Podróż sentymentalno-techniczna

Gdy w drodze na Dni Otwarte i Targi firmy TechniSat wysiadałem z pociągu na stacji Oborniki Śląskie, nie mogłem nie skojarzyć tego z kilkudniowym, harcerskim wypadem do Trzebnicy, Żmigrodu i Obornik Śląskich, właśnie, zaraz po zakończeniu kolejnego roku szkolnego w liceum, prawie 50 lat temu.

I nie chodzi wcale o to, że od tamtego czasu nigdy więcej tam nie byłem (chociaż przez Żmigród i Oborniki przejeżdżam w pociągu każdego tygodnia od 9 lat), tylko że tak się złożyło, że przyszło nam wtedy nocować na podłodze, w jakiejś świetlicy (PGR?), w której pierwszy raz w życiu zobaczyłem grający telewizor.

Teraz zaś wracałem tam po latach, by znów oglądać m.in. telewizory, jakże jednak po 50-ciu latach różne od owej magicznej skrzynki z niewielkim, czarno-bialym ekranem, która - co akurat dobrze zapamiętałem - miała już jednak zdalne sterowanie na długim kablu. W szkolnych latach interesowałem się nieco radiem (czasem udawało mi się nawet nie zepsuć, a naprawić), więc mało jakoś interesowało mnie, co w tej skrzynce pokazują i mówią, bo najważniejsze było - jak to działa?

Wracając jednak do naszych śląskich Obornik - podczas długiego dość spaceru do siedziby TechniSata myślałem, jak proste to wszystko wówczas było- jeden jedyny program i radość, że w ogóle coś widać i słychać. A dziś komplikujemy sobie życie nie tylko koniecznością wyboru z setek programów, pośród których przybywa tych o wysokiej rozdzielczości obrazu, ale jeszcze - i to już jest nasza, krajowa specjalność - kombinując przy zasadach nadawania cyfrowego, na które wkrótce mamy przechodzić.

Najpierw sprzedawano u nas odbiorniki przystosowane do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej w systemie MPEG-2, bo w takim prowadzono nadawanie próbne, potem zmieniono go na nowszy MPEG-4, a teraz - na co zwrócono uwagę właśnie podczas imprezy TechniSata - tzw. dźwięk przestrzenny zamierza się kodować w systemie E-AC3 (i to "E" czyni całą różnicę!), co pozbawia tej możliwości kolejną partię już kupionych odbiorników.

W USA nie komplikowali sobie życia aż tak, państwo refundowało (wszystkim!) koszty przystawek, wcześniejszy, lutowy termin przejścia w ostatniej chwili przesunięto o kilka miesięcy i teraz, gdy 12 czerwca ostatecznie ma tam nastąpić wyłączenie nadawania analogowego - jeszcze ponad 10 mln. gospodarstw domowych (spośród 114 mln. łącznie) nie jest do tego przygotowane, czyli straci możliwość oglądania w ogóle.

U nas trwa cyfrowe nadawanie testowe, a pierwsze oficjalne przejście ma nastąpić w Poznaniu, Warszawie, Zielonej Górze i Żaganiu - uwaga! - 31 września 2009 (data ze strony internetowej UKE), a więc - czy kiedykolwiek?

Już 31 sierpnia zaś Czechy rozpoczną nadawanie cyfrowe z Czarnej Góry (1299 m. n.p.m., niedaleko Śnieżki), ale w MPEG-2 i w miejsce dotychczasowego programu ČT2 w przekazie analogowym, na kanale 40, odbiór skąd jest możliwy we Wrocławiu i na znacznym obszarze Dolnego Śląska. Nowy multipleks będzie nadawać cztery programy telewizyjne i siedem radiowych.

W bogatej ofercie TechniSata jest nie tylko telewizor, który odbiera wszystko, bez względu na źródło sygnału (satelita, kabel, sygnał naziemny, sieć komputerowa) i jeszcze pozwala jedno oglądać, a dowolne inne nagrywać - wszystko to samo można sobie u nich wstawić lub podłączyć do komputera, i też patrzeć i nagrywać.

W drodze powrotnej, z bardzo skądinąd udanej i miłej imprezy, nie myślałem już o minionych 50 latach, bo tak naprawdę przecież zmieniło się niewiele: wiedziałem, że po powrocie znowu sprawdzę, czy wszystko, co mam do wszelakiego odbioru, działa, a potem i tak będę słuchać radia. Ale z satelity.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200