EnFace: Jadwiga Gnybek...

... od lat związana ze Stowarzyszeniem Polskiej Grupy Użytkowników Oracle PLOUG, obecnie analityk ds. procesów IT w Telekomunikacji Polskiej.

... od lat związana ze Stowarzyszeniem Polskiej Grupy Użytkowników Oracle PLOUG, obecnie analityk ds. procesów IT w Telekomunikacji Polskiej.

O bibliotece ITIL

EnFace: Jadwiga Gnybek...
Niektórzy są zdania, że to korporacyjna zmora i gorset usztywniający jeszcze bardziej i tak sztywną organizację. Tak naprawdę to ludzie tworzą potwora na podstawie z gruntu słusznego standardu. Najgorzej jest, gdy zbierze się kilku ambitnych, młodych ludzi, przeczyta podręcznik "ITIL dla początkujących" i będzie próbować wdrażać ten standard według podręcznikowego opisu, bez związku z realiami firmy. Z tego rodzaju projektami jest jak z budową domu. Pierwszy należy spalić, drugi sprzedać, a dopiero w trzecim zamieszkać. Od pierwszych, pewnie nieco nieporadnych prób implementacji ITIL w informatyce w TP dzielą nas prawie dwa lata doświadczeń. Teraz, jeśli raz przyjęte rozwiązanie nie spełnia naszych oczekiwań, zastępujemy je w kolejnej edycji modyfikacji procesu innym. To trochę tak, jak z okresowym linieniem gadów. U nas procesy linieją co kwartał.

O roli stowarzyszenia PLOUG

Mówi się czasem, że tego rodzaju stowarzyszenia potrzebne są głównie wówczas, gdy producent danej technologii nie ma silnego oddziału w danym kraju i jej użytkownicy z konieczności muszą się wspierać sami. Wydaje mi się, że to tylko część prawdy. PLOUG działa od ponad 14 lat, od dawna już nie wspierany finansowo przez Oracle, więc najwidoczniej jest potrzebny. Wydaje mi się, że najważniejszą jego rolą jest upowszechnianie wiedzy o bazach danych Oracle, może nieco mniej schematycznie niż na standardowych kursach, a jednocześnie mniej marketingowo niż to, co jest upowszechniane przez dystrybutorów oprogramowania. Problem w tym, że łatwo jest namówić ludzi do dyskusji, ale zdecydowanie trudniej do dzielenia się wiedzą. Deweloperzy obawiają się pozbywania się know-how, a praktycy z dużych organizacji, którzy mogliby mieć najwięcej do powiedzenia, nie mają ani czasu, ani wprawy w przygotowywaniu formalnych prezentacji czy szkoleń.

O roli naukowców w rozwoju IT

Prawdziwe jest chyba stwierdzenie, że jeden praktyk wart jest dwóch naukowców, niemniej jednak ich rola w upowszechnianiu wiedzy o konkretnych technologiach jest znacząca. Praktyk nie ma czasu na to, aby szczegółowo przegryzać się przez dokumentację kolejnej wersji bazy danych. Naukowiec musi, aby móc poprowadzić aktualne zajęcia dla studentów. Dzięki temu na dorocznym spotkaniu PLOUG może zaprezentować nam to w syntetycznej postaci. Czy jednak naukowcy mogą rozwijać technologie konkurencyjne do rynkowych? Może mogliby, gdyby nie musieli kształcić tak wielu studentów.

Jest głód tej wiedzy praktycznej, jako Stowarzyszenie wiemy, że uczelnie, np. Politechnika Łódzka, chciałyby nawiązać współpracę z firmami IT, aby umożliwić studentom udział w prawdziwych projektach. Problem w tym, że firmy pracują na tak krótkich terminach, że żadna nie ma czasu czekać, aż student coś skończy w ciągu półrocza. Zdecydowanie też brakuje wykładów prowadzonych przez praktyków, którzy - tu wracamy do poprzedniej kwestii - nie mają czasu, doświadczenia ani inklinacji w tym kierunku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200