Pamięci masowe - test serwerów SAN/iSCSI

Jeden terabajt (1000 GB) to już nie tak wiele, jak jeszcze do niedawna uważano. Dyski nie pracują wcale tak szybko, jak to się wielu użytkownikom wydaje. Przepustowość połączenia Gigabit Ethernet jest na tyle duża, że większość systemów pamięci masowej nie może jej do końca skonsumować. Do takich oto wniosków można dojść po przetestowaniu sześciu serwerów SAN wykorzystujących technologię iSCSI.

Sieci SAN, na które jeszcze kilka lat temu mogły sobie pozwolić tylko duże przedsiębiorstwa, coraz częściej pracują także w mniejszych firmach. Dzieje się tak głównie dlatego, iż do systemów pamięci masowej na dobre wkroczyła technologia wirtualizowania zasobów. A SAN nadają się idealnie do obsługiwania tego rodzaju aplikacji. Mogą to być sieci oparte na połączeniach Fibre Channel albo na technologii iSCSI (przesyłanie danych i instrukcji iSCSI przez połączenia IP/Ethernet). Ostatnio dużo mówi się o serwerach SAN/iSCSI, stąd decyzja o przetestowaniu tego rodzaju rozwiązań.

Polecamy: Jaką wybrać pamięć masową: NAS czy SAN?

Testowaniu poddano serwery SAN/iSCSI produkowane przez sześciu dostawców systemów pamięci masowych: Dell, D-Link, FalconStor, HP, NetApp i Nexsan. Wśród testowanych rozwiązań nie ma serwera SAN/iSCSI produkowanego przez EMC. Firma została zaproszona do udziału w testach, jednak odmówiła przysłania swojego urządzenia, tłumacząc się korporacyjną polityką niebrania udziału w tego rodzaju rankingach.

Polecamy: Tani NAS i bezsenne noce

Najważniejszym i najłatwiejszym do określenia parametrem, odróżniającym jeden serwer SAN/iSCSI od drugiego, jest oczywiście wydajność. Jednak równie ważne są: bezpieczeństwo danych, możliwość wykonywania migawkowych kopii danych (snapshots), replikowanie danych, dostępność, możliwość rozbudowy czy wreszcie łatwość zarządzania. Najlepsze noty uzyskały serwery produkowane przez NetApp, HP i Dell. Nieco mniej punktów zdobyły rozwiązania FalconStor, D-Link i Nexsan.

Serwerom przyznawano punkty w sześciu kategoriach ocen: współfunkcjonalność, ochrona danych, dostępność zaawansowanych opcji (przydatnych szczególnie w przypadku dużych przedsiębiorstw), łatwość zarządzania, wydajność i energooszczędność.

PS5000XV (Dell)

Pamięci masowe - test serwerów SAN/iSCSI

PS5000XV

Serwer PS5000XV (opracowany przez firmę EqualLogic, którą Dell przejął na początku br.) o wysokości 3U ma 16 dysków SAS (15 tys. obrotów na minutę). Z tyłu urządzenia znajdują się dwa kontrolery iSCSI, które można wymieniać na gorąco. Każdy kontroler ma trzy porty Gigabit Ethernet, których obciążenie jest równoważone automatycznie przez zintegrowane z serwerem oprogramowanie. Dell oferuje również serwer w wersji z dyskami SATA.

Można łączyć wiele serwerów PS5000XV, budując jeden duży system pamięci masowej SAN/iSCSI. Cały proces budowania klastra przebiega automatycznie, a administrator może nim zarządzać za pomocą jednego narzędzia opartego na technologii Java.

Serwer PS5000XV obsługuje wiele zaawansowanych funkcjonalności, w tym: replikowanie danych, migawkowe kopie danych, thin provisioning oraz wiele opcji bezpieczeństwa. Może też obsługiwać jednocześnie tylko jeden rodzaj systemu RAID (testowany produkt obsługiwał np. system RAID 5). Jednak w przypadku klastra składającego się z wielu serwerów PS5000XV, każdy z nich może obsługiwać inny rodzaj systemu RAID.

DSN-3200-10 (D-Link)

Pamięci masowe - test serwerów SAN/iSCSI

DSN-3200-10

Firma D-Link weszła na rynek pamięci masowych SAN dopiero w 2007 r. Serwer DSN-3200-10 o wysokości 3U ma 15 kieszeni na dyski SATA (urządzenie jest sprzedawane bez dysków twardych i kosztuje w takiej konfiguracji ok. 7600 USD). W testowanej macierzy zainstalowano 15 dysków, każdy o pojemności 1 TB.

Testy wykazały, że DSN-3200-10 pracuje wydajnie, może jednak obsługiwać tylko mniejsze firmy, ponieważ jest to rozwiązanie zamknięte, którego nie można rozbudowywać. Słabą stroną urządzenia jest ochrona danych. Nie obsługuje takich opcji, jak migawkowe kopie danych czy replikowanie danych, a system zarządzania serwerem pozostawia sporo do życzenia.

Z dostępnością też nie jest najlepiej, chociaż serwer obsługuje w niektórych obszarach redundancję (np. zawiera trzy zasilacze pracujące w trybie N+1, które można wymieniać na gorąco). Dla mniejszych firm, które nie mają dużych wymagań dotyczących ochrony danych i chcą tanim kosztem wdrożyć swój pierwszy system pamięci masowej oparty na technologii iSCSI, może to być jednak dobry wybór.

NSS-S12 (FalconStor Software)

Pamięci masowe - test serwerów SAN/iSCSI

NSS-S12

Rozwiązanie składa się z firmowego oprogramowania (którego najważniejszym elementem jest narzędzie o nazwie SAN Disk Manager) oraz warstwy sprzętowej w postaci macierzy NSS-S12.

Serwer NSS-S12 ma wysokość 2U i zawiera 12 dysków SATA, każdy o pojemności 1 TB (producent oferuje również macierz opartą na dyskach SAS). Rozwiązania nie można niestety rozbudowywać, dlatego może obsługiwać aplikacje, które zarządzają stałą, niezmieniającą się ilością danych.

Atutem rozwiązania jest oprogramowanie obsługujące zaawansowane funkcjonalności (migawkowe kopie danych, replikowanie danych oraz inne opcje pozwalające skutecznie chronić dane). Serwerem można zarządzać zarówno przy użyciu interfejsu graficznego GUI, jak i za pomocą interfejsu CLI.

Serwer pracuje bardzo szybko, co odzwierciedla wynik w kategorii oceny "Wydajność" (trzecie miejsce; 4,5 punktów). Jedną z najważniejszych zalet rozwiązania jest replikowanie danych. Na tym polu serwer nie ma sobie równych, replikując dane w trybie synchronicznym.

Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku macierzy NSS-S12 koszt przechowywania 1 gigabajta danych należy do jednego z największych. Biorąc jednak pod uwagę szeroką gamę opcji obsługiwanych przez oprogramowanie zarządzające macierzą, wielu użytkowników zapewne zaakceptuje ten fakt.

StorageWorks 2012i (HP)

Pamięci masowe - test serwerów SAN/iSCSI

StorageWorks 2012i Modular Smart Array

Serwer HP StorageWorks 2012i o wysokości 2U ma 12 kieszeni, w których można instalować dyski SATA albo SAS. Testowany serwer zawierał 6 dysków SAS i 6 dysków SATA. Z tyłu serwera HP instaluje sześć kontrolerów iSCSI i zasilacze. Wszystkie kontrolery i zasilacze można wymieniać na gorąco.

HP ma ponaddwudziestoletnie doświadczenie w produkcji macierzy dyskowych, dlatego HP StorageWorks 2012i należy do jednych z najlepszych rozwiązań w swojej klasie. Uwaga ta dotyczy szczególnie zarządzania - to jedna z najmocniejszych stron tego urządzenia. Użytkownik ma tu do wyboru interfejs graficzny albo CLI.

Pod względem wydajności rozwiązanie HP nie prezentuje się za dobrze na tle pozostałych serwerów. Serwer sprawuje się szczególnie słabo po zainstalowaniu w nim dysków SATA. Nieco lepiej jest wtedy, gdy zainstalujemy w macierzy dyski SAS, chociaż nadal nie są to rewelacyjne szybkości.

Szkoda również, że serwer nie obsługuje opcji SYSLOG i użytkownik nie może sprawdzić, która stacja inicjująca sesję iSCSI jest aktualnie podłączona do urządzenia. Jednak fakt, że serwer obsługuje oba rodzaje dysków twardych (SAS i SATA) oraz zawiera wiele elementów zapasowych (nadmiarowość przekładająca się na dużą dostępność) powoduje, że jest to produkt godny polecenia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200