Siedmiu wspaniałych
- Andrzej Maciejewski,
- 13.04.2010
Grupa TP finalizuje wybór strategicznych partnerów informatycznych. W pierwszej fazie wyłoniła trzy firmy. W kolejnej, podpisze cztery kolejne umowy.
Wybór Dostawców Strategicznych, to projekt rozpoczęty rok temu przez Grupę TP, którego celem było wyłonienie dla każdej z siedmiu domen IT po jednym, strategicznym partnerze do jej obsługi. Zajmą się one rozwojem i wsparciem utrzymania aplikacji Podpisane już zostały umowy z pierwszymi trzema firmami.
Atos Origin został wybrany do obsługi domeny OSS, systemu provisioningu, bazy danych o sieci miedziowej i światłowodowej, obsługi uszkodzeń, aktywacji nowych produktów - wszystkiego, co wiąże się z Krajowym Systemem Paszportyzacji. Atos Origin będzie zajmował się OSS wyłącznie dla TP. Dla TP i PTK Centertel pracować zaś będą AMG.net oraz CGI.
AMG.net, należący do francuskiego Bulla, obejmie domenę platform służących do internetowej sprzedaży i obsługi klienta. Zajmie się ich dalszym rozwojem i utrzymaniem dla całej Grupy TP. CGI będzie obsługiwał domenę integracji środowiska aplikacyjnego grupy TP. Zadanie jest o tyle skomplikowane, że TP i PTK mają już głęboko zintegrowane środowiska aplikacyjne, wspierane przez dużą liczbę aplikacji - oprócz tych, które stanowią odrębne domeny. Integracja odgrywa kluczową rolę w związku z dalszym planem rozwoju SOA w Grupie TP.
"Projekt był czasochłonny ze względu na kompleksowość pionierskiego modelu współpracy. Dostawcy musieli zapoznać się z wymaganiami TP" - mówi Piotr Muszyński, wiceprezes, członek zarządu TP ds. operacyjnych. "Nawiązujemy partnerską relację z dostawcami" - dodaje. Kontrakty zostały podpisane na trzy lata.
Kryteria wyboru
Piotr Muszyński, wiceprezes, członek zarządu TP ds. operacyjnych
Grupa TP coraz częściej wdraża aplikacje dużych, zagranicznych dostawców - ze względu na skalę swojego biznesu, ale także funkcjonowanie w międzynarodowej grupie France Telecom. "Dlatego ważne były doświadczenia firm aplikujących z wdrożeń tych aplikacji w innych krajach, możliwość przemieszczania zasobów pomiędzy krajami i projektami.Pomoc doświadczonych specjalistów z innych, podobnych projektów na świecie jest niezwykle istotna" - mówi Piotr Muszyński. Z drugiej strony, wybrano firmy, których zespoły pracowały w polskich centrach rozwoju oprogramowania - konieczna jest praca w języku polskim, w dużej synergii z własnymi zespołami TP. "Jest to też impuls do inwestowania w polską gospodarkę, polskich inżynierów, polską myśl techniczną. Spółki wyłonione w naszym przetargu podpisują umowy z polskimi podwykonawcami" - podkreśla Piotr Muszyński. Ponadto, jako spółka giełdowa TP musi spełniać wymogi stawiane takim spółkom - więc także wymaga korporacyjnej stabilności od dostawców. Polskie referencje nie były jednak krytycznym warunkiem - CGI, zwycięzca przetargu na domenę integracji, w Polsce pracuje tylko dla jednego operatora komórkowego.
Czas zaczynać
Jak mówi Piotr Muszyński, trzyletni kontakt to optymalny horyzont czasowy - uwzględniający cykle produkcyjne złożonych systemów. Grupa TP ma zaplanowane kolejne edycje aplikacji do końca 2011 roku. Czas kontraktu musi uwzględniać możliwość inwestowania przez partnera, m.in. w zespół, na potrzeby kontraktu.