Plan zrealizowany!
- Piotr Waszczuk,
- 16.03.2010
Kierownictwo BPSC zalicza ubiegły rok do udanych. Mimo nie najlepszych prognoz, obroty śląskiej firmy były niemal o jedną czwartą lepsze niż przed rokiem.
"To był trudny rok, ale dzięki pracy i szczęściu nieco lepszy od wcześniejszego. Nasz ubiegłoroczny plan w stosunku do roku 2008 był dość asekuracyjny, ale generalnie wszystko się udało" - mówi Ignacy Miedziński, prezes BPSC.
BPSC współpracuje dziś z grupą 15 partnerów handlowych. Zarówno liczba firm partnerskich, jak i skład tej grupy na przestrzeni ostatnich lat tylko nieznacznie się zmieniał. Jednocześnie przedstawiciele spółki zapowiadają stopniowy wzrost liczby partnerów handlowych. "Kiedyś inicjatywa była głównie po naszej stronie. Teraz widzimy większe zaangażowanie ze strony potencjalnych partnerów" - mówi Ignacy Miedziński. Jego zdaniem, ubiegły rok pokazał, że kończy się czas oprogramowania oferowanego przez wiele mniejszych spółek, które dziś szukają sposobu na utrzymanie pozycji rynkowej. Takim sposobem ma być m.in. nawiązanie współpracy handlowej z większym partnerem i oparcie partnerstwa na dotychczasowej grupie klientów. "Marka BPSC jest coraz cenniejsza" - podkreśla prezes spółki. W 2010 liczba partnerów handlowych BPSC ma wzrosnąć o trzy kolejne podmioty.
Branżowa przebudowa systemu
Zdaniem przedstawicieli spółki, rozwój oprogramowania ma być ukierunkowany na potrzeby branż: logistycznej, handlowej, produkcyjnej oraz energetycznej. Już dziś intensywnie rozwijana jest funkcjonalność systemu, m.in. w zakresie obsługi magazynów wysokiego składowania i sprzedaży bezpośredniej. Umocnieniu rynkowej pozycji oprogramowania Impuls 5 wśród przedsiębiorstw produkcyjnych sprzyjać mają też nowe mechanizmy zarządzania produkcją z poziomu hali produkcyjnej z wykorzystaniem wszelkiego rodzaju terminali przemysłowych.