Piszę, bo lubię

W ostatnich odcinkach śledziliśmy perturbacje z blogami Szefa. Były to jednak sprawy techniczno-organizacyjne, jeśli tak można się wyrazić. Pora teraz na odkrycie wszystkich kart, czyli wyjawienie dlaczego Lokalny Informatyk tak bardzo starał się te wypociny ukryć przed światem.

W ostatnich odcinkach śledziliśmy perturbacje z blogami Szefa. Były to jednak sprawy techniczno-organizacyjne, jeśli tak można się wyrazić. Pora teraz na odkrycie wszystkich kart, czyli wyjawienie dlaczego Lokalny Informatyk tak bardzo starał się te wypociny ukryć przed światem.

Lokalny Informatyk byłby skłonny zakwalifikować dorobek literacki Szefa jako megablogistyczny. Mega dlatego, że z każdego tekstu przebijała nieokiełznana wręcz megalomania Szefa. Twórczość ta opierała się na pewnym stałym szablonie, co powodowało, że każdy odcinek, niezależnie od poruszanego wątku, zawierał słowa wstępne utwierdzające czytelników w potędze osoby Szefa, jak również dziecka jego życia, czyli firmy. Potem, natomiast, było miejsce na wywnętrzenia i przemyślenia, też krążące wokół spraw zawodowych. Zresztą po co nam rozwodzić się nad charakterystyką opisową, niech jako żywy dowód zaświadczy przytoczony poniżej (z zachowaniem zgodności z oryginałem) fragment jednego z wątków, dotyczącego - bo jakżeby inaczej - spraw informatycznych.

"Dzień dobry.! Jesdem dyrektorem bardzo poważnej firmy transportowej októrej napewno słyszeliście nieraz Nasz adres jest:: transportujznaminigdybeznas.kom.http://www. Dzięki mi firma działa doskonale mimo że mam problemy z naszymi informatykami bo samochody działają dobrze niejak komputery.Używają systemów które się psują.A oni nie wiedzą dlaczego!!!!!!!!! Kilka razy w miesiącu ciągle na innym komputerze.Podobnie z internetem .Niektóre obrazki działają szypko na inne tszeba czekać długo a czas to pieniądz zwłaszcza w transporcie. hyba im się nie chce czy nie potrafią. też naprodukują tych okienek ile wlezie albo zrobią je takie wielkie ++++. Przecież każdy wie że jak co większe to cięszsze. A jak cięszsze to pożera więcej paliwa i wolniej działa. i to jest powód że z każdym nowym programem komputery działają corazto wolniej i znowu trzeba wydawać pieniądze na nowe znaczy się >>>.... == komputery nie programy bo tych już wystarczy na razie. Zrobili witrynę firmy w internecie a na niej chodzi zegar. i ten zegar chodzi i mierzy czas . I mnie się wydaje że on jest powodem marnowania prądu. ###3#% przeciesz jeśli zegar ma działać to musi być zasilany. a skąd jest zasilany??? no właśnie przez komputer prądem który bierze z gniazdka . A czyje jest gniazdko? wiadomo firmowejest. I kto płaci zaprąd? Na pewno nienasi informatycy . i wiem dlaczego teraz firma płaci coraz większe rachunki za prąd".

I już wszystko jasne!

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200