Liczy się wiedza

Jednym z najważniejszych wyzwań, z którymi musi zmierzyć się nasz kraj, jest kształcenie umiejętności korzystania z informacji.

Zamiast mówić o społeczeństwie informacyjnym, lepiej mówmy o gospodarce opartej na wiedzy. "Wtedy łatwiej będzie nam zrozumieć, w jakich kierunkach powinniśmy kształcić młodzież na uczelniach i jaką pracę będą mogli znaleźć ludzie po studiach" - przekonywał prof. Wojciech Cellary z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu podczas debaty zorganizowanej na podsumowanie Uniwersytetu Ernst & Young. Tematem przewodnim tegorocznej edycji programu - którego patronem medialnym był Computerworld - skierowanego do studentów dziewięciu wybranych polskich uczelni była "Strategia rozwoju społeczeństwa informacyjnego do roku 2013". Natomiast tematem wiodącym debaty była rola szkół wyższych w budowaniu i rozwoju społeczeństwa informacyjnego w naszym kraju.

Innowacyjność nade wszystko

Aby mówić wiarygodnie o społeczeństwie, trzeba zwrócić uwagę na jego podstawy gospodarcze. A wymagają one dziś innowacyjności. A z tym u nas nie jest najlepiej!

prof. Wojciech Cellary, kierownik Katedry Technologii Informacyjnych Wydziału Informatyki i Gospodarki Elektronicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu

Zdaniem prof. Wojciecha Cellarego, aby mówić wiarygodnie o społeczeństwie, trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na jego podstawy gospodarcze. A dzisiejsza gospodarka wymaga innowacyjności. U nas nie jest z tym najlepiej. Brakuje kształcenia, które by przygotowywało do myślenia i działania w sposób innowacyjny. Dlatego m.in. innowacyjność jest u nas często mylona z nowością. "Innowacyjna postawa wymaga przekrojowego spojrzenia. Innowacyjność potrzebuje horyzontalności. Taka perspektywa powinna być podstawą współczesnego kształcenia na studiach" - uważa prof. Wojciech Cellary. Jego zdaniem, kiedy każdy będzie trwał zamknięty w swojej dziedzinie, będziemy mieli do czynienia z sytuacjami takimi jak przy ustawie o podpisie elektronicznym. O jego zastosowaniu decydują prawnicy, którzy nie znają się na nowych technologiach.

Prof. Antoni Wiliński z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego podkreślał, że na społeczeństwo

informacyjne należy patrzeć dzisiaj nie przez pryzmat wykorzystywanych technologii, lecz poprzez umiejętność korzystania z informacji i tworzenia wiedzy. "Do tego potrzebne są m.in. sprawne mechanizmy przekazywania wyników badań z uczelni do gospodarki" - mówił prof. Antoni Wiliński. Z tym, jak się okazuje, wciąż nie jest w Polsce najlepiej. Mimo wielu lat dyskusji na ten temat, nadal brakuje nam jasnych, akceptowanych przez wszystkie strony zasad współpracy przedstawicieli świata nauki ze światem biznesu.

Dyskusja podsumowująca program Uniwersytetu Ernst & Young pokazała również rozbieżności i różnice oczekiwań, co do roli uczelni oraz programów i sposobów kształcenia studentów. Wśród uczestników pojawiło się całe spektrum opinii - od konieczności kształcenia elit, po potrzebę przygotowywania specjalistów z konkretnymi umiejętnościami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200