"Liczba ofert pracy dla specjalistów z branży IT w styczniu 2009 była niższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku, ale wciąż jest to prawie 1300 ogłoszeń dla nowych pracowników, w porównaniu do prawie 1800 rok wcześniej. Spadek o 30% jest wyraźny, ale mniejszy niż np. w budownictwie, księgowości czy motoryzacji. Tymczasem w tej ostatniej branży spadki ilości ofert dochodzą nawet do 65%" - mówi Adam Wielebski, prezes firmy Jobs4, właściciela m.in. portalu www.jobs4it.pl z ofertami pracy dla specjalistów IT.

Wśród ogłoszeń dla specjalistów IT spadki szczególnie widać w ofertach z zagranicy (aż o 67%), w Polsce zaś w regionach nie kojarzonych zbytnio z przemysłem IT, takie jak warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie, opolskie i podkarpackie (spadki po ok. 40%). Najmniejsze spadki odnotowano w województwie małopolskim (-0,9%), ale w Krakowie usytuowanych jest wiele centrów badawczo-rozwojowych międzynarodowych koncernów informatycznych i telekomunikacyjnych.

Spadek "ogólnopolski" wynika z ogólnej sytuacji na rynku pracy, firmy obserwują rynek i wstrzymują rekrutacje. "Wzrost liczby ofert w jednym regionie - na plus wyróżnia się zachodniopomorskie - może być spowodowany choćby otwarciem na tym terenie dużej firmy z branży" - komentuje Adam Wielebski.

Jak twierdzą przedstawiciele Grupy Pracuj.pl, kryzys gospodarczy będzie miał mniejszy wpływ na pracowników IT, niż na pracowników innych branż. "Nawet jeśli zdolny programista straci pracę w wyniku redukcji, czy kłopotów finansowych dotychczasowego pracodawcy, długo nie pozostanie bezrobotny" - mówi Adam Wielebski. Część firm, chcąc odciążyć swoje finanse w okresie dekoniunktury, będzie stawiać na automatyzację i informatyzację pracy. Osoby, które potrafią takie systemy zaprojektować, wdrożyć i utrzymać, będą dla pracodawców na wagę złota.