Sun Microsystems w rękach IBM?

The Wall Street Journal donosi, że IBM jest zainteresowany kupnem Suna. Transakcja, której wartość szacowana jest już na 8 mld USD, może mieć ogromny wpływ na branżę.

Pierwsze doniesienia na temat toczących się rozmów w sprawie połączenia obu firm The Wall Street Journal opublikował ponad tydzień temu. Choć do tej pory nie zostały one potwierdzone, to informacje o tym, że to IBM zamierza kupić pogrążonego w finansowo-organizacyjnych kłopotach konkurenta wywołały lawinę komentarzy i spekulacji dotyczących m.in. oferty i pozycji tandemu IBM-Sun na rynku IT.

Według doniesień WSJ minimalna wartość transakcji to 6,5 mld USD. Kwota ta jest prawie dwukrotnie wyższa od kapitalizacji Sun Microsystems (3,7 mld USD) według ceny zamknięcia z 17 marca, kiedy to ogłoszono plan ewentualnej fuzji. Dziś oferowana cena jest porównywalna do kapitalizacji Suna i ponoć została podniesiona do 8 mld USD. Co ciekawe, kierownictwo Sun miało proponować fuzję również innym gigantom IT - m.in. HP. Z doniesień WSJ wynika jednak, że władze tej firmy nie wykazały zainteresowania ewentualną transakcją. Ewentualna transakcja byłaby również o tyle ciekawa, że wcześniej spekulowano raczej o odsprzedaży m.in. serwerowej części koncernu Sun do Fujitsu. Władze spółki deklarowały chęć koncentracji na oprogramowaniu i pamięciach masowych.

45%

udział w rynku serwerów miałby IBM dzięki przejęciu Suna (teraz 36%).

Informacja o tym, że IBM, który w ostatnim czasie kupował głównie spółki produkujące oprogramowanie lub świadczące usługi, przymierza się do przejęcia czwartego producenta serwerów na świecie jest co najmniej intrygująca. Na zakup Suna Big Blue wydałby więcej niż dwa lata temu na przejęcie firmy Cognos. Jeżeli zamiar IBM dojdzie do skutku rynek IT czekają interesujące przetasowania - tym bardziej, że oferta obu firm pokrywa się w kilku segmentach. Oba koncerny dysponują uniksowymi systemami operacyjnymi i własnym oprogramowaniem bazodanowym. Oba produkują też układy obliczeniowe oparte na architekturze RISC. Wreszcie zarówno Sun, jak i IBM posiadają niezależne rozwiązania middleware.

Jakakolwiek forma bliższej współpracy pomiędzy gigantami może oznaczać diametralną zmianę polityki produktowej którejś ze stron. Nie dziwią więc głosy niepewności - głównie ze strony obecnych klientów Sun Microsystems.

Serwerowy gigant

Big Blue, który od pewnego czasu poprawia wyniki, dzięki usługom i oprogramowaniu, zyskałby m.in. na poszerzeniu własnej oferty sprzętu. IBM zyskałby też na możliwości przejęcia części korporacyjnych klientów Suna. To zaś umocniłoby jego przewagę nad HP na rynku rozwiązań serwerowych. Według szacunków IDC w czwartym kwartale ub.r. w ujęciu ilościowym Big Blue kontrolował ponad 36% rynku rozwiązań serwerowych. Przejęcie koncernu Sun oznaczałoby zwiększenie udziału rynkowego IBM do 45%. Lider rynku powiększyłby swoją przewagę nad drugim z kolei HP do 16%, czyli ponad 2 mld USD z rynku, którego wartość w ostatnich trzech miesiącach 2008 r. oszacowano na 13,5 mld USD.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200