CIO niejedno ma imię

O potrzebie posiadania sformalizowanych struktur służących nastawieniu firmy na tory innowacyjności rozmawiamy z Sergiuszem Sawinem, Chief Innovation Architectem i współzałożycielem firmy Innovatika, specjalizującej się w projektowaniu i doskonaleniu procesów innowacji.

"To zarządy definiują cele strategiczne i określają, czy i jakie jest w tych celach miejsce dla innowacyjności. Jasna wizja innowacyjności pozwala porwać do działania w tym duchu ludzi, realizować potencjał pracowników i firmy".

Czy można mówić o nowym modelu przedsiębiorstwa nastawionego na innowację? Czym się charakteryzuje?

Każde przedsiębiorstwo w pierwszej kolejności nastawione jest na wzrost - wzrost przychodów, zysku, wzrost udziałów w rynku. Innowacja w oderwaniu od tych celów w biznesie nie ma racji bytu. Tak więc przedsiębiorstwa nastawione na innowacje to te, które wierzą, że drogą do realizacji celów jest właśnie innowacyjność. Z naszych badań i doświadczeń wynika, że istnieje coś, co można nazwać systemem innowacji. Działa na zasadzie naczyń połączonych, obejmuje jasno sformułowaną strategię z celami i miernikami, za którą idzie proces innowacyjny umożliwiający stałe poszukiwanie i wdrażanie innowacji, kapitał strukturalny wspierający realizację tego procesu i wreszcie klimat sprzyjający eksperymentowaniu i poszukiwaniu nowych rozwiązań. W firmach, które postrzegamy jako innowacyjne, wszystkie te elementy istnieją i są odpowiednio skomponowane.

Czy tak zdefiniowane, nastawione na innowację przedsiębiorstwa to egzotyczne okazy, czy okazy coraz bardziej pospolite, coraz częściej spotykane? Jak jest w Polsce?

To raczej wyjątki, rzadkie przypadki. Najczęściej nastawienie na innowację przejawia się w hasłach i chęciach lub nawet presji na "bycie innowacyjnym", jednak bez podstaw do realizacji procesu innowacyjnego. Chęci bez konkretnych działań. A jak już są jakieś działania podejmowane, bo temat jest głośny, to często w zupełnie nieskoordynowany sposób w różnych działach. Pamiętam przypadek jednego dużego klienta, u którego tworzyliśmy Centrum Innowacji i podczas diagnozy odkryliśmy, że w różnych departamentach równolegle powstało kilka narzędzi do zbierania pomysłów pracowników. Żaden z twórców narzędzia nie miał pojęcia o tym, że podobne projekty toczą się w innej części organizacji! Co ciekawe, firmy które głośno mówią o innowacyjności, której podstawą jest otwarte myślenie, są często zaskakująco zamknięte we własnej branży i lubią korzystać z jakiegoś wspólnego, sprawdzonego zestawu praktyk czy modeli. Nie czerpie się wówczas z biznesowych odkryć i dobrych praktyk z firm innych specjalności, unika się niezwykłej szansy, jaką daje spojrzenie poza bezpośrednie otoczenie konkurencyjne.

O innowacyjności na spotkaniu Klubu CIO

Sergiusz Sawin będzie prelegentem wrześniowego spotkania Klubu CIO (2/09), podczas którego będzie opowiadał o udrażnianiu innowacyjności i miejscu IT w nowoczesnym procesie innowacyjnym. Podczas spotkania wystąpi także Bartosz Serafiński, założyciel firmy TOUCH specjalizującej się w poszukiwaniu innowacji rynkowych i strategii marek, który opowie m.in. o myśleniu projektowym - design thinking - jako źródle innowacyjności. Więcej informacji na stronie: www.klubcio.pl.

Takie konsorcjum na rzecz stagnacji. Ale to zarazem określane jest jako ochrona przed ryzykiem.

Dochodzi do tego przekonanie o własnej wyjątkowości, ewentualnie - wyjątkowości branży, przekonanie o najlepszym dostosowaniu się do potrzeb specyficznego klienta. Tymczasem jest dokładnie na odwrót - to poszukiwania, zapożyczenia i podejście interdyscyplinarne, podstawowe elementy podejścia innowacyjnego, służą także ograniczeniu biznesowych zagrożeń, zarządzaniu ryzykiem poprzez własną innowacyjność.

Co musiałoby się zmienić, aby takie zamknięte podejście nie dominowało. Aby w głównym nurcie w dobrym tonie było kierowanie organizacją w sposób nastawiony na innowacje?

Uważam, że w pierwszej kolejności zmienić się musi nastawienie zarządów. To zarządy definiują cele strategiczne i określają, czy i jakie jest w tych celach miejsce dla innowacyjności. Jasna wizja innowacyjności pozwala porwać do działania w tym duchu ludzi, realizować potencjał pracowników i firmy. Firmowi przywódcy muszą dać przykład. Do mnie najbardziej przemawia podejście A.G. Laffleya, byłego CEO w Procter&Gamble, który jako jeden z pierwszych zrozumiał, że kluczem do trwałego wzrostu jest otwarcie się na pomysły z zewnątrz i miał odwagę to zakomunikować całemu światu. Inicjatywa Connect & Develop, którą powołał zaraz po objęciu stanowiska prezesa firmy jest dzisiaj opisywana w większości książek biznesowych jako wspaniały przykład podejścia, którego rezultatem było kilkadziesiąt innowacji produktowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200