Szukajcie, a wam znajdą

W świecie tradycyjnych mediów zarabiało się najwięcej na produkowaniu i przekazywaniu informacji.

W świecie tradycyjnych mediów zarabiało się najwięcej na produkowaniu i przekazywaniu informacji.

Szukajcie, a wam znajdą
W świecie Internetu, sieci, mediów cyfrowych największe zyski może przynosić wyszukiwanie informacji. W sytuacji zalewu informacjami, nieprzebranych zasobów danych i wiadomości na znaczeniu będą zyskiwać ci, którzy będą potrafili wyłuskać z tego morza komunikatów i przekazów to, co wartościowe i niezbędne. Wygrają ci, którzy będą potrafili znaleźć odpowiedź na pytanie: czego ludzie potrzebują.

Im więcej cyfrowych zasobów znajduje się w sieci, tym bardziej wyszukiwanie staje się potrzebne. Zaczyna się już mówić o ekonomii i kulturze wyszukiwania. Książka Johna Battelle'a opowiada o fenomenie tej nowej dziedziny biznesu, jaką na naszych oczach staje się, z jednej strony, pomoc w znajdowaniu potrzebnych informacji i zapewnianie dostępu do nich, a z drugiej - dbanie o to, by to właśnie nasza informacja, a nie naszego konkurenta, trafiała do tych, którzy jej poszukują. Symbolem tego biznesu i potentatem na tym rynku jest firma Google. Autor nie opisuje jednak tylko jej historii. Poprzez pryzmat jej rozwoju pokazuje konsekwencje zastosowania na masową skalę nowych technik wyszukiwawczych.

Google to już nie tylko firma, to również pewna filozofia działania w świecie zdominowanym przez informacje. Skutki jej funkcjonowania nie ograniczają się jednak tylko do sfery mediów czy rynku informacji - dotykają w zasadzie wszelkich dziedzin życia społecznego i gospodarczego. Jak przekonuje John Battelle, technologie wyszukiwania mają duży, a będą miały jeszcze większy wpływ na marketing, kulturę, pracę, wolności obywatelskie, stosunki międzynarodowe i prawie każdą inną sferę działalności człowieka.

Zdaniem autora książki, szperanie za wszystkim bez wyjątku stało się już nawykiem, rutyną, wręcz przymusem. Każda decyzja, czy to prywatna czy biznesowa, każdy kontakt, każde podjęcie jakichkolwiek działań zaczyna się od wyszukiwania informacji poprzez Google, Yahoo!, MSN czy inną wyszukiwarkę. Zjawisko to będzie jeszcze bardziej się nasilać. "W najbliższej przyszłości wyszukiwanie opuści swoją kołyskę, sieć WWW, rozprzestrzeniając się swobodnie na wszystkiego rodzaju urządzenia …wyszukiwanie zostanie wbudowane we wszystkie istniejące urządzenia cyfrowe. Telefon, samochód, telewizor, wieża stereo, najdrobniejszy przedmiot z układem scalonym i możliwością łączenia się - wszystko będzie umożliwiało wyszukiwanie w sieci" - zapowiada John Battelle. Czyżby wyszukiwanie miało stać się najważniejszą, podstawową cechą społeczeństwa informacyjnego przyszłości?

John BATTELLE: Szukaj. Jak Google i konkurencja wywołali biznesową i kulturową rewolucję, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200