EnFace: Paweł Hajdan
- Dorota Konowrocka,
- 23.10.2007
Współwłaściciel firmy doradczej Hajdan i Sakowski, wcześniej menedżer w Deloitte w zespole Enterprise Applications, jeszcze wcześniej zatrudniony w firmach Intentia i Baan.
Współwłaściciel firmy doradczej Hajdan i Sakowski, wcześniej menedżer w Deloitte w zespole Enterprise Applications, jeszcze wcześniej zatrudniony w firmach Intentia i Baan.
Klientów staram się przekonać do tego, że celowa, przełomowa zmiana - gruntownie usprawniająca procesy biznesowe o największym wpływie na wyniki - może przynieść im względnie trwałą przewagę konkurencyjną. W zasadniczych zmianach, w reengineeringu, nie ma nic złego, jeśli wie się, jak je prawidłowo przeprowadzić. Coraz szybsza zmiana otoczenia wymusza ciągłą zmianę biznesu - jego modelu i procesów gospodarczych. Zmienia się także sposób mierzenia wydajności przedsiębiorstwa.
O rynku ERP Został w Polsce zdominowany przez podejście technologiczne. Ceny wdrożeń są niskie, oczekiwania klientów - najczęściej wdrażających większe systemy po raz pierwszy - dopiero się krystalizują, więc wdrożenia często przeprowadzane są dziś dużo gorzej niż dziesięć lat temu. Cały proces zakupu aplikacji bywa podporządkowywany priorytetowi uzyskania jak najniższej ceny kontraktowej, bez zwracania uwagi na całkowity koszt posiadania (TCO) i wymierne w pieniądzu korzyści biznesowe z informatyzacji firmy. Tym samym nie przeznacza się właściwego czasu i nakładów na merytoryczne dopracowanie koncepcji i projektu rozwiązania. Wzajemna relacja dostawca - klient w wielu wypadkach nie służy uzyskaniu odpowiedzi na pytanie, co właściwie, jak i dlaczego chcemy zrobić, lecz zamienia się w rozgrywkę negocjacyjną, w której i klient, i dostawca chcą ugrać jak najwięcej, wkładając w projekt jak najmniej. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: żeby uzyskać skończony okres zwrotu nakładów poniesionych na wdrożenie systemu ERP - np. trzy lata - trzeba projekt wdrożeniowy podporządkować celom biznesowym, a następnie kontrolować ich osiąganie w czasie. W przeciwnym razie rozpowszechniony pogląd o tym, że z ERP nie daje się uzyskać wymiernych efektów, potwierdzi się.
O życiu prywatnym Nie zostaje mi na nie zbyt wiele czasu. Czas dzielę pomiędzy stałe uzupełnianie wiedzy i pracę z klientami. Może byłoby mniej pracy, gdybyśmy nie byli pionierami. Przekazywanie nowych treści jest czasochłonne. Najciekawsze jest, że najlepszymi odbiorcami nowatorskiego przekazu są firmy, które już dobrze sobie radzą.
O pracy w Deloitte Zaczynam przygodę z własną firmą, ale nie żałuję czasu spędzonego w korporacji. Praca dla tak wielkiej firmy doradczej ma sporo zalet, tym bardziej że Deloitte jest firmą o normalnej, ludzkiej kulturze organizacyjnej. Przede wszystkim jest to firma o wysokim poziomie etyki profesjonalnej. Jest także organizacją opartą na wiedzy, dzięki czemu można nauczyć się, jak prowadzić firmę konsultingową, zespół wirtualny, czy dbać o klienta.
Fotografował Przemysław Pokrycki