Wino z wody

Ciekawe, ile też kombinacji cyfr w układzie dziesiętnym można zawrzeć na czterech pozycjach. W zasadzie ogólnie wiadomo, że ilość ta na ogół nie wykracza ponad dziesięć tysięcy, jeśli odliczanie zaczynać od zera. Jednak nie wszystkich ten stan rzeczy satysfakcjonuje.

Ciekawe, ile też kombinacji cyfr w układzie dziesiętnym można zawrzeć na czterech pozycjach. W zasadzie ogólnie wiadomo, że ilość ta na ogół nie wykracza ponad dziesięć tysięcy, jeśli odliczanie zaczynać od zera. Jednak nie wszystkich ten stan rzeczy satysfakcjonuje.

Dyrekcja zwołała swego czasu zebranie mające ustanowić podwaliny pod nowy system informatyczny. Punktem wyjściowym rozważań było określenie ilości miejsc, na których zakoduje się unikatowy identyfikator na lojalnościowych kartach plastikowych, jakie mają otrzymać klienci. Dyrekcja, której głównym zamierzeniem we wszystkich decyzjach jest wyciśnięcie ostatnich soków jak najmniejszym kosztem, tym razem także dała temu wyraz. Bo przecież nie może być tak, aby szafowano miejscem na kod użytkownika, co nie wiadomo jak może odbić się na kosztach. Na kosztach czego i w jaki sposób może się to odbić, w żaden sposób nie mógł dociec Lokalny Informatyk. Według niego bowiem cztery miejsca na zakodowanie identyfikatora użytkownika to zdecydowanie zbyt mało, zważywszy że firma ma tych klientów bez porównania więcej. Niemniej, zdanie Dyrekcji jest zawsze celniejsze i bardziej liczy się w efekcie końcowym. Ponadto Dyrekcja swoje wie, gdyż na wielu nieformalnych spotkaniach z menedżerami wszelakiego biznesu i takie sprawy się podnosi i nie będzie Lokalny implementował jakiejś ciemnoty do umysłów dyrekcyjnych. Tak więc jasne stało się, że Lokalny jest zwyczajnie rozpasany i chce na wyrost przyznać osiem pozycji na identyfikator, co nie kwalifikuje go do uznania przez Dyrekcję za człowieka działającego optymalnie oraz w interesie zakładu pracy. "Co ty Lokalny za bzdury gadasz" - najeżył się Szef - "mnie mówił człowiek zajmujący się takimi kartami bankowymi, że na czterech pozycjach to oni miliardy ludzi są w stanie zakodować. To po co nam więcej?". W całym tym swoim zacietrzewieniu nie pozwolił sobie wyjaśnić, że istnieje pewna różnica pomiędzy PIN-em kombinowanym a niekombinowanym. O ile na kartach bankowych kod PIN może się powtarzać, gdyż związany jest z długaśnym indywidualnym numerem karty, to w przypadku omawianego projektu ten kod byłby jedynym identyfikatorem, na dodatek uwidocznionym na karcie.

Lokalny Informatyk jest człowiekiem prostym i tak też rozumuje. Ponadto, nie ma on rozległych znajomości w kręgach dobrze poinformowanych menedżerów, którzy wreszcie wyjaśniliby mu, że nie logika, a posiadana władza decyduje, co jest możliwe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200