Dynamiczny rozwój Internetu i polskiej gospodarki, a także nieoczekiwana konkurencja ze strony wielkich koncernów - m.in. Google i Amazon.com - to najpoważniejsze wyzwanie dla firm hostingowych.

Rewolucja internetowa w Polsce trwa. Dobrym jej przykładem jest sukces serwisu Fotka.pl. W ciągu sześciu lat od powstania, Fotka.pl zdobyła czwarte miejsce na liście największych witryn w Polsce. Jest także w pierwszej setce najpopularniejszych serwisów świata. Serwis przyjął ekonomiczny model rozwoju infrastruktury IT. "Pierwszy serwer kupiliśmy jakieś pięć lat temu. I dopiero w tym roku wycofaliśmy go z użytku" - mówi Rafał Agnieszczak, założyciel i współwłaściciel serwisu Fotka.pl. "Oczywiście samo kupowanie kolejnych serwerów nie jest problemem. Jest nim połączenie tego w całość i zastosowanie takich systemów, aby optymalnie wykorzystać moc serwerów i nie dokładać kolejnych maszyn za każdym razem, gdy coś się dzieje" - dodaje.

Ruch generowany przez 6 milionów użytkowników serwisu obsługuje dziś 120 serwerów zarządzanych przez administratorów Fotki.pl oraz niezliczona liczba obsługujących zapytania statyczne maszyn z farmy serwerów należącej do Amazon.com, których moc obliczeniowa jest wynajmowana w modelu on demand. "W Polsce, a nawet w Europie nie ma firmy, która mogłaby świadczyć usługi o podobnej skali, w dodatku dając gwarancję, że nawet jeśli nagle skokowo nasz ruch urośnie dwukrotnie, to zostaniemy obsłużeni bez przeszkód" - wyjaśnia decyzję o nawiązaniu współpracy z Amazon.com Rafał Agnieszczak.

Wyzwania 2.0

Rozwój serwisów pozwalających użytkownikom na samodzielną publikację treści to ogromna szansa, ale i spore wyzwanie dla firm specjalizujących się w hostingu. Z czasem wiele tego typu serwisów staje się ofiarami własnego, zwykle niespodziewanego sukcesu - przykładem jest nasza-klasa.pl. Dobry pomysł gwarantuje duży ruch. Tymczasem ich twórcom brakuje pomysłów na biznesowy rozwój stworzonych przez siebie serwisów, który chociaż pokrywałby koszty jego obsługi. To pozornie obiecująca, ale i trudna grupa odbiorców. "Tacy klienci są często nieświadomi, jak duże obciążenie generuje ich ruch. Z punktu widzenia firm hostingowych to grupa dość trudna w obsłudze, bo często generuje więcej problemów niż przynosi dochodów. Przekonanie ich do przejścia na dedykowany serwer bywa trudne" - mówi Dariusz Sikorski, dyrektor techniczny firmy Active24.

Dlatego dziś główne źródło przychodów dla firm hostingowych stanowi wciąż "tradycyjny" biznes. Rynek usług internetowych można podzielić na trzy segmenty. Pierwszy, najliczniejszy - stanowią firmy małe i średnie, poszukujące najprostszych usług, dla których nawet kilkaset złotych rocznie za hosting domeny bywa wydatkiem znaczącym. Druga, mniej liczna grupa - to firmy, które dostrzegły już korzyści płynące z Internetu i gotowe są przeznaczyć na działania w Sieci od kilku do kilkunastu tysięcy złotych rocznie. Wreszcie trzecia grupa - to użytkownicy korporacyjni, oczekujący usług o najwyższym poziomie i gotowi zapłacić za unikalny projekt nawet kilkaset tysięcy złotych. Najbardziej perspektywiczne są wbrew pozorom dwa pierwsze segmenty. "Coraz więcej firm z sektora MSP chce zaistnieć w Internecie po prostu dlatego, bo mają przekonanie, że <<wszyscy inni już tam są>>" - mówi Tomasz Kopacz, Senior Architect Evangelist w polskim oddziale Microsoftu.

Nowe grono biznesowych użytkowników usług hostingowych będzie potrzebowało szerokiego wachlarza usług związanych nie tylko z hostingiem, ale również kreacją wizerunku w Internecie, czy doradztwem w zakresie e-commerce. Właśnie w tym swoją szansę dostrzega wiele firm działających na tym rynku. "Hosting domen dla małych i średnich przedsiębiorstw jest jeszcze w powijakach. Perspektywy jego rozwoju są jednak obiecujące" - mówi Daniel Kotyras, dyrektor marketingu w NetArt.

"Przyglądamy się także rynkowi odbiorców z sektora MSP. Nie jestem jednak pewien, czy będziemy w stanie konkurować np. z firmami specjalizującymi się w usługach tworzenia stron internetowych. Co innego utrzymywanie domen i stron dla MSP. To oczywiście atrakcyjny obszar rynku, którym interesujemy się już od dawna, oferując usługi dopasowane do potrzeb właśnie tego sektora" - mówi Daniel Dryzek, dyrektor zarządzający Active24. Firmy hostingowe mają jednak pewien atut. To baza wielu tysięcy podmiotów gospodarczych, korzystających z ich usług, do których najłatwiej dotrzeć właśnie dzięki nim.