Zemsta

Lokalny Informatyk dysponuje specjalizowanym zapleczem narzędziowym, które oczywiście wykorzystuje w pracy. Czasami robi to w niecnych celach, aby podręczyć Dyrekcję w odwecie za swoje krzywdy.

Lokalny Informatyk dysponuje specjalizowanym zapleczem narzędziowym, które oczywiście wykorzystuje w pracy. Czasami robi to w niecnych celach, aby podręczyć Dyrekcję w odwecie za swoje krzywdy.

Wystarczy podejrzeć pakiety wędrujące przez sieć komputerową, aby zorientować się, że większość haseł dostępu do usług wysyłanych przez protokoły POP3 i FTP leci sobie otwartym tekstem. Właściwość tę wykorzystał Lokalny, aby dopiec Dyrekcji. Przyczyna zemsty była prozaiczna, a konkretnie chodziło o pomijanie Lokalnego w podwyżkach wynagrodzeń, które objęły niektórych pracowników już nawet dwukrotnie, podczas gdy Lokalny cały czas tkwił przy tej samej pensji. Portier dostał nawet trzy razy podwyżkę w tym czasie. Ale to podobno jakiś krewny Dyrekcji, więc przypadek szczególny.

Tak więc Lokalny Informatyk wykonał działanie przestępcze i przechwycił hasło Szefa do jego poczty. Następnie zalogował się na jego konto korzystając z usługi webmail i napisał maila do Szefa o treści następującej: "Proszę zmienić swoje hasło do poczty, gdyż dotychczasowe jest zbyt głupie. Twój komputer". W związku z podjętym zadaniem nie trzeba było długo czekać na reakcję Szefa. Na dywaniku u przełożonego Lokalny starał się odpowiadać na pytania w rodzaju jakie hasło jest mądre, a jakie głupie i w ogóle jakim tytułem komputer podejmuje się krytyki dyrekcyjnych haseł. Na szczęście nie została podniesiona kwestia - w tym przypadku najistotniejsza - tajności korespondencji elektronicznej. Nie doszło do tego tylko dlatego, że całe zamieszanie poszło na konto komputera, a nie czynnika ludzkiego. Wszak niewiedza informatyczna użytkowników ma ten niezaprzeczalny walor, że wiele rzeczy potrafią oni przyjąć bezkrytycznie.

Lokalny podwyżki nie dostał i tak, bo nie było przesłanek po temu. Skutek tego zdarzenia był natomiast taki, że przy wymyślaniu każdego nowego hasła Szef wypytywał, czy jest aby właściwe. Morał z tego wypływa taki (i wcale nie nowy), aby nie robić drugiemu, co tobie nie miłe. Dotyczy to oczywiście każdej ze stron, więc z pewnością brak lepszego uposażenia dla Lokalnego kiedyś odbije się Dyrekcji czkawką. A może opisywany tu brak lojalności pracownika właśnie jest tego pierwszym zwiastunem?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200