Coraz tańsze terabajty

Do coraz niższych cen pamięci masowych zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Teraz przyszła pora na spadek cen dobrze zabezpieczonej powierzchni dyskowej. Macierz dyskowa to dla tych urządzeń określenie trochę na wyrost, chociaż teoretycznie zupełnie uprawnione. Przetestowaliśmy trzy serwery Network Attached Storage (NAS) wyposażone w dwa twarde dyski, które można skonfigurować w RAID 1, aby na drugim dysku była tworzona lustrzana kopia danych z dysku pierwszego.

Do coraz niższych cen pamięci masowych zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Teraz przyszła pora na spadek cen dobrze zabezpieczonej powierzchni dyskowej. Macierz dyskowa to dla tych urządzeń określenie trochę na wyrost, chociaż teoretycznie zupełnie uprawnione. Przetestowaliśmy trzy serwery Network Attached Storage (NAS) wyposażone w dwa twarde dyski, które można skonfigurować w RAID 1, aby na drugim dysku była tworzona lustrzana kopia danych z dysku pierwszego.

O dyskach zewnętrznych, umożliwiających podłączenie do sieci (lub małych serwerach NAS umożliwiających zainstalowanie własnego dysku), pisaliśmy już parokrotnie. Tego typu urządzeń jest już kilkanaście na rynku - ma je w swojej ofercie m.in. Maxtor, Plextor, Western Digital. Natomiast od kilku miesięcy zaczęły pojawiać się rozwiązania nieco większe, będące w stanie zaspokoić potrzeby całkiem niemałych firm (o macierzy pojemności jednego terabajta kilka lat temu marzyło wiele przedsiębiorstw). Najważniejsze jednak jest to, że wreszcie za niewielkie pieniądze możliwe jest zabezpieczenie danych w czasie rzeczywistym przed awarią dysku.

Podobna konstrukcja, różne zastosowanie

Coraz tańsze terabajty

Ocena serwerów NAS firm Adaptec, D-Link i Maxtor

Do naszego testu trafiły trzy urządzenia firm Adaptec, D-Link i Maxtor. Jak się okazało, mimo podobnej konstrukcji, każde z nich przeznaczone jest dla zupełnie innego rodzaju klientów.

Wszystkie testowane przez nas urządzenia wyposażone są w gigabitowy port sieciowy. Warto zadbać o to, aby infrastruktura sieciowa w firmie umożliwiała podłączenie dysku do takiego portu (w domach ta funkcjonalność będzie raczej niewykorzystana). Przeprowadzone przez nas testy pokazały, że dopiero wtedy możliwe jest pełne wykorzystanie wydajności urządzeń, szczególnie podczas pracy w trybie RAID 0 (striping).

Maxtora, mimo że jest najtańszy w tym teście, trudno polecić do zastosowań w firmie - urządzenie to nie oferuje wielu potrzebnych funkcjonalności, jak grupowe zarządzanie użytkownikami, alerty wysyłane pocztą e-mail, czy brak możliwości określenia maksymalnej pojemności dla poszczególnych folderów. Urządzenie to jako jedyne w naszym teście umożliwiało podłączenie dodatkowego backupowego dysku przez port USB, ale procedura wykonywania backupu i obsługa błędów jest bardzo niedopracowana.

Adaptec to druga skrajność - urządzenie jest dwukrotnie droższe od konkurencyjnych, ale oferuje funkcje dostępne do niedawna tylko w największych macierzach. Zapis blokowy w standardzie iSCSI, tworzenie kopii migawkowych (snapshot), komunikacja z UPS-ami, obsługa Microsoft Active Directory - to tylko niektóre z nich. Brak jest możliwości podłączenia zewnętrznego backupowego dysku, ale przedstawiciele Adapteca twierdzą, że przy funkcjonalności RAID 1, możliwości tworzenia snapshotów oraz wykonywania backupu przez sieć nie jest on konieczny.

Urządzenie D-Linka to rozwiązanie kompromisowe. Wypełnione są wszystkie braki obecne w dysku Maxtora (a cena niewiele większa), ale daleko mu do profesjonalizmu Adapteca. Podobnie jak w Adaptecu, brakuje mu możliwości podłączenia zewnętrznego dysku i przy równoczesnym braku zaawansowanych funkcji backupu jest to duży minus tego urządzenia.

Funkcjonalność z wyższej półki

Coraz tańsze terabajty

Funkcjonalności serwerów NAS firm Adaptec, D-Link i Maxtor

Snap Server 210 firmy Adaptec oferuje wiele funkcji, które jeszcze kilka lat temu były spotykane tylko w urządzeniach wyższej klasy, dostępnych za kilka lub kilkanaście tysięcy dolarów. Urządzenie dostępne jest w dwóch konfiguracjach - z dwoma dyskami Serial ATA o pojemności 250 lub 500 GB każdy (w zestawach zastosowano dyski Maxtor MaxLine III). Może pracować jako tradycyjny serwer plików (NAS), ale także obsługiwać bloki danych, wykorzystując technikę iSCSI. Urządzenie jest dość proste w obsłudze, chociaż ta może wymagać podstawowej wiedzy z zakresu zarządzania pamięciami masowymi.

Serwer wyposażony jest w gigabitowy port sieciowy, cztery porty USB służące do komunikacji z UPS-ami (ale tylko firmy APC, komunikacja z nimi może odbywać się także przez sieć) oraz szeregowe złącze serwisowe DB-9. O profesjonalizmie producenta świadczy także dołączony do zestawu uchwyt uniemożliwiający przypadkowe wyrwanie kabla zasilającego z urządzenia.

Za pracę serwera odpowiada wykorzystywany już wcześniej przez Adapteca system operacyjny Guardian OS, bazujący na systemie Linux, z jądrem w wersji 2.4.19. System ten ma także wbudowane oprogramowanie antywirusowe CA eTrust oraz systemy zapewniające bezpieczeństwo danych: Veritas NetBackup/Backup Exec, BakBone Netvault, CA BrightStor ARCserve, Legato Networker i Dantz Retrospect (Mac).

Snap Server 210 jest urządzeniem wieloplatformowym - współpracuje z systemami Windows, Linux, Unix i Mac OS. Może działać jako serwer lub klient DHCP, a także obsługuje Microsoft Active Directory i Microsoft NT Domain. Umożliwia również obsługę protokołu uwierzytelniania i autoryzacji Kerberos w wersji 5 oraz zastosowanie list kontroli dostępu (ACL) do plików i katalogów.

Coraz tańsze terabajty

Netgear oferuje urządzenie Storage Central SC101, które umożliwia podłączenie i udostępnienie w sieci dwóch dysków IDE.

Serwerem można zarządzać za pomocą dołączonego oprogramowania Snap Server Manager (dostępnego na wszystkie obsługiwane platformy i umożliwiającego zarządzanie większą liczbą serwerów) lub poprzez przejrzysty i dość prosty panel www.

Trudno tu opisać wszystkie kilkadziesiąt funkcji, które oferuje panel serwera Adapteca. Dostępne są wszystkie funkcje, których można by się spodziewać od takiego urządzenia: pomoc przy konfiguracji RAID, powiadamianie e-mailem o występujących problemach, informacja o temperaturze procesora i powietrza wewnątrz serwera, monitoring wykorzystania serwera (w tym także informacja o aktywnych użytkownikach i otwartych plikach) oraz pełna informacja o historii wykorzystania serwera (logi).

Dość łatwa jest konfiguracja kopii migawkowych danych zapisanych na serwerze (snapshot). Urządzenie informuje o kolejnych krokach i radzi, gdy występują problemy. Zanim rozpoczniemy konfigurację kopii migawkowych, warto przygotować dla nich odpowiednią ilość miejsca. W przeciwnym razie będziemy musieli przegrać wszystkie dane z serwera, dokonać rekonfiguracji (formatując dyski) i dopiero wtedy przygotować snapshoty.

Adaptec Snap Server 210 to profesjonalne i elastyczne rozwiązanie, wyróżniające się także bezpieczeństwem przechowywanych danych i wydajnością. Oferuje też bardzo bogatą dokumentację, która w przeciwieństwie do konkurencyjnych rozwiązań, nie ogranicza się tylko do opisania poszczególnych funkcji i zrzutów ekranowych panelu konfiguracyjnego.

Serwer Adapteca jest najdroższym urządzeniem w naszym zestawieniu (kosztuje odpowiednio 899 i 1499 euro za konfiguracje 500 GB i 1 TB). Jednak liczba zaawansowanych funkcji w pełni usprawiedliwia tę wyższą cenę. Urządzenie to w pełni można polecić małym i średnim firmom oraz grupom pracowników w największych przedsiębiorstwach.

<hr>

Coraz tańsze terabajty
Snap Server 210

Producent: Adaptec

Zalety:

  • praca w trybie blokowym iSCSI
  • możliwość komunikacji z UPS-ami
  • własny system operacyjny i wbudowane dodatkowe oprogramowanie
  • obsługa systemów uwierzytelniania i autoryzacji
  • możliwość tworzenia snapshotów

Wady:

  • brak możliwości podłączenia zewnętrznego dysku twardego

Cena: 899 i 1499 euro za konfiguracje 500 GB i 1 TB<hr>

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200