W kalendarzu imprez poświęconych tematyce call contact center pojawiła się nowa impreza - Międzynarodowe Targi Contact Center. Organizatorzy podkreślają, że to pierwsza taka inicjatywa w Polsce i zapowiadają kolejne edycje.

W trakcie dwudniowych targów odbyły się m.in. warsztaty zorganizowane przez trenerów House of Skills dla kierowników średniego szczebla oraz prezentacje i pokazy, wśród których znalazły się m.in. wystąpienia przedstawicieli firm SeveNet, GN Jabra, Altar, Unima 2000 i Ivo Software. Według witryny organizatora, Międzynarodowe Targi Contact Center zgromadziły ponad 1000 gości - 200 przedstawicieli wystawców i 800 odwiedzających. Wydźwięk komentarzy zamieszczonych na stronie MTCC nasuwa wniosek, że opinie o targach są mieszane. Organizatorzy deklarują jednak, że kolejne edycje nabiorą właściwego kształtu i jakości, zaś pierwsza impreza "była niejako pionierskim przedsięwzięciem skierowanym na rynek Europy Środkowej i Wschodniej". Lista wystawców (21) była rzeczywiście raczej skromna, jak na przedsięwzięcie o aspiracjach międzynarodowych.

Jednym z wystawców było TIM Call Center. "Generalnie jesteśmy zadowoleni z imprezy" - mówi Krzysztof Wiśniewski, dyrektor zarządzający spółki. Jego zdaniem, formuła targowa w branży call contact center cały czas dobrze się sprawdza jako medium komunikacji z klientami, na której firmy mogą pojawić się jako wystawcy albo odwiedzający. Targi, połączone z prelekcjami i prezentacjami wystawców, są okazją do poznania nadchodzących trendów oraz nowych narzędzi pracy.

Na MTCC zabrakło kilku największych graczy na czele z Call Center Poland. "W Polsce mieliśmy już kilka prób organizacji targów marketingu bezpośredniego kierowanych do większej grupy docelowej, przy okazji różnych wydarzeń. Niestety wszystkie nie spełniły oczekiwań wystawców. Pojawiło się mało firm i mało wizytujących" - mówi Katarzyna Swatowska, dyrektor marketingu Call Center Poland. Sceptycyzm Katarzyny Swatowskiej wynika z międzynarodowego doświadczenia CCP, które wystawia się na targach call center w Europie i Stanach Zjednoczonych, gdzie promuje swoje wielojęzyczne usługi call center.

"Przez pojecie «targi międzynarodowe» rozumiem obecność zarówno międzynarodowych wystawców, jak i gości. Jako wystawca oczekuję od organizatorów działań promujących targi za granicą, w celu przyciągnięcia wizytujących" - podkreśla Katarzyna Swatowska i wymienia reklamy w zagranicznych magazynach branżowych, mailingi do grup docelowych i inne, aktywne działania przyciągające potencjalnych klientów. "Tymczasem mało tych działań było nawet w Polsce"- dodaje.

Organizacja "międzynarodowych targów" pochłania ogromne pieniądze związane przede wszystkim z promocją takiego wydarzenia. Potrzebna jest do tego doświadczona firma specjalizującej się w tego typu imprezach. "Należy zainwestować ogromne pieniądze, aby takie targi zaczęły być rozpoznawalne i atrakcyjne, a na koniec jeszcze powinny się zwracać" - wskazuje Katarzyna Swatowska. TIM Call Center również odwiedza zagraniczne imprezy. "W naszej branży są trzy interesujące zagraniczne imprezy targowe, a mianowicie: Birmingham, Berlin i Paryż, i na tych właśnie skupiamy swoją uwagę" - dodaje Krzysztof Wiśniewski.

Brak dużej międzynarodowej imprezy targowej poświęconej call contact center nasuwa jeszcze także dość pesymistyczny wniosek: "Skoro żaden z zagranicznych organizatorów targów call center nie pochylił się jeszcze nad organizacją w Polsce - blisko 40-milionowym kraju o wielkim potencjale - może to oznaczać, że nie jest to rynek atrakcyjny dla takich wydarzeń" - zastanawia się Katarzyna Swatowska.