W poszukiwaniu klienta

Czy użytkownik będzie myślał kategoriami przywiązania do marki, niższej ceny, atrakcyjności oferty, a nie parametrami technicznymi i jakościowymi, które u wszystkich będą podobne?

Operatorzy sieci stacjonarnych, mobilnych, telewizje kablowe, dostawcy Internetu, telewizyjne platformy cyfrowe, producenci telewizyjni, portale internetowe, operatorzy wirtualni i firmy do tej pory w ogóle nie kojarzone z usługami telekomunikacyjnymi, oferują coraz częściej pod własną marką kompletne zestawy usług. Rozwój technologii cyfrowych powoduje, że widać już realną wizję rynku, gdzie użytkownikowi przestanie być potrzebna wiedza, jakiego typu urządzenie połączy go ze światem, czy też - dokładniej się wyrażając - w jaki sposób dostarczy się przydatne mu usługi lub aplikacje dostępne w sieciach.

Interfejsy obsługowe są coraz lepiej przystosowane do naszego sposobu postrzegania, wspomagają wyszukiwanie potrzebnych nam informacji. Odmienne dotąd koncepcje usług głosowych, telewizyjnych i Internetu zbliżają się i przenikają. Telefon komórkowy już stał się i komputerem, i niewielkim telewizorem, a komputery osobiste są standardowo wyposażone w różnorodne narzędzia komunikacyjne, zapewniające pełną mobilność. Podsumowując rok, jaki upłynął od poprzedniego raportu Computerworld TOP200 widać bardzo wyraźny postęp w tej dziedzinie, pomimo lub wbrew światowej recesji, utrudniającej przedsiębiorcom telekomunikacyjnym dostęp do środków inwestycyjnych na rynkach kapitałowych.

Ostrożnie ale lepiej

Firmy sektora technologii informacyjnych stały się nieco ostrożniejsze w kwestiach przejęć, nastawionych na poszerzenie zakresu usług o kolejne media, woląc się konserwatywnie skupiać na sprawdzonych specjalnościach, umacnianiu wyników finansowych, w tym cięciu kosztów. To co dobre dla inwestorów, nie zawsze cieszy konsumentów usług. Z podobnych powodów nie ma zmian w strukturze rynku, które mogłyby wynikać np. z realizacji zapowiadanych wcześniej projektów internetowych w Agorze czy wirtualnych operatorach mobilnych ITI, Polsatu Cyfrowego, UPC, nie mówiąc o innych markach MVNO. Nie wszystko da się wytłumaczyć oczekiwaniami wobec sposobu regulacji przez UKE stawek rozliczeniowych MVNO z operatorami sieci komórkowych.

Również wolniej, chociaż z bardziej złożonych powodów, rozwija się projekt telewizji IP w TP, zapowiadany przecież jako produkt flagowy. Natomiast zmaterializować ma się spodziewane od bardzo dawna ujednolicenie marki produktów usługowych TP w oparciu o Orange. Tym samym dla klienta przestanie być rozpoznawalne również, kto w istocie dostarcza mu usługę, a w przypadku Grupy TP zaczyna to być coraz bardziej skomplikowane, bo nie chodzi tylko o podziały kompetencji pomiędzy TP a PTK Centertel, ale również coraz szersze wykorzystanie firm outsourcingowych, biorących na siebie marketingową obsługę klienta i techniczne utrzymanie sieci i produktów usługowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200