EnFace: Tomasz Kunicki...
- Dorota Konowrocka,
- 06.11.2007
...prezes firmy Adrem Software, jednej z niewielu polskich firm eksportujących swoje produkty na rynki zagraniczne. Firma ma oddziały m.in w Londynie i Nowym Jorku, a 90% jej sprzedaży to wpływy z eksportu.
...prezes firmy Adrem Software, jednej z niewielu polskich firm eksportujących swoje produkty na rynki zagraniczne. Firma ma oddziały m.in w Londynie i Nowym Jorku, a 90% jej sprzedaży to wpływy z eksportu.
O nauce informatyki i fizyki napoziomie szkoły podstawowej i średniej Programy nauczania są tak złe, że należałoby je po prostu zmienić. Na razie wszystko zaczyna się od bitów, bajtów i podstaw programowania, co jest naprawdę mało istotne w porównaniu z tym, jak twórczo można wykorzystać komputer. W liceum chodziłem do klasy o profilu fizycznym z siedmioma godzinami fizyki tygodniowo. Autorzy naszego programu nauczania chcieli, abyśmy przede wszystkim zrozumieli, czym jest fizyka. Oglądaliśmy zatem filmy ilustrujące rozmaite zjawiska fizyczne, robiliśmy doświadczenia i nauczyłem się przynajmniej tego, że w świecie fizyki niczego nie da się zmierzyć dokładnie i żadna wartość - bez podania dokładności pomiaru - nie ma sensu. Bez zaawansowanego aparatu matematycznego wielu zjawisk fizycznych nie da się w ogóle opisać. Po co więc próbować tego na wczesnych etapach kształcenia? Może zamiast kazać uczniom podstawiać dane do - nieprawdziwego - wzoru na prędkość, lepiej byłoby dać im szansę wykonania prostych doświadczeń fizycznych, aby wiedzieli, że wybuchy i lasery w próżni kosmicznej świata "Gwiezdnych wojen" to już nie science fiction, lecz czyste fiction. Na razie jesteśmy na prostej drodze do tego, aby większość ludzi uznała naukę za rodzaj magii.
O tym, czego dowiedziałsię o prowadzeniu biznesu Wbrew pozorom życie programu nie trwa dwa lata, lecz znacznie dłużej. Gdy żaden z jego twórców nie będzie już chciał na niego patrzeć, klienci... nie będą chcieli go zmienić na nic innego. To działa też w drugą stronę. Windows Vista firmy będą zapewne chciały wdrażać za dwa lata. .Net miał zrewolucjonizować rynek już w 2000 r. Wówczas sądziłem, że wzbudzi zainteresowanie w 2003 r., a i tak okazuje się, że byłem optymistą! Z drugiej strony, firma IT nie ma wyboru - musi się zmieniać, nawet jeśli klienci zostają w tyle. Drugą najważniejszą prawdą jest to, że w biznesie najważniejsza jest cierpliwość. Ci, którzy odnieśli sukces, to ludzie, którym setki razy powtarzano, że im się nie uda i kilka razy naprawdę im się nie udało, co świadczy o braku awersji do ryzyka, co w biznesie jest niekłamaną zaletą.
O muzyce, narciarstwie i fotografowaniu Jestem dowodem na to, że można mieć umysł jednocześnie ścisły i humanistyczny, gdyż omal nie zostałem muzykiem. Skończyłem karierę w szkole muzycznej drugiego stopnia i chyba tylko dlatego, że edukację muzyczną rozpocząłem zbyt późno i nie udało mi się już pogodzić drugiego stopnia szkoły muzycznej z wydziałem informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wybrałem informatykę. Pięć lat temu zostałem instruktorem narciarstwa i dałem się wciągnąć w działalność polskiego związku narciarskiego, aby po jakimś czasie odkryć, że działalność w jakimkolwiek chyba stowarzyszeniu nie jest dla mnie. Od tego czasu poświęcam mnóstwo czasu i energii fotografii i filmowaniu.
Fotografował Tomasz Kunicki