Inwestuj, aby wygrać

Rozmowa z Srdanem Kupresaninem z Raiffeisen Inbvestment AG.

Rozmowa z Srdanem Kupresaninem z Raiffeisen Inbvestment AG.

Inwestuj, aby wygrać

Srđan Kuprešanin, Raiffeisen Investment AG

Mówił pan podczas V Forum Usług Szerokopasmowych, że kryzys na światowych rynkach finansowych obniżył szacunki wartości firm w regionie, że inwestorzy będą bardziej konserwatywnie podchodzić do oceny projektów inwestycyjnych i że inwestorzy będą wybierać okazje tańsze i większym potencjale. Czy to oznacza, że polscy operatorzy, którzy uważają, że hamują ich bariery regulacyjne, powinni wybrać strategię przetrwania?

Musimy być na razie ostrożni w ocenie skutków obecnego kryzysu i tego co się jeszcze może wydarzyć. To rzeczywiście narzuca konserwatyzm inwestorów i każe weryfikować wiele wcześniejszych optymistycznych założeń. Operatorzy korzystali w ostatnich latach z wielu wygodnych instrumentów finansowych, na niektóre z nich trudno będzie w najbliższym czasie liczyć. Jednak rynki w państwach regionu, który obsługujemy ma nadal duży potencjał. Wystarczy spojrzeć na rynek telefonii komórkowej. W Polsce gęstość przekroczyła właśnie 100%, ale na pewno może zbliżyć się bardziej do obecnego poziomu państw zachodniej Europy i osiągnąć 130-140%. Doświadczenia rozwiniętych rynków wskazują, że wzrost konkurencji usługowej pobudza inwestycje. Widać na przykład, że wejście na teoretycznie zajęty rynek komórkowy w Polsce czwartego operatora P4 było korzystne. Oczywiście starsi operatorzy się z tego nie cieszą, ale ta sytuacja zmusza ich do konkurencji, inwestycji w nowe innowacyjne rozwiązania, a tymczasem wzrost liczby abonentów P4 jest i tak bardzo spektakularny. Podobnie było na innych rynkach europejskich. Mocnym przykładem wejścia na rynek jest O2 w Słowacji, która po dwóch miesiącach działalności przekroczyła 5% udziału w rynku.

Dodatkowym impulsem do rozwoju rozwiniętego rynku są operatorzy wirtualni. Tymczasem w regionie jest ich na razie stosunkowo mało. Czy należy się spodziewać zmian?

W regionie niewątpliwie jest okazja dla rozwoju rynku usług komórkowych w oparciu o wirtualnych operatorów mobilnych MVNO, ponieważ jest ich mniej, niż średnio w państwach zachodnioeuropejskich. Kiedy rynek jest wystarczająco dojrzały, by regulatorzy dopuścili do działania MVNO, ale również zapewnili, że operatorzy sieci komórkowych zaoferują odpowiednie oferty hurtowe, liczba MVNO przeważnie istotnie wzrasta. Pojawienie się MVNO przyczynia się do ogólnego ożywienia rynku, ponieważ ich udział w rynku zależy od przyjęcia i wdrożenia innowacyjnych modeli biznesowych.

Jak zapewnić rozwój, kiedy może być trudniej o inwestorów?

Firmy zaczynają się uważnie zastanawiać co jest ich najważniejszą specjalnością i pozbywają się zasobów, które nie należą do ich podstawowej działalności, podejmując racjonalne, ale kiedyś wcale nie oczywiste decyzje. Na przykład Deutsche Telekom sprzedał w ubiegłym roku za 850 milionów euro swoją infrastrukturę nadawczą radiofonii i telewizji, a w tym roku cały dział firm wykonujących prace budowlane. Również TP pozbyła się w grudniu 2007 spółki Ditel zajmującą się spisami abonentów, a w lipcu niektórych nieruchomości w Warszawie, wieżowców, gdzie znajduje się siedziba firmy. za kwotę 262 milionów dolarów. Bułgarski operator BTC też sprzedaje swoją infrastrukturę nadawczą radiofonii i telewizji.

Konkurencja wymusza wzrost efektywności. Nowe inwestycje, na przykład w sieci 3G są kosztowne, a równocześnie jest jasne, że nie od razu zaczną przynosić spektakularne zyski, mające być wynikiem zaawansowanych możliwości technicznych. Można się zastanawiać czy fizyczne posiadanie i zarządzanie siecią jest ciągle dla operatora podstawowym biznesem. Szczególnie w warunkach dobrze rozwiniętych rynków, własna infrastruktura prawie nie stanowi przewagi konkurencyjnej. Stąd interesująca tendencja do budowy sieci współdzielonych, na przykład T-Mobile i 3 oraz Vodafone i Orange w Wielkiej Brytanii, a także Vodafone i Optus oraz Telstra i Hutchison w Australii. Coraz więcej firm decyduje się również powierzyć zarządzanie siecią i usługami specjalizowanym podwykonawcom.

Wiadomo, że infrastruktura musi po prostu być, ale czynniki przewagi konkurencyjnej w tej dziedzinie, nowoczesność, walory użytkowe, optymalizacja, cena, to raczej wiedza dostawców technologii. Nic dziwnego, że coraz częściej to oni biorą się za zarządzanie sieciami wybudowanymi na zlecenie operatorów.

Jeżeli już o nowych generacjach sieci komórkowych, to jak z punktu widzenia inwestora wyglądają pespektywy rozwoju rynku mobilnych usług szerokopasmowych?

Usługi szerokopasmowe oferowane przez operatorów komórkowych bardzo szybko zdobywają udział w rynku. W wielu państwach to już kilkanaście procent całego rynku szerokopasmowego dostępu do Internetu. W tej dziedzinie Polska z udziałem na poziomie 8-10% wygląda całkiem nieźle. Ciekawie wyglądają umowy, zwierane przez operatorów telekomunikacyjnych z dostawcami treści. Na przykład holenderski Versatel zakupił na 3 lata na wyłączność prawa do transmisji holenderskiej ligi piłki nożnej.

Belgacom zakupił również na trzy lata prawa do ligi belgijskiej i włoskiej. Ma już przy tym kanał piłkarski z 9 równoległymi transmisjami na żywo.

Również Orange zakupił w lutym prawa do transmisji ligi francuskiej na najbliższe cztery lata.

Kanały sportowe uznaje się kluczowe dla perspektyw rozwoju rynku telewizji mobilnej.

Szczególnie wrażenie robi jednak obserwacja wskaźników związanych z użytkowaniem nowych typów telefonów. Na przykład na rynku amerykańskim posiadacze 250 milionów „tradycyjnych” telefonów ściąga z sieci 2,6 mln aplikacji tygodniowo. Tymczasem krótka historia iPhone pokazuje, że posiadacze 12 milionów tego typu urządzeń ściągają prawie 12,5 milionów aplikacji tygodniowo. Oczywiście można założyć, że przeciętny posiadacz iPhone jest bardziej innowacyjny i bardziej świadomy korzyści Internetu, ale bardzo wyraźnie zaznacza się tendencja, gdzie na rynku będą się tworzyć nowe wartości.

Jak zatem wygrać?

Operatorzy telekomunikacyjni muszą zadbać o wydajność, umiejętnie przełamując stereotypy co do szacowania kosztów swojej działalności, skupiając się na tym co jest dla nich najważniejszą wartością. Podstawowe pytanie, to jak poszerzać ofertę usługową z wykorzystaniem nowych technologii i nieortodoksyjne podejście do wypróbowanych modeli biznesowych..

Na rynku telekomunikacyjnym zwyciężą ci, którzy zdołają przełamywać limity, pamiętając oczywiście, ze robią to dla użytkownika.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200