Administrator przez komórkę

Telefon komórkowy towarzyszy nam praktycznie wszędzie. Przyzwyczailiśmy się już do tego,że urządzenie to służy nie tylko do prowadzenia rozmów, lecz także do wymiany poczty, i to zarówno w trybie pull, jak i push, czy jako przeglądarka internetowa. Dlaczego więc nie pójść dalej? Czy telefon komórkowy może być skutecznym narzędziem do zarządzania siecią? Czy administrator może skutecznie nią zarządzać, dysponując tylko telefonem komórkowym?

Telefon komórkowy towarzyszy nam praktycznie wszędzie. Przyzwyczailiśmy się już do tego,że urządzenie to służy nie tylko do prowadzenia rozmów, lecz także do wymiany poczty, i to zarówno w trybie pull, jak i push, czy jako przeglądarka internetowa. Dlaczego więc nie pójść dalej? Czy telefon komórkowy może być skutecznym narzędziem do zarządzania siecią? Czy administrator może skutecznie nią zarządzać, dysponując tylko telefonem komórkowym?

W naszym teście przyjrzymy się funkcjonowaniu poszczególnych rozwiązań działających na systemie operacyjnym Symbian (S60 3rd Edition), którego przedstawicielem jest Nokia e61 oraz Windows Mobile 6, reprezentowany przez telefon Asus P527. Wiele z opisywanych rozwiązań działa też na RIM-ach, czyli klientach usługi BlackBerry.

Tekstowo

Administrator przez komórkę

Niezależnie od wybranej czcionki ekranowej Putty na Symbianie pozostaje przejrzysty

O tym, że można łączyć się za pomocą telefonu z serwerami przez SSH czy telnet, wie zapewne każdy administrator wyposażony w nieco lepszą komórkę. Ponieważ najbardziej znanym klientem SSH na Windows jest Putty, zacznijmy może od jego "telefonicznych" wersji. PocketPutty jest bardzo podobny w funkcjonalności do swojego większego brata. W szczególności można za jego pomocą zestawiać tunele SSH. Już po zestawieniu połączenia aplikacja działa dość szybko. Niestety, niezależnie od jakości łącza, na samo zestawienie sesji trzeba dość długo czekać. Wersja Putty na Symbianie łączy się z serwerem zdecydowanie szybciej, a jej istotną zaletą jest możliwość dostosowywania w trakcie sesji rozmiaru czcionki. Nie da się za to na tej wersji zestawić tunelu SSH.

Innym darmowym rozwiązaniem jest MidpSSH. Niestety, podczas testów, nie zachwycił nas. Przy pracy z najmniejszą czcionką, jaką dysponuje ten klient, przeczytanie czegokolwiek wymagałoby użycia lupy. Po zwiększeniu rozmiaru czcionki aplikacje takie jak mc czy nano stawały się zupełnie nieczytelne. Po wpisaniu "exit" aplikacja nie zamykała się, tylko zostawiała "ślady" w postaci czarnej planszy z kursorem w lewym górnym rogu (daliśmy mu na zamknięcie 5 minut, ale nic się w tym czasie nie zmieniło). Dodatkowo, wbrew intuicji, nie możemy po zalogowaniu od razu zacząć pisać, musimy wybrać najpierw jedną z opcji input bądź type.

Naszym zdaniem jedyną zaletą tego midletu JAVA jest bardzo długa lista obsługiwanych telefonów. Oprogramowanie jest dostępne zarówno na MIDP 1.0, jak i wesję 2.0. Jeśli ktoś potrzebuje korzystać z terminali TN5250 bądź TN3270, wartym zainteresowania może się okazać kosztujący ok. 95 USD program Mobile SSH firmy Rove Mobile. Pozwala on na ustawienie liczby wierszy i kolumn (te dwa typy terminala wymagają 25 wierszy na 80 kolumn) i jest dostępny na Symbiana i na BlackBerry. Jeśli okno się nie mieści, do niewidocznych obszarów dostajemy się, przewijając ekran. Poza niewykorzystaniem pełnego obszaru okna na Symbianie (na dole midletu widnieje zajmująca sporo miejsca niekoniecznie niezbędna informacja o połączeniu), pracę z tym klientem oceniamy dobrze. Według zapewnień producenta, wersja programu na BlackBerry jest pozbawiona tej niedogodności.

Graficznie

Administrator przez komórkę

Połączenie VNC tunelowane przez PocketPutty

Nie jest zaskoczeniem fakt, iż najlepiej z serwerami Microsoftu będzie łączył się mobilny klient tej właśnie firmy. Jest on składnikiem Windows Mobile, nie wymaga więc ani instalacji, ani - co warto zaznaczyć - wydawania dodatkowych pieniędzy. W ustawieniach połączenia możemy wybrać liczbę kolorów (256 bądź 65 536 barw). Możemy wymusić dopasowanie ekranu zdalnej maszyny do rozmiaru okna smartfonu bądź pozostawić go bez zmian, wówczas w oknie będziemy oglądać jego fragment, ale z bardzo wygodnie rozwiązaną nawigacją po całym ekranie. Aplikacja ta działała najszybciej i najsprawniej spośród testowanych klientów RDP. W połączeniu z tunelem SSH bądź VPN, klient ten zdecydowanie nadaje się do sprawnego zarządzania serwerami.

Niestety na platformę Symbian nie ma tak dobrego klienta, jak ten napisany przez programistów giganta z Redmond, niemniej jednak i na ten system powstało kilka tego typu aplikacji. Nie są one dostępne za darmo. Przyjrzeliśmy się TSMobiles firmy SHAPE Services oraz Mobile Dekstop firmy Rove Mobile. Zarówno TSMobiles, jak i Mobile Desktop do działania potrzebują platformy JAVA (MIDP 2.0). W pierwszej z omawianych aplikacji mamy do wyboru kilka predefiniowanych rozmiarów ekranu oraz możliwość samodzielnej definicji jego rozmiaru, korzystając z opcji custom. Po połączeniu ze zdalnym pulpitem istnieje możliwość dwustopniowego powiększania obrazu. Przydałoby się ułatwienie nawigacji prezentujące, który fragment ekranu jest obecnie przedstawiony w oknie aplikacji. Wydajność transmisji można znacząco poprawić, wybierając buforowanie map bitowych, nie ma natomiast możliwości wyboru liczby kolorów, a ich zmniejszenie mocno pomogłoby przy wolnym łączu. TSMobiles kosztuje ok. 35 USD.

Administrator przez komórkę

Mobilny Pulpit Zdalny na Windows Mobile - szybki i wygodny

Za pomocą programu Mobile Desktop firmy Rove Mobile możemy połączyć się zarówno przez RDP, jak i VNC. Producent położył nieco mniejszy nacisk na szybkość transmisji, co od razu widać po sporo wolniejszych reakcjach zdalnego komputera. Aplikacja ma za to, podobne do zawartego w mobilnym rozwiązaniu firmy Microsoft, udogodnienie ułatwiające zorientowanie się, który fragment ekranu oglądamy. Koszt programu to 95 USD.

Spośród dostępnych klientów VNC warto zainteresować się projektem J2 ME VNC, a szczególnie jego wersją umożliwiającą łączenie się z wykorzystaniem tunelu SSH. Program dostępny jest za darmo. Jego ostatnia wersja przewiduje maksymalnie osiem znaków na hasło do serwera SSH i nie przewiduje innego portu niż dwudziesty drugi na połączenie z SSH. Najnowszą wesję aplikacji opublikowano w 2005 r., nie należy więc chyba specjalnie liczyć na kolejne. Mimo że jest to beta, poza opisanymi problemami działa całkiem przyzwoicie.

Na Windows Mobile dobrze spisuje się darmowy, napisany przez Marka Midgleya, PocketPC VNCViewer Client. Oczywiście można też skorzystać z J2 ME VNC, ale produkt Midgleya jest znacznie szybszy na tej platformie.

Wszystkie serwery w komórce

W lutowym numerze NetWorlda, przy okazji omawiania KVM, zwróciliśmy uwagę na DSView Mobile - część oprogramowania DSView firmy Avocent, umożliwiającą zarządzanie serwerami z telefonu komórkowego. Nasze oczekiwania związane z tym produktem niestety nie spełniły się, bowiem przestał być rozwijany. Na szczęście nie było to jedyne tego typu rozwiązanie.

Instalacja oprogramowania Mobile Admin nie jest skomplikowana. Można je zainstalować na serwerze Windows, ale wystarczy do tego też zwykły Windows XP. Na potrzeby naszych testów skorzystaliśmy z Windows XP Professional uruchomionego w kontenerze VMware Player. Program sam sprawdzi czy na komputerze jest zainstalowany SQL Express i .Net 2.0 i w miarę potrzeby je pobierze i doinstaluje. Nasza ingerencja będzie jednak potrzebna, by umożliwić zarządzanie niktórymi usługami. Na przykład dostęp do DNS-ów pracujących na Windows 2000 Server wymaga doinstalowania na serwerze z tą usługą dodatku Microsoft DNS Windows Management Instrumentation (WMI) Provider, zaś zarządzanie BlackBerry Enterprise Server wiąże się z przejściem kilkupunktowej procedury instalacyjnej, która - jak wszystkie pozostałe - jest precyzyjnie opisana w instrukcji. Oprócz dostępu z telefonu komórkowego, programowanie także umożliwia dostęp z komputera za pomocą przeglądarki internetowej.

Najprostszą metodą zainstalowania oprogramowania w telefonie jest połączenie się z naszym serwerem przez przeglądarkę internetową. Jeśli jesteśmy w stanie zapewnić naszemu telefonowi dostęp VPN, możemy skorzystać z połączenia http, gdy będziemy zaś łączyć się bezpośrednio z internetu, zdecydowanie warto zabezpieczyć transmisję protokołem SSL. Po zainstalowaniu midletu w telefonie, możemy rozpocząć zarządzanie serwerami.

Na początku warto zauważyć, że praca z tą aplikacją wymaga cierpliwości, czasami na reakcję musimy poczekać minutę, a nawet i dłużej.

Administrator przez komórkę

Zarządzanie serwerem MSSQL za pomocą Mobile Admin

Zacznijmy od kilku wygodnych funkcji do natychmiastowego użycia. Do dyspozycji mamy netsend, nslookup, ping, traceroute, restart i każde z tych poleceń jest łatwe do wykorzystania. Możemy też łatwo restartować serwisy czy podglądać zdarzenia w event logu.

Poprzez Mobile Admin mamy dostęp do monitorowania kolejek serwera Exchange czy zmiany globalnych limitów skrzynek i wiadomości. Za pomocą narzędzia do zarządzania IISem nie uda nam się jednak stworzyć czy zmienić konfiguracji serwisu.

Bez problemu możemy dodawać, usuwać użytkowników, zmieniać im hasło. Na początku nie była dostępna opcja Exchange Tasks, co jak się okazało, wynikało to z problemów z obsługą innych niż angielska wersji językowych (zainstalowaliśmy serwer na polskiej wersji XP). W nowszej wersji oprogramowania funkcje związane z pocztą elektroniczną już były dostępne. Za pomocą Mobile Admin można skutecznie zarządzać domeną Active Directory, trzeba jednak zaznaczyć, że nie da się tego robić szybko.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200