Chrońmy lasy!
- Rafał Jakubowski,
- 27.03.2007
Dokumenty papierowe podnoszą koszty i spowalniają przebieg wielu procesów biznesowych. Format elektroniczny daje nowe możliwości zarządzania, archiwizowania i przekazywania dokumentów. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na wdrożenie systemów elektronicznego obiegu dokumentów.
Dokumenty papierowe podnoszą koszty i spowalniają przebieg wielu procesów biznesowych. Format elektroniczny daje nowe możliwości zarządzania, archiwizowania i przekazywania dokumentów. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na wdrożenie systemów elektronicznego obiegu dokumentów.
— o tyle spadła pracochłonność procesów BACK OFFICE w ING BANKU ŚLĄSKIM po wdrożeniusystemu digitalizacji formularzy papierowych i obiegu dokumentów.
Dotychczas dokumenty trafiały do wszystkich jednostek organizacyjnych. Czas ich obiegu zaczął się coraz bardziej wydłużać. Z tego powodu przekraczane były terminy płatności. Aby pozostać wiarygodnym partnerem dla dostawców i odbiorców Grupy Paradyż, konieczne było podjęcie decyzji o wdrożeniu systemu porządkującego obieg dokumentów.
Centralna optymalizacja
Do niedawna procesy biznesowe back office w ING Banku Śląskim były realizowane w ponad 50 Regionalnych Centrach Operacyjnych. Stanowiły one miejsce realizacji kilkunastu procesów związanych z rejestrowaniem klientów i zakładaniem kartotek, przetwarzaniem zleceń, weryfikowaniem danych czy rozpatrywaniem reklamacji. Dwa razy dziennie, w zależności od aktualnego zapotrzebowania, dokumenty papierowe stanowiące podstawę dyspozycji do zrealizowania przez back office przewożone były transportem samochodowym z oddziałów do jednostek operacyjnych.
Bank doszedł jednak do wniosku, że ta struktura wymaga optymalizacji. Zdecydowano o centralizacji wszystkich operacji dotyczących obsługi klienta indywidualnego w katowickiej centrali. "Celem było usprawnienie obsługi oraz znaczące ograniczenie kosztów związanych z realizacją procesów w centrach regionalnych oraz transportem dokumentów do centrali" - wyjaśnia Tomasz Wróbel, szef projektu w ING Banku Śląskim. Warunkiem realizacji tego projektu było zbudowanie systemu umożliwiającego digitalizację dokumentów papierowych tworzonych w oddziałach i zapewniającego ich sprawny obieg. Bank zdecydował się na wybór modułów Archiwum i Workflow wchodzących w skład platformy FileNet P8.
Dodatkowym wyzwaniem było stworzenie interfejsu skanującego. "W większości organizacji dokumenty skanowane są centralnie. Z oddziałów trafiają do centrali, gdzie przekształcane są do formy cyfrowej. W naszym przypadku byłoby to zaprzeczeniem idei projektu" - mówi Tomasz Wróbel. "Początkowo rozważaliśmy wyposażenie każdego stanowiska w niewielki skaner. Jednak zarządzanie i obsługa 4,5 tys. urządzeń wiązałaby się z ogromnymi kłopotami. Poza tym nie gwarantowały one odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowaliśmy się na wykorzystanie w większości oddziałów urządzeń wielofunkcyjnych Lexmark. Tylko w największych oddziałach zainstalowano wydajne skanery dokumentowe" - dodaje Tomasz Wróbel.
Praktycznie w trybie online dokument staje się dostępny w archiwum systemu obiegu dokumentów. Ze względu na określony podczas digitalizacji typ dokumentu uruchamiany jest także stosowny proces biznesowy.
Dopasowane rozwiązania
Wybór odpowiedniego sprzętu nie był łatwy. Bank poszukiwał urządzeń wielofunkcyjnych wyposażonych w funkcje skanowania, kopiowania i drukowania oraz wyświetlacz, który pozwalałby na względnie łatwą obsługę aplikacji. Oprogramowanie miało umożliwiać użytkownikowi określanie typu skanowanego dokumentu. Oprócz tego użytkownicy mieli wykorzystywać panele do realizacji procedur związanych z ich identyfikacją i uwierzytelnianiem. Optymalny zestaw funkcji zaoferowały urządzenia Lexmark X634DTE i X646DTE, które podłączone zostały do dwóch serwerów zarządzających całą infrastrukturą skanująco-drukującą. Każde z urządzeń pozwala na uwierzytelnianie z wykorzystaniem firmowego katalogu Active Directory."Ważnym argumentem za ich wyborem było zarządzanie pracą kilkuset urządzeń z wykorzystaniem dwóch serwerów. Inni dostawcy oferowali sprzęt o podobnej funkcjonalności, ale jeden serwer mógł obsłużyć co najwyżej kilkanaście urządzeń" - mówi Tomasz Wróbel. Dzięki wdrożeniu systemu każdy dokument papierowy jest błyskawicznie digitalizowany. W oddziałach nie odbywają się już żadne operacje back office dotyczące klienta indywidualnego. Pracownik "bankowego okienka" po obsłużeniu klienta opatruje powstałe w trakcie obsługi dokumenty papierowe kodami kreskowymi i dokonuje - po uwierzytelnieniu i zdefiniowaniu typu skanowanych dokumentów - ich digitalizacji.