Zarobek do podziału
- Adam Jadczak,
- Piotr Waszczuk,
- 10.06.2008
Blue Media po raz drugi z rzędu zwyciężył w regionalnej edycji konkursu Deloitte Technology Fast 50.
Blue Media po raz drugi z rzędu zwyciężył w regionalnej edycji konkursu Deloitte Technology Fast 50.
Przychody Blue Media jeszcze dwa lata temu wynosiły 34 mln zł. Na koniec 2007 r. były już sześciokrotnie wyższe - 211 mln zł. Prognozy po pierwszym kwartale br. mówią o sprzedaży do końca roku na poziomie 320 mln zł. Wzrost jest efektem specyfiki i dynamicznego rozwoju branży, w której działa spółka. "Funkcjonujemy na pograniczu telekomunikacji, finansów i Internetu, a rynki te odnotowują bardzo szybki wzrost. Podpisujemy kolejne umowy, wprowadzamy nowe produkty" - mówi Sebastian Ptak, dyrektor zarządzający Blue Media.
Związki finansowe
Większość przychodów firmy pochodzi z outsourcingu własnych systemów informatycznych. Blue Media tworzy platformę pod projekt np. dla banku czy wirtualnego operatora komórkowego, a następnie rozlicza się z nim w modelu revenue sharing, znanym również jako CpS (Cost per Sale). BlueMedia i firma korzystająca z jej rozwiązania dzielą się zyskami. Przykładem takiego porozumienia jest stworzenie całej infrastruktury informatycznej na potrzeby wirtualnego operatora komórkowego MVNO, którego usługi w roku ubiegłym zaoferował mBank. Około 80% klientów stanowią właśnie organizacje działające w sektorze bankowości, choć z rozwiązań Blue Media korzystają także firmy działające na rynku medialnym, głównie portale. Firma współpracuje ze wszystkimi operatorami komórkowymi oraz m.in. TP SA i Telefonią Dialog.
Znaczna część zysków jest przeznaczana na nowe projekty. Jednym z nich jest uruchomiony w połowie lutego br. pierwszy polski serwis typu social lending - Kokos.pl. "Planujemy kolejny start-up, ale nie chcemy jeszcze o nim mówić, aby nie uprzedzać konkurencji" - mówi Sebastian Ptak.
wzrosły przychody Blue Media w 2007 r.
Rozwój ze środków własnych
Blue Media nie zamierza w najbliższym czasie wchodzić na giełdę. "Mamy tak duże i szybko rosnące przychody, że nie potrzebujemy na razie zewnętrznych źródeł finansowania" - uważa Sebastian Ptak. Spółka nie wyklucza natomiast akwizycji, choć - jak mówi Sebastian Ptak - na razie bezskutecznie podchodziła do zakupów nie mogąc znaleźć odpowiedniego kandydata. Niedawno zdecydowała się zaoferować usługi poza granicami Polski - za pośrednictwem Gpoint Blue Media działa na rynku ukraińskim.