Nadciąga komputerowa chmura
- Andrzej Maciejewski,
- 13.05.2008
Przedstawiciele firm IT, analitycy, dziennikarze coraz częściej mówią i piszą o cloud computing. Trudno jest jednak zrozumieć, co oznacza, bo nie istnieje jednoznaczna jego definicja.
Przedstawiciele firm IT, analitycy, dziennikarze coraz częściej mówią i piszą o cloud computing. Trudno jest jednak zrozumieć, co oznacza, bo nie istnieje jednoznaczna jego definicja.
W branży IT toczy się nieustanny wyścig na idee, wizje i innowacje. Zanim dowiemy się o początku jednej epoki i zmierzchu innej, dostawcy technologii informatycznych - posługując się bliżej nieznanymi sloganami, jak ostatnio właśnie cloud computing - już pukają do drzwi z najnowszą i gotową ofertą spełniającą wymagania kolejnej, nowej ery. Czasami trudno za tym nadążyć, a życia nie ułatwia fakt, że oferta dostawców bywa w gruncie rzeczy bardzo podobna. SOA, Green IT czy Web 2.0 - chyba każdy dziś zna znaczenie tych terminów, choć na początku bywało, że ile firm, tyle definicji. Podobnych słów, kluczy, sloganów było i jest dziesiątki, odmienianych przez wszelkie możliwe przypadki.
Lektura amerykańskiej prasy informatycznej i technologicznych kolumn tytułów ekonomicznych może nasunąć wniosek, że najbardziej gorącym tematem jest obecnie technologia określana jako cloud computing. Dostawcy ogłaszają jej nadejście, analitycy radzą, jak wykorzystać w biznesie, a dziennikarze i autorzy blogów starają się wyjaśnić i zdemaskować marketingowy żargon. Nieuchronnie zbliża się dzień, w którym zarząd przedsiębiorstwa zwróci się do działu IT z pytaniem o cloud computing i korzyści dla firmy, które może przynieść zastosowanie tej technologii. Warto więc wiedzieć, czy cloud computing to zupełnie coś nowego, czy też - jak to często się zdarza - tylko nowe opakowanie starej koncepcji? Termin cloud budzi oczywiste skojarzenia z Internetem prezentowanym na większości schematów jako chmura. Jednak po połączeniu z computing obraz nie wydaje się już czysty, niczym bezchmurne niebo, bowiem każdy na ten temat ma swoje własne zdanie.
W poszukiwaniu definicji
zaledwie tyle środków na IT będzie w 2010 r. (dziś jest to 25%) przeznaczane, wg Gartnera, na inwestycje związane z koniecznością tworzenia, dostrajania i utrzymywania własnej infrastruktury IT.
Swoją wizję ma również Google, które własne centra danych otwiera na potrzeby gigantycznych obliczeń innych firm. Cloud computing według Google, to setki komputerów PC i serwerów z wielordzeniowymi procesorami połączone siecią o wysokiej przepustowości. Podobny pomysł pod oczywiście "niebieską" nazwą Blue Cloud ma również IBM. Firma zdecydowała się na udostępnianie potężnej mocy obliczeniowej za pośrednictwem Internetu firmom, które mają duże, ale nie stałe wymagania na przetwarzanie danych lub inne obliczenia. Według Amazon.com, cloud computing to usługa Elastic Compute Cloud (EC2). Ten znany potentat handlu elektronicznego dysponuje ogromną infrastrukturą informatyczną, której moc obliczeniowa nie jest w pełni wykorzystywana na jego własne potrzeby, więc firma postanowiła dodatkowo zarobić oferując ją zewnętrznym klientom.