Projekty na trudne czasy
- Marek Jaślan,
- 02.12.2008
Strategiczne inicjatywy w czasach kryzysu to: zmiana modelu biznesowego, zarządzanie ryzykiem i kapitałem, podejście do klienta i efektywność - twierdzą przedsiębiorcy. W osiągnięciu tych działań pomóc mogą firmy konsultingowo-integracyjne.
Strategiczne inicjatywy w czasach kryzysu to: zmiana modelu biznesowego, zarządzanie ryzykiem i kapitałem, podejście do klienta i efektywność - twierdzą przedsiębiorcy. W osiągnięciu tych działań pomóc mogą firmy konsultingowo-integracyjne.
W czasach kryzysu klienci wykazują spore zainteresowanie kontynuacją i realizacją dwóch grup usług. "Pierwsza to usługi doradcze i wdrożeniowe o strategicznym znaczeniu. To przedsięwzięcia, których realizacja jest wprost powiązana z efektywnością działalności firmy, jej wynikami, wartością danego przedsiębiorstwa" - twierdzi Maciej Wiśniewski, partner i szef Grupy Technology Integration & Enterprise Applications w Deloitte. Chodzi tu zarówno o usługi doradcze prowadzące do optymalizacji kosztów funkcjonowania IT (co oznacza np. wprowadzenie dobrych praktyk zaradczych w tym obszarze), jak i wdrażanie systemów IT, które np. zaowocują zwiększeniem sprzedaży, czy pomogą firmie dotrzeć do nowej grupy klientów. "Zazwyczaj w tego rodzaju przedsięwzięciach mamy do czynienia z silną presją działów biznesowych nalegających na ich realizację" - dodaje Maciej Wiśniewski.
Zmiana celów strategicznych
niepowodzeń projektów wdrożeniowych powodowanych jest oporem organizacji broniącej się przed zmianami i brak zdecydowania jej kierownictwa, co do celów i zakresu projektu.
Jego spostrzeżenia potwierdzają badania IBM Institute for Business Value. Raport powstał jako wynik rozmów ze 100 przedstawicielami zarządów firm w ostatnich miesiącach. Wynika z niego, że obecnie niezbędna jest zmiana modelu biznesowego. Aż 87% zarządzających widzi konieczność jego zmiany. Wytypowano też trzy najważniejsze strategiczne inicjatywy globalne, którymi są zarządzanie ryzykiem i kapitałem (86%), podejście do klienta (85%), oraz efektywność (75%). Według ekspertów IBM Institute for Business Value, światowa gospodarka jest obecnie bardziej otwarta na zmianę niż kiedykolwiek. Zarządzający są zdania, że obecnego kryzysu nie wywołały względy technologiczne. Są także przekonani, że technologia odegra ważną rolę w walce z kryzysem i jego skutkami. Prezesi firm liczą, że odpowiednie narzędzia IT pomogą w zarządzaniu ryzykiem, redukcji kosztów i stworzeniu większej elastyczności.
Dlatego też wiele z firm świadczących usługi doradcze, integracyjne i wdrożeniowe nie traci rezonu, przynajmniej na zewnątrz. Historycznie czasy kryzysów nie były najgorszym okresem dla naszej firmy. "Problemy gospodarcze są często silnym impulsem dla firm w kierunku reorganizacji, optymalizacji kosztów, przychodów, wykorzystania zasobów" - twierdzą dostawcy systemów ERP.
Nikt nie ma jednak wątpliwości, że teraz klienci będą się o wiele dokładniej zastanawiać, nim zdecydują się wydać choćby złotówkę na tego typu projekty. A to będzie miało wpływ na cały rynek usług IT. "Rynek usług IT w Polsce czeka nieco trudniejszy okres. Nie będzie on jednak bezowocny dla tych usługodawców, którzy ofertę dostosują do wymagań i potrzeb okresu słabszej koniunktury" - mówi Borys Stokalski, wiceprezes Infovide-Matrix.
Coraz ważniejsze, biznesowe kompetencje
W zasadzie już od kilku lat byliśmy świadkami zjawiska, w którym dezaktualizował się stary model sztywnego podziału na integratorów, firmy konsultingowe i wdrożeniowe. Wszystko się coraz bardziej przenikało. Klienci coraz rzadziej zadowalali się korzystaniem z usług firmy, której działania ograniczały się np. do wdrożenia systemu ERP. W nowoczesnych strukturach zarządzanie IT jest już bowiem elementem procesów organizacyjnych. Od technologicznego partnera klient oczekuje zatem, że nie tylko wdroży wybrany system, ale i doradzi jak wybrać optymalne dla niej rozwiązanie ze względu na charakter prowadzonego przez niego biznesu, weźmie odpowiedzialność za wdrożenie.
Doradcy IT także lubią podkreślać ten element. "Deloitte jest firmą doradczą o takiej skali działalności, która jest w stanie przygotować i przeprowadzić projekt zarówno od strony biznesowej, jak i w pełni przeprowadzić projekt wdrożeniowo-integracyjny. Klient unika w ten sposób kosztownego, czasochłonnego i rodzącego zwykle dużo nieporozumień procesu tłumaczenia wymagań biznesowych firmie informatycznej. U nas taka usługa może stanowić całość" - mówi Maciej Wiśniewski. Jednak nie tylko on zwraca uwagę na taki sposób podejścia do realizowanych projektów. Także inne firmy chętnie chwalą się swymi kompetencjami w zakresie rozumienia procesów biznesowych.
"Od wielu lat EMC konsekwentnie buduje ofertę i doświadczenie usługowe w zakresie zarządzania, zabezpieczania i efektywnego wykorzystania informacji w biznesie. Dotyczy to nie tylko systemów oraz środowiska IT, ale również procesów biznesowych. Klienci korzystający z naszych usług opierają się na doświadczonym partnerze biznesowym" - podkreśla Piotr Wolski, Client Solutions Director w EMC Computer Systems Poland.
Nie popełniaj tych samych błędów
Skoro jednak usługodawcy i integratorzy usług IT tak mocno stawiają na kompetencje biznesowe, to dlaczego nader często zdarzają się projekty IT, które nie przynoszą klientom spodziewanych rezultatów? "Powszechne przekonanie jest takie, że niepowodzenia biorą się z defektów technicznych albo też niedostatków funkcjonalnych wdrażanych systemów. To nie jest prawda. Przyczyną ogromnej większości niepowodzeń, bo w ok. 60%, jest opór organizacji broniącej się przed zmianami i brak zdecydowania jej kierownictwa, co do celów i zakresu projektu" - twierdzi Krzysztof Komorowski, konsultant ds. strategii IT w dziale usług Global Technology Services w IBM Polska.Jego zdaniem, jedyny czynnik związany z IT, przyczyniający się do fiaska takich projektów, który udaje się wyróżnić, to ograniczenia i sztywność dotychczasowych systemów. Występuje on w ok. 40% projektów, które zakończyły się niepowodzeniem. "Ale to tylko jeden czynnik. Wszystkie inne mają charakter organizacyjny, socjologiczny, czy wręcz kulturowy. Swoje robi też panujące przekonanie, że rola IT polega na wspieraniu działania organizacji za pomocą nowych technologii" - stwierdza. Tak nie jest. IT umożliwia nowy, efektywniejszy sposób działania, który w ogóle nie byłby możliwy bez tej technologii. To jest wielka różnica. Co gorsze, często nie tylko usługobiorcy, ale i usługodawcy nie zdają sobie z tego sprawy.
Maciej Wiśniewski wyjaśnia natomiast, dlaczego jego zdaniem tak wiele opracowanych i przyjętych przez firmy strategii w dziedzinie IT okazuje się nieprzydatną makulaturą. Według niego, nie jest brany bowiem pod uwagę aspekt praktyczności, możliwości wdrożenia danej strategii. Rzadko ktoś stawia sobie pytanie, czy powinno się ją wdrażać ze względów operacyjnych, czy też na posiadane zasoby i finanse, tzn. czy ta strategia przekłada się na zwiększenie wartości firmy. "Niestety podobnie jak ok. 80% rozpoczętych projektów wdrożeniowych kończy się niepowodzeniem, taki sam procent, a może i większy kończy na półce, a nie w działaniu. Projektując wspólnie z klientem strategię, kładziemy szczególny nacisk na to, czy dana strategia jest możliwa do wdrożenia i czy są przesłanki biznesowe, aby ją wdrażać. Często - jako gwarant - koordynujemy pracę biura wdrożenia strategii IT, co daje klientom komfort i zapewnia realizacje postawionych celów" - mówi.