Na gorąco: Roman Szwed

Prezes firmy zapowiada, że inwestycje m.in. w infrastrukturę powodują wzrost wartości spółki. Przełożą się na wyższe przychody ATM w kolejnych kwartałach.

Prezes firmy zapowiada, że inwestycje m.in. w infrastrukturę powodują wzrost wartości spółki. Przełożą się na wyższe przychody ATM w kolejnych kwartałach.

Niedawno uruchomiliście Państwo spółkę mPay. Jak rozwija się ta działalność?

Na gorąco: Roman Szwed

Roman Szwed

W ciągu dwóch miesięcy od komercyjnego startu we współpracy z Polkomtelem, mPay nawiązał współpracę z 350 punktami sprzedaży oraz - w ramach umowy z AllPay - zapewnia obsługę płatności mobilnych dla transakcji zawierancyh w ponad 6000 serwisach i sklepach internetowych. Intensywnie pracuje nad rozwojem usług. Już w czwartym kwartale mPay wprowadzi usługę umożliwiającą dokonywanie opłat za parkowanie w Warszawie. Pracuje także nad nawiązaniem współpracy z pozostałymi operatorami. Procesy decyzyjne jeszcze nie zostały zakończone. Mamy nadzieję, że z jednym operatorem umowa zostanie podpisana lada moment. Do końca roku mPay powinien współpracować z jeszcze jednym. Pracujemy także nad rozwojem mPay International, spółki, która ma zająć się oferowaniem usług płatności mobilnych za granicą. Właśnie z myślą o rynkach zagranicznych spółka po raz drugi będzie brać udział w targach 3GSM.

Prowadzą Państwo wiele różnych inwestycji. Czym zajmować się będzie Grupa ATM za powiedzmy 10 lat?

Wydaje mi się, że wiem jak będzie wyglądać w przyszłości informatyka wdrażana w przedsiębiorstwach i organizacjach. ATM powoli dostosowuje się do tej wizji, staje się wyspecjalizowanym dostawcą rozwiązań dla biznesu w postaci usług. Będą to szeroko rozumiane usługi dodane do telekomunikacji. Wierzę, że za kilka lat ATM będzie dużą firmą o wielomiliardowej kapitalizacji i będzie świadczyć usługi o gwarantowanej jakości w postaci pełnego outsourcingu.

Wyniki ATM w trzecim kwartale odbiegają chyba od oczekiwań...

Wartość sprzedaży faktycznie nie jest zadowalająca. Jesteśmy wprawdzie na plusie, ale oczekiwania były większe. Ten rok wydaje się wyjątkowy pod względem sezonowości sprzedaży. Wiele projektów przesunęło się na czwarty kwartał. I właśnie w nadchodzącym kwartale spodziewamy się bardzo dobrych wyników, dzięki którym rok zakończymy sukcesem. Chcę też podkreślić, że sprzedaż produktów i usług to nie wszystko. Od początku roku budujemy w pięciu miastach sieci światłowodowe, które stanowią cenne aktywa. Trudno oszacować ich wartość, ale na pewno jest znacznie większa niż wielkość naszej sprzedaży od początku roku.

Naszym stałym elementem wzrostu są przejęcia i akwizycje. Dotychczas byliśmy małą spółką z dużymi kompetencjami technicznymi. Teraz tworzymy grupę 12 firm, z czego połowa posiada dojrzałe produkty. Grupa ATM staje się znaczącą siłą na rynku, w szczególności, w sektorach, gdzie byliśmy nieobecni - zamówień publicznych i medycznym.

Niedawno ATM przejął spółkę Impulsy działającą na rynku medycznym. Czy inwestycja ta przyniesie duży zwrot?

Impulsy to niewielka spółka, choć posiadająca dojrzałe produkty. Istnieje na rynku od 20 lat! Już wcześniej posiadaliśmy ofertę dla rynku medycznego, ale dzięki tej firmie została ona uzupełniona o doświadczenie i kompetencje. Rynek medyczny można podzielić na dwa obszary - prywatny i publiczny. Na tym pierwszym już można zarabiać. Duże kontrakty na systemy centralne wiążą się jednak z rynkiem publicznym. Na to trzeba poczekać. Chociaż zapowiedzi zmian, w szczególności podziału NFZ na kilka podmiotów pozwalają sądzić, że wkrótce pojawią się pierwsze duże projekty.

Czy można się spodziewać kolejnych przejęć w tym roku?

Rozmawiamy wprawdzie z kilkoma firmami, ale rozstrzygnięcia nie nastąpią szybko. Nie spieszymy się. Szukamy firm, które precyzyjnie pasują do naszej wizji rozwoju, a nie takich, które po prostu notują dobre wyniki. Tak było np. w przypadku Linx Telecommunications. Nie inwestowaliśmy po to, aby móc konsolidować wyniki, ale by zyskać dostęp do rynków Europy Środkowo-Wschodniej.

Powoli planujemy wspólne projekty. Efekty widoczne w wynikach finansowych mogą pojawić się w przyszłym roku.

Rozmawiał Rafał Jakubowski

Dossier

Skąd zmiana zainteresowań z fizyki jądrowej na IT:

Nadal interesuję się fizyką wysokich energii, a w czasach, kiedy pracowałem naukowo, zajmowałem się komputerami i informatyzacją uczelni.

Zagraniczne wzorce dla budowy firmy:

Wszystko zaczęło się od Silicon Graphics. W owym czasie firma bardzo dynamicznie się rozwijała, miała najszybsze komputery. Widziałem jak prężnie, z jakim entuzjazmem pracują tam ludzie. Staraliśmy się na tym wzorować.

Co, jeśli nie IT i telekomunikacja:

Pewnie nadal zajmowałbym się pracą naukową. Organizowałbym kontakty pomiędzy światem nauki a biznesem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200