Przychody Netii wyniosły w drugim kwartale 393 mln zł wobec 373 mln zł rok wcześniej i były nieco lepsze od konsensusu zakładającego 388 mln zł przychodów. Jeśli uwzględnimy całe półrocze, to zysk netto wyniósł 29,9 mln zł wobec 14,6 mln zł straty rok wcześniej.

Spółka podtrzymała też w czwartek prognozy wyników na 2010 roku zakładającą m.in. pozyskanie ponad 700.000 klientów usług szerokopasmowych oraz skorygowany zysk EBITDA na poziomie ponad 355,0 mln zł i przychody na poziomie ponad 1,55 mld zł.

Zobacz również:

• Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania

Dobre wyniki skłaniają zarząd do wypłaty dywidendy za 2011 rok, zastrzegając jednak, że firma utrzymać odpowiedni poziom środków pieniężnych z przeznaczeniem na istotne akwizycje. W tym celu podpisała też szereg umów, które mają ją do tego przygotować. Pod koniec lipca podpisała porozumienia z Rabobankiem, Raiffeisen Bankiem i BRE Bankiem.

"Netia przygotowuje się do potencjalnych istotnych akwizycji na polskim rynku telekomunikacyjnym, w związku z czym zawarliśmy porozumienie z bankami dotyczące nowego finansowania oraz zaangażowaliśmy odpowiednie zespoły doradcze. Jesteśmy zatem gotowi do szybkiego działania, jeśli w nadchodzących miesiącach pojawią się atrakcyjne możliwości dalszej konsolidacji rynku" - powiedział Mirosław Godlewski, prezes spółki.

O jakich zakupach myśli Netia? Na pewno nie za granicą. W ostatnich latach operator kupił już m.in. El-Net i Tele2 Polska. Teraz najbardziej interesujące są dla operatora Telefonia Dialog i Exatel. Ma jednak poważnego konkurenta, ponieważ o przejęciu tych firm myśli też Polkomtel, który przeprowadził już analizę sytuacji finansowej i prawnej wystawionych na sprzedaż operatorów. "Netia jest również nadal zainteresowana przejęciami sieci ethernetowych i prowadzi aktywne rozmowy z potencjalnymi celami" - powiedział Godlewski.

Czytaj także:

TP i Netia: koniec sporów

Netia chce kupić Exatela