Trabi w Pekinie

Gdy zapytać Internetu o hasła "expo" i "polska", w odpowiedzi dostaje się jedynie, że właśnie dopiero co bardzo się staraliśmy, ale przeciw nam zmówili się jacyś starzy z jakimiś nowymi, no i dali sobie, a nie nam, mimo że nam przecież się należało, bo chcieliśmy najbardziej.

Gdy zapytać Internetu o hasła "expo" i "polska", w odpowiedzi dostaje się jedynie, że właśnie dopiero co bardzo się staraliśmy, ale przeciw nam zmówili się jacyś starzy z jakimiś nowymi, no i dali sobie, a nie nam, mimo że nam przecież się należało, bo chcieliśmy najbardziej.

Gdy w tym zapytaniu Polskę zamienić na Czechosłowację okazuje się, że sąsiedzi z południa właśnie celebrują rocznicę sukcesu, jaki odnieśli na Expo w Bruskeli, w roku 1958, kiedy to ich pawilon uzyskał podwójne wyróżnienie i - jak piszą obecnie - niepodległa Czechosłowacja zaszokowała wtedy świat, zarówno samą architekturą pawilonu, jak i pokazując swe ówczesne osiągnięcia. Nawet jeżeli z tym światem to pewna przesada, dla nas jednak szokiem, a nawet przysłowiową kością w gardle jest słowo "niepodległa". Tyle energii wkładamy w zbieranie dowodów pełnej podległości właśnie, a tu wyrwą się tacy i niweczą cały nasz wysiłek. Przecież wiadomo, że nie było wtedy ani niepodległości, ani żadnych osiągnięć. Kropka. Full stop. Punkt. Tečka.

Brukselska Wystawa - co sam pamiętam - była wtedy obecna również w naszej prasie, z dużymi zdjęciami symbolicznej dla tej Wystawy stumetrowej konstrukcji o nazwie Atomium, przedstawiającej model kryształu żelaza (stoi do dziś). Teraz, w 50 lat od tamtego wydarzenia, Czesi (już bez Słowaków) organizują specjalną wystawę, na której znajdą się dokumenty i eksponaty o czechosłowackiej obecności na tamtej Wystawie i będzie ona pokazywana najpierw w Brukseli, a potem w Pradze i innych miastach Czech.

Właśnie wtedy, podczas Expo w Brukseli, zaczęła się też światowa popularność praskiego teatru Laterna Magica, będącego jedynym na świecie połączeniem teatru, pantomimy i projekcji filmowej. Teatru, który działa do dziś i na którego występy, od tamtych czasów do teraz, stale równie trudno dostać bilety.

Niemcy też mają swoje, radośnie obchodzone 50-lecie, bo jesienią ubiegłego roku właśnie tyle lat minęło od rozpoczęcia produkcji samochodu "Trabant", który zmotoryzował wschodnią część Niemiec, podobnie jak Volkswagen "Garbus" - Niemcy Zachodnie, Austin-Mini - Wielką Brytanię, Citroen 2CV - Francję, Fiat 500 - Włochy, czy Maluch - Polskę. Niejaki Rolf Beker, który przejechał już "Trabim", jak go pieszczotliwie nazywają Niemcy, całą trasę rajdu Paryż-Dakar i przeciął, od wybrzeża do wybrzeża, USA i Australię, właśnie wyjechał "Trabantem" na Olimpiadę do Pekinu.

Podobnie jak jego odpowiedniki w innych krajach, "Trabant" ma się wkrótce doczekać repliki, której produkcja ma ruszyć podobno gdzieś w Bawarii, pod koniec bieżącego roku. I podobnie, jak to było z tymi odpowiednikami, oryginalny pojazd przypominać ma głównie charakterystyczny kształt, bo reszta będzie zupełnie nowa. W pewnym sensie "nowa" będzie i cena - bo nowy "Trabant" ma kosztować około 30 tys. euro, czyli tyle, co dwie repliki Austina-Mini.

Za proces nieustającego tworzenia replik uznać można też to, co od początku dzieje się z komputerami osobistymi: idea ogólna nie zmienia się od lat, ale reszta tak i za pozostałość starej techniki od biedy uznać można chyba jedynie puszkę z zasilaczem. W przeciwieństwie jednak do replik samochodów, kolejne komputery osobiste są coraz tańsze. Jedno jednakowoż pozostaje niezmienne: krótkowzroczne przyzwolenie na to, by każdy mógł do woli ingerować w oprogramowanie systemu operacyjnego, co mści się do dziś i mścić się już chyba nie przestanie.

A cały ten Rolf Beker, to żaden wielki gieroj, bo cofa się przed prawdziwymi wyzwaniami: co z tego, że przejedzie tym Trabantem przez Syberię i Mongolię i dojedzie nawet do celu, skoro ominął polskie drogi, na początek płynąc promem z Rostocku do Rygi?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200