Co nas grzeje

60 tys. ton wody krąży w systemie ciepłowniczym Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, by ogrzać 65% budynków mieszkalnych w Gdańsku i 10% sopockich. Żeby na tym zarobić, trzeba wciąż śledzić temperaturę powietrza, stan infrastruktury oraz zużycie ciepła.

Co nas grzeje
Wróć do sekcji Lider informatyki Chociaż w opinii mieszkańców Trójmiasto uchodzi za ciepłą okolicę, nikt nie decyduje się na całkowitą rezygnację z ogrzewania. Właściciel budynku musi tylko zdecydować, czy woli instalację gazową, czy też wybiera tzw. ciepło systemowe, które dostarcza Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (GPEC). W tym drugim przypadku ma pewność, że może korzystać z ogrzewania i ciepłej wody w każdym momencie i w dowolnej ilości. "Ciepło systemowe to łatwość i czystość eksploatacji, bez popiołu i dymu, bez konieczności sprowadzania i magazynowania paliwa, brak dodatkowych kosztów związanych z konserwacją urządzeń" - czytamy na stronach internetowych GPEC. A jak ktoś się nadal waha, to argumenty o braku zagrożenia wybuchem i niebezpieczeństwa zatrucia czadem przechylają szalę na korzyść ciepła systemowego.

"Dostarczamy ciepło na potrzeby ogrzewania, przygotowania ciepłej wody i wentylacji. Naszymi klientami są m.in. największe trójmiejskie spółdzielnie mieszkaniowe i właściciele domków jednorodzinnych. Ogrzewamy również centra handlowe, hotele, kina, szkoły i wyższe uczelnie" - wyjaśnia Anna Jakób, dyrektor ds. handlowych. Co ciekawe, GPEC uznając termin "sezon grzewczy" za przestarzały, oferuje ciepło przez cały rok. W ich ocenie zapewnia to komfort cieplny oraz zapobiega wychłodzeniu i zawilgoceniu mieszkań. Pozwala na to zaawansowana automatyka pogodowa zainstalowana obecnie we wszystkich węzłach cieplnych. Reguluje ona dopływ ciepła do budynku w zależności od temperatury zewnętrznej. Gdy temperatura powietrza wzrasta powyżej ustalonej granicy (np. 17° C), następuje automatyczne odcięcie dopływu ciepła, a gdy na zewnątrz zrobi się zimno, węzeł automatycznie się włączy. "Wartości graniczne temperatury ustawiamy zgodnie z życzeniem klienta" - dodaje Anna Jakób.

Przepis na biznes (cieplny)

"Dokonaliśmy automatyzacji procesów, począwszy od wydawania warunków technicznych przyłączenia do sieci, poprzez uzgodnienia geodezyjne dla innych firm infrastrukturalnych, aż po informowanie o przerwach."

Ryszard Bryła, dyrektor ds. organizacji i informacji w Gdańskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej

"W zarządzaniu takim przedsiębiorstwem jak GPEC musimy ustawicznie kontrolować temperaturę zewnętrzną, stan infrastruktury (czy nie ma przecieków) oraz zużycie ciepła" - klaruje Ryszard Bryła, dyrektor ds. organizacji i informacji, w którego gestii znajduje się teleinformatyka. Pora roku decyduje też o temperaturze wody w systemie ciepłowniczym. Latem wynosi ona 69° C, zaś zimą od 71° C do 120° C. "System IT przewiduje optymalną temperaturę i ciśnienie na wyjściu z elektrociepłowni" - tłumaczy Witold Niesiołowski, dyrektor ds. eksploatacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200