Ani dobrze, ani źle

Kryzysu na rynku pracy doświadcza coraz większa liczba pracowników. Na szczęście specjaliści od IT są ostatni w kolejce do zwolnień.

"Wszystkie branże ucierpiały z powodu spowolnienia gospodarczego i dotyczy to także sektora IT. Z punktu widzenia ilościowego, nie da się ukryć faktu, że ogłoszeń o pracę dla informatyków jest obecnie mniej" - mówi wprost Nenad Vitorović, konsultant w firmie rekrutacyjnej Mercuri Urval. Dodaje jednak jednocześnie, że choć liczba ofert pracy dotyczących IT jest mniejsza, to ich udział w całym rynku ogłoszeniowym jest relatywnie większy niż jeszcze 12 miesięcy temu. Krótko mówiąc, inne branże obcięły procesy rekrutacyjne w jeszcze większym stopniu.

Potwierdzają to analizy przeprowadzone przez portal Pracuj.pl. "Porównując liczbę ofert pracy dla specjalistów z branży IT w styczniu 2008 - 1778 ogłoszeń, do tego samego okresu w bieżącym roku - 1265 ogłoszeń obserwujemy spadek ofert o 30%" - mówią. Spadek ten jest jednak nadal mniejszy niż na przykład w budownictwie, księgowości czy motoryzacji. W tej ostatniej branży ilości ofert są niższe nawet o 65%. Justyna Sroczyńska, team leader w Antal International IT & Telecom proponuje jednak, aby na razie wstrzymać się z wydawaniem całościowych ocen dotyczących stanu rynku pracy. "Początek roku nie jest na tyle miarodajnym okresem, by można było na jego podstawie prognozować tendencję zatrudnienia na cały rok. Dopiero po pierwszym kwartale tego roku tak naprawdę okaże się, w jakim stopniu kryzys dotknie branży IT" - wyjaśnia. Ale już teraz, jej zdaniem, możemy zauważyć, że niektóre duże firmy z kapitałem zagranicznym (przede wszystkim amerykańskim) zamrażają projekty rekrutacyjne do wiosny. Wyraźnie widać też, że produkcja zwalnia, stąd kryzys w mniejszym stopniu dotknie firmy oferujące oprogramowanie, niż te, które sprzedają sprzęt.

Relatywnie częściej rekrutuje się jedynie tych informatyków, których praca pomaga obniżyć koszty działania przedsiębiorstwa. "Jeśli chodzi o konsulting IT, to ze względu na wysokie ceny projektów wdrożeniowych, rekrutacje odbywają się głównie na stanowiska związane z projektami optymalizacji i zwiększania efektywności firmy" - mówi Justyna Sroczyńska.

Zapowiedzi bez konkretów

Zrobiliśmy przegląd wszystkich projektów i odsunęliśmy realizację niektórych na przyszły rok, co pozwoli nam skoncentrować się na tych najważniejszych i przyśpieszyć ich wdrożenie, a z drugiej strony umożliwi wykonanie kilku zadań obliczonych na wzrost efektywności działania samego IT, w szczególności z zakresu IT governance.

Mariusz Bondarczuk, CIO w ING Banku Śląskim

Coraz więcej przedsiębiorstw zapowiada jednak cięcia, które dotkną także etatów informatyków. Jedną z takich firm jest na przykład Kredyt Bank. "To będzie bardzo trudny rok, obniżenie kosztów funkcjonowania stanowi wyzwanie dla Grupy Kredyt Banku w roku 2009" - zapowiedział w komunikacie prasowym Maciej Bardan, prezes banku. Będą to przede wszystkim wydatki na IT, administrację, koszty marketingu, wynajmu nieruchomości. "W tym roku zrezygnowaliśmy także z wielu projektów, które nie były priorytetowe. Konieczna będzie także redukcja kosztów osobowych" - czytamy w oświadczeniu prezesa.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200