Mnożenie przez Linuxa

Wirtualizacja serwerów w ciągu dwóch lat zyskała ogromną popularność. Obecnie coraz większym zainteresowaniem zaczynają cieszyć się rozwiązania wirtualizacyjne dla open source.

Wirtualizacja serwerów w ciągu dwóch lat zyskała ogromną popularność. Obecnie coraz większym zainteresowaniem zaczynają cieszyć się rozwiązania wirtualizacyjne dla open source.

Trudno się dziwić zainteresowaniu linuxowymi technologiami wirtualizacyjnymi. Oferują one administratorom liczne korzyści. Przede wszystkim pozwalają na budowę centrów danych charakteryzujących się ogromną elastycznością, która ułatwia zarządzanie serwerami. Co jednak najważniejsze, umożliwiają zwiększenie poziomu wykorzystania serwerów. To przekłada się na znaczące zmniejszenie kosztów związanych z zakupem sprzętu. Korzyści te można osiągnąć wirtualizując dowolną platformę systemową. Faktem jednak pozostaje, że przynajmniej na razie żaden inny system operacyjny nie oferuje użytkownikom tak wielu opcji wirtualizacyjnych jak Linux.

Technologia wirtualizacyjna to jedna z najważniejszych nowości, które użytkownicy odnajdą w najnowszej wersji Red Hat Enterprise Linux 5. Rękę na pulsie trzyma również Novell. Wprowadzony na rynek w ubiegłym roku SuSE Linux Enterprise Server 10 współpracuje z oprogramowaniem Xen. Użytkownicy Linuxa dysponują także implementacjami maszyn wirtualnych VMware i KVM oraz możliwościami w zakresie partycjonowania systemu operacyjnego oferowanego przez OpenVz. Niebagatelne znaczenie ma także fakt, że większość tych technologii dostępna jest w modelu open source. Niektóre z nich są integrowane z linuxowym jądrem.

Technologia jądrowa

Mnożenie przez Linuxa
Na początku lutego Linus Torvalds opublikował jądro Linuxa 2.6.20. Zawiera ono dwie odrębne implementacje technologii wirtualizacji. Dostawcy tacy jak VMware czy XenSource od dawna zabiegali o włączenie ich kodu do jądra systemu. Programiści byli temu jednak niechętni. Nie chcieli bowiem włączać znaczących fragmentów kodu w obawie przed nadmiernym powiązaniem Linuxa z technologią jednego producenta.

Dopiero niedawno przyjęto salomonowe rozwiązanie. W jądrze 2.6.20 zaimplementowano parawirtualizację, która pozwala na współpracę z różnymi hyperwizorami. Innymi słowy, parawirtualizacja umożliwia wydajne działanie różnym maszynom wirtualnym, ale wymaga albo modyfikacji systemu opearcyjnego gościa, albo wsparcia na poziomie sprzętowym. Przykładem parawirtualizacji jest Xen tworzony przez XenSource, ale także ESX Server firmy VMware i Parallels Workstation. Implementacja w nowym jądrze Linuxa obsługuje sprzęt i386.

Jądro 2.6.20 obsługuje także relatywnie nową technologię określaną jako KVM (Kernel-based Virtual Machine), system pełnej wirtualizacji opracowany przez izraelską firmę Qumranet. KVM wymaga wsparcia dla wirtualizacji sprzętowej wbudowanej w nowsze procesory produkowane przez AMD i Intela. System składa się z dwóch elementów open source - modułu użytkownika i modułu jądra (kvm.ko), który został włączony do nowego jądra. Technika pełnej wirtualizacji wykorzystywana przez KVM, ale także przez m.in. VMware Workstation, VMware Server czy Parallels Desktop, symuluje sprzęt w takim stopniu, że pozwala na wykorzystywanie niemodyfikowanych systemów operacyjnych jako gości.

Gorący temat
  • Już ponad połowa działów IT wykorzystuje produkcyjnie (40%) lub pilotowo (11%) serwerowe technologie wirtualizacyjne – wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Forrester Research. W większości dotyczy to dużych organizacji. Małe i średnie firmy pozostają nieco w tyle. Jednak tylko 8% ankietowanych przedsiębiorstw nie posiada żadnej wiedzy na temat samej technologii i płynących z jej wykorzystania korzyści.
  • W ostatnich miesiącach na rynek trafia coraz więcej technologii wirtualizacyjnych, zarówno komercyjnych, jak i open source. Ich producenci coraz więcej środków przeznaczają na ich promocję. „Wirtualizacja serwerów przestała być niszową technologią unixową. Od 2005 r. staje się coraz bardziej popularna na serwerach x86. W efekcie lider rynku wirtualizacji VMware zostało zmuszone do konkurowania z oprogramowaniem Microsoft Virtual Server oraz dostępnym w modelu open source systemem Xen” — mówią analitycy Forrester Research.
  • Pomimo wzrastającej konkurencji ponad połowa ankietowanych użytkowników technologii wirtualizacyjnych korzysta z produktów VMware. Pozostali jako głównych dostawców
  • wymieniali: HP, Microsoft, IBM i Della.

W tym miejscu warto dodać, że kilka dni po publikacji nowego jądra Linuxa Andrew Morton, odpowiedzialny za jego utrzymanie zdradził nieco plany dotyczące kolejnej wersji. W liście do programistów zaangażowanych w prace nad jądrem napisał m.in., że jednym z najważniejszych nowości w 2.6.21 będą udoskonalenia wprowadzone w systemie wirtualizacyjnym KVM.

64 bity na żywo

Nowe funkcje do swojego produktu wirtualizacyjnego wprowadziła też OpenVZ. Obecnie oprogramowanie oferuje migrację typu "live" dla procesorów IA64 (dotychczas wyłącznie procesory x86 i x86_64). Umożliwia to administratorom przenoszenie serwerów wirtualnych pomiędzy serwerami fizycznymi bez zakłócania pracy użytkowników końcowych czy dołączonych systemów pamięci. Funkcja działa poprzez zamrożenie pracującej maszyny wirtualnej (środowiska wirtualnego, używając terminologii OpenVZ), zapisanie jego obrazu na dysku i odtworzenie na innym serwerze. Może być ona realizowana pomiędzy dwoma dowolnymi serwerami w sieci. Przedstawiciele firmy zapewniają, że nie ma przy tym żadnych dodatkowych wymagań, np. posiadania sieci SAN.

Ponadto nowością jest obsługa sieciowego systemu plików NFS, co umożliwia dostęp do innych systemów NFS, które najczęściej wykorzystywane są w systemach linuxowych i unixowych, z poziomu maszyn wirtualnych OpenVZ. W środowiskach wirtualnych obsługiwany jest VLAN (IEEE802.1q). Dzięki temu każdy pakiet sieciowy może być powiązany z konkretną siecią wirtualną. Oprogramowanie wspiera także FUSE (Filesystem in USErspace). Pozwala to np. na prezentowanie serwera FTP czy SSH jako systemu plików w środowisku wirtualnym.

Przyjacielska wirtualizacja

Niedawno upubliczniono także szczegóły dotyczące współpracy pomiędzy Microsoftem i Novellem, która ma umożliwić uruchamianie systemów operacyjnych Windows i SuSE Linux na jednej maszynie wirtualnej. W drugim kwartale br. Microsoft opublikuje poprawkę Service Pack dla Microsoft Virtual Server 2005, która pozwoli na uruchamianie SuSE Linux Enterprise Server 10 jako systemu operacyjnego gościa.

Trwają także prace nad zapewnieniem możliwości hostowania przez system Longhorn (następcę Windows Server 2003) SuSE Enterprise Server 10. W rewanżu implementacja technologii wirtualizacyjnej Xen w systemie Novell umożliwi hostowanie systemu Microsoft. W związku z tym Microsoft pracuje nad adapterami, które pozwolą na uruchamianie SuSE Linux Enterprise Server 10 na hyperwizorze Microsoft. Novell przygotowuje zaś Xen hyperwizor dla Longhorn. "Klienci oczekiwali od nas zapewnienia możliwości współpracy pomiędzy Linuxem a Windows. Konsolidacja serwerów miała przy tym kluczowe znaczenie" - tłumaczy Bob Tenczar, odpowiedzialny w Microsofcie za Windows Server.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że współpraca pomiędzy firmami miała przybrać konkretny wymiar w postaci uruchomienia wspólnego laboratorium. Na razie nie wiadomo jednak, gdzie będzie mieścił się ośrodek, ani ile osób będzie w nim zatrudnionych. Inżynierowie z obu firm już jednak ze sobą współpracują. "Połączone zespoły pracują wspólnie od początku listopada 2006 r. Ponad 100 dni pracowały nad precyzyjnym określeniem zadań, które mają zostać wykonane" - tłumaczy Bob Tenczar.

Novell w ciągu kilku miesięcy opublikuje także sterowniki, które umożliwią Windows 2000 Server, Windows Server 2003 oraz Windows XP pracę jako wirtualne maszyny w technologii Xen w SuSE Linux Enterprise Server 10.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200