Jak być zielonym

Strategia GreenIT, zakładająca stosowanie technologii przyjaznych środowisku, staje się coraz prostsza w realizacji. Firmy mogą z niej skorzystać praktycznie niezależnie od branży.

Początki ruchu GreenIT datują się na rok 1992, kiedy rozpoczął się projekt Energy Star, związany z projektowaniem energooszczędnych systemów komputerowych. Koncepcja zmniejszania poboru energii działa do dziś, ale powinna być jedynie elementem szerszej strategii, związanej z minimalizacją wpływu technologii IT na środowisko naturalne. Jednym z istotnych aspektów powinno być wydłużanie czasu eksploatacji rozwiązań IT przy zachowaniu niewielkiego zużycia energii. Warto pamiętać, że wyprodukowanie każdego urządzenia wiąże się z wydaleniem do atmosfery pewnej ilości dwutlenku węgla, powstaniem odpadów, które wymagają utylizacji, a także z zadbaniem o utylizację urządzeń wycofanych z eksploatacji.

Bez wątpienia można zatem powiedzieć, że technologie cienkiego klienta, które są w małym stopniu zależne od terminala klienckiego, są bardziej przyjazne środowisku niż pełnowymiarowy system operacyjny o wysokich wymaganiach odnośnie wydajności sprzętu. Czas życia typowego komputera PC nie przekracza 3 lat, tymczasem bezdyskowy terminal może być eksploatowany przez znacznie dłuższy czas, często ponad 5 lat. W typowych przypadkach jedynym problemem może być wsteczna zgodność używanych protokołów. Dla standardowego biura, migracja z tradycyjnych stacji roboczych do środowiska wykorzystującego energooszczędne terminale powinna zwrócić się naprawdę szybko.

Niepotrzebny gadżet czy przydatna opcja

W strategię GreenIT nie wpisują się jednak wszelkie gadżety, nawet jeśli są reklamowane jako przyjazne środowisku. Przykładem może być mocno reklamowany przycisk "USB Eco Button", który jest urządzeniem przełączającym system Windows XP/Vista do stanu gotowości na żądanie użytkownika. Dołączone oprogramowanie zlicza zużycie energii przez komputer i wyświetla zaoszczędzone ilości CO2. Problem polega jednak na tym, że takie narzędzie jest zupełnie niepotrzebne, gdyż wszystkie najważniejsze systemy operacyjne wspierają przełączanie komputerów do trybu o niskim zużyciu energii.

Tymczasem, większe oszczędności można osiągnąć wprowadzając technologie, usługi oraz zmiany organizacyjne, które są przyjazne środowisku. Zamiast gadżetów z przyciskami, warto zainteresować się taką konfiguracją systemów Windows lub Linux, by komputer przechodził w stan wstrzymania wtedy, gdy nie jest używany przez dłuższy czas. Należy przy tym zorganizować wyłączanie niepotrzebnych urządzeń na noc, gdy biuro nie pracuje. Warto stosować tradycyjny wyłącznik sieciowy, gdyż zasilacz ATX wyłączonego komputera oraz drukarka w stanie uśpienia nadal pobiera z sieci moc od kilku nawet do kilkudziesięciu watów.

Energooszczędny sprzęt

W skali firmy, dość duże oszczędności można osiągnąć wybierając energooszczędne komponenty. Jednym z nich, powszechnie niedocenianym jest zasilacz w serwerze. Zazwyczaj jest to urządzenie redundantne, które pracuje równolegle razem z innymi, takimi samymi (najczęściej dwoma lub trzema), w jednej obudowie. Wynika stąd, że zasilacz taki jest obciążony tylko w 50% mocy maksymalnej przy normalnej eksploatacji serwera. Należy zatem wybierać takie zasilacze, które wykazują się dobrą sprawnością energetyczną już od 40% obciążenia nominalnego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200