Enterprise search: nowe wyzwanie

Nie tylko Google, Oracle, Microsoft i IBM, ale także mniejsi producenci starają się o zdobycie udziałów w atrakcyjnym rynku oprogramowania do wyszukiwania informacji.

Nie tylko Google, Oracle, Microsoft i IBM, ale także mniejsi producenci starają się o zdobycie udziałów w atrakcyjnym rynku oprogramowania do wyszukiwania informacji. Sylwester Lewandowski

Zarządzanie wiedzą i wyszukiwanie informacji to kluczowy problem, przed jakim stają firmy. Tylko w Stanach Zjednoczonych liczbę przedsiębiorstw, które jeszcze nie wdrożyły wewnętrznego wyszukiwania, szacuje się na 6 mln. Nie ulega zaś wątpliwości, że szybki dostęp do odpowiednich dokumentów może znacznie usprawnić realizację przedsięwzięć, natomiast chaos informacyjny jest w stanie zwiększyć ryzyko dowolnego projektu. Liczba potencjalnych źródeł danych rośnie zaś lawinowo. W tej sytuacji firmy, które wdrożą odpowiednie rozwiązania, będą mogły uzyskać przewagę nad konkurencją.

Konfrontacja gigantów...

Koncerny, takie jak Oracle i IBM - oferujące firmom szeroką gamę produktów: od baz danych, serwerów aplikacyjnych, po narzędzia programistyczne - najczęściej bazując na wcześniejszych doświadczeniach związanych z systemami CMS (Content Management System), tworzą rozwiązania pozwalające na wyszukiwanie informacji w ramach przedsiębiorstwa.

Przykładowo, Oracle oferuje Oracle Secure Enterprise Search. Rozwiązanie to opiera się na module wyszukiwania oraz indeksacji dokumentów o nazwie Ultra Search, który jest instalowany z bazą Oracle od wersji 9i. W pewnym sensie mamy tu do czynienia ze znanym rozwiązaniem, ale o rozszerzonym zakresie funkcjonalności i sprzedawanym obecnie jako niezależny produkt. Jego działanie opiera się na robotach wyszukujących, które indeksują odpowiednie źródła danych. Z kolei IBM proponuje OmniFind, system opracowany wspólnie z japońskim uniwersytetem Keio. Zawiera on rozbudowany mechanizm analizy tekstów i kontekstowego wyszukiwania. Podobnie jak w przypadku rozwiązania Oracle, system zapewnia możliwość programowego dostępu do wyszukiwarki za pomocą Java API.

Enterprise search: nowe wyzwanie
Do tych producentów dołącza właśnie Microsoft wraz z Search Server 2008, który ma wejść na rynek w tym roku. Oprogramowanie jest częściowo oparte na mechanizmach już zastosowanych w SharePoint Server 2007. Co istotne, nie ogranicza się ono tylko i wyłącznie do integracji z innymi produktami Microsoftu, jak Exchange czy SharePoint, ale pozwala także na dostęp do informacji przechowywanych w produktach innych firm, np. baz Lotus Notes. Firmą naturalnie kojarzoną z wyszukiwaniem jest oczywiście Google. Google Search Appliance jest rozwiązaniem dla przedsiębiorstw. Wykorzystując fakt, że większość użytkowników już wyszukuje informacje za pomocą Google, oferuje ono podobny interfejs, ale zastosowany mechanizm pozwala indeksować bazy danych (m.in. Oracle, Microsoft SQL Server, IBM DB2 i Sybase), prezentacje, a nawet dokumenty przechowywane w systemach CMS (IBM FileNet, czy Microsoft SharePoint).

Warto zauważyć, że Microsoft i IBM oferują darmowe edycje swoich produktów, odpowiednio Search Server 2008 Express i OmniFind Yahoo! Edition, chcąc w ten sposób zbudować pozycję na rynku, godząc się ze znacznie późniejszym zwrotem kosztów inwestycji. Problem ten rzecz jasna nie dotyczy Google, którego pozycja na rynku wyszukiwania informacji jest niezagrożona.

...aspiracje mniejszych graczy

W sytuacji, kiedy tak znane marki zacięcie walczą o rynek, można zadać pytanie, czy pozostanie jeszcze miejsce dla mniejszy firm. Wydaje się, że tak. Większość z aplikacji oferowanych przez znanych producentów jest bardzo mocno powiązana z innymi proponowanymi przez nich produktami. Natomiast mniejsze firmy mają możliwość większej specjalizacji i lepszego zrozumienia potrzeb klientów. Wśród nich można wymienić Recomind, producenta systemu Midserver 5.1. Oprócz przeszukiwania wewnętrznych źródeł danych, oprogramowanie to posiada zaindeksowane bazy leków i żywności amerykańskiej administracji.

W innym kierunku poszła firma Brainware, która tworzy osadzone mechanizmy wyszukiwania na potrzeby większych produktów. Pojawienie się rozwiązania Microsoftu może osłabić pozycję firm specjalizujących się w tworzeniu narzędzi przeznaczonych do integracji z produktami giganta z Redmond. Firmy te starają się jednak szukać szans w nowej sytuacji. Eric Negler, wiceprezes Coveo, uważa, że tak duże projekty, jak Search Server 2008, nie spełnią wszystkich wymagań klientów i rolą jego firmy będzie wypełnienie zaistniałej luki.

Mniejsi dostawcy mogą też skupiać się na oferowaniu rozwiązań w modelu SaaS (Software-as-a-Service), kiedy to klienci płacą nie za licencję, ale za możliwość korzystania z aplikacji. Takie podejście prezentuje Paglo Search Index (PSI), bezpłatny mechanizm wyszukiwania, dostępny na żądanie. Zasada jego działania wydaje się prosta, najpierw należy pobrać robota wyszukującego i pozwolić mu przeszukać środowisko firmy, aby zaindeksował dane dotyczące sprzętu czy dokumentów. Paglo zbiera i utrzymuje te dane, a każda firma otrzymuje indywidualny indeks umożliwiający wyszukiwanie informacji. Warto wspomnieć, że PSI pozwala zadawać zapytania dotyczące infrastruktury w danej firmie, np. "Ile jest licencji na Windows XP?". Niewątpliwie, narzędzie to może okazać się użyteczne dla organizacji dysponujących niewielkim budżetem. Według założycieli firmy Paglo, już 3500 potencjalnych użytkowników zarejestrowało się, aby przetestować wersje beta tego oprogramowania

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200