Doświadczenia osób zarządzających jednostkami administracji publicznej pokazują, że można efektywnie zarządzać tym sektorem wykorzystując narzędzia i mechanizmy stosowane przez biznes. Nie da się tego jednak zrobić bez liderów, którzy przeprowadzą niezbędne zmiany.

Czy polskiej administracji rzeczywiście potrzebne są nowe metody zarządzania? Dyskusja panelowa z udziałem osób zarządzających wybranymi jednostkami administracji publicznej, która miała miejsce podczas konferencji „Nowe metody zarządzania a efektywność administracji publicznej. Rola wyższej kadry zarządzającej” zorganizowanej w Krajowej Szkole Administracji Publicznej pokazała, że najważniejsza jest obecność w organizacji lidera – osoby, która weźmie na siebie ciężar zmian. Bez umiejętności przywódczych kadry zarządzającej, której celem będzie efektywna praca instytucji, nawet najlepsze rozwiązania i zmiany organizacyjne nie wpłyną na poprawę sposobu funkcjonowania administracji publicznej.

Najważniejsza jest efektywność

Potrzebę obecności w polskiej administracji dobrych menedżerów podkreślał w czasie konferencji Adam Leszkiewicz, Podsekretarz Stanu i Zastępca Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. „Administracja nie jest miejscem, w którym słowa takie jak << lider>>, <<efektywność>>, <<zarządzanie>> nie mają znaczenia. Musimy sobie uświadomić, że nie będzie dobrej administracji, dobrych zespołów i efektywnego wypełniania obowiązków administracji bez dobrych menedżerów” – powiedział Adam Leszkiewicz. „Próbujemy odchodzić od procedur, zbędnej dokumentacji, papierów, ale tego nie da się zrobić ani odgórnymi nakazami, ani oddolnym, pospolitym ruszeniem. Do tego potrzebni są liderzy, którzy te zmiany przeprowadzą” – dodał.

Dyskusja panelowa pokazała, że w polskiej administracji są tacy liderzy. Nie zawsze nazywają oni swoje metody zarządzania nowymi metodami zarządzania, ale jeśli ich celem jest efektywna praca, to nomenklatura staje się mniej ważna. Zarządzająca z powodzeniem od trzech lat Urzędem Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska, która w 2008 roku zajęła 2. miejsce w organizowanym przez miesięcznik „Forbes” rankingu najbardziej wpływowych Polek przyznaje, że nie jest zorientowana w nowych metodach zarządzania. „Moim celem nie jest stosowanie w zarządzaniu urzędem nowych metod zarządzania, tylko efektywne wykonywanie przez moją organizację pracy, której oczekuje ode mnie społeczeństwo” – tłumaczy Anna Streżyńska. I wymienia szereg zasad, którymi kieruje się w wewnętrznym zarządzaniu urzędem, i które pomagają UKE lepiej realizować jego zewnętrzne, ustawowe zadania. „Wśród obowiązujących w UKE zasad jest jasne formułowanie celów i terminów, bezwzględna egzekucja zadań i ocena pracowników z ich wykonania, fachowe wsparcie pracowników, stawianie przed nimi wyzwań, szkolenie liderów grup, odformalizowanie wewnętrznych procedur oraz wykształcenie poczucia misji wśród pracowników” – wymienia Prezes UKE. „I dobry przykład szefa, który angażuje się w pracę tak, jak wymaga tego od swoich pracowników” – dodaje Anna Streżyńska.