Zamach na Fibre Channel

Fibre Channel cieszy się dziś zasłużonym uznaniem jako podstawowa technologia dla sieci SAN, jednak jego przyszłości zagraża połączenie InfiniBand i iSCSI, które właśnie doczekało się standaryzacji.

Fibre Channel cieszy się dziś zasłużonym uznaniem jako podstawowa technologia dla sieci SAN, jednak jego przyszłości zagraża połączenie InfiniBand i iSCSI, które właśnie doczekało się standaryzacji.

Organizacja InfiniBand Trade Association (IBTA,http://www.infinibandta.org ) na początku października br. opublikowała aneks do protokołu InfiniBand, który rozszerza go o możliwość transmisji sygnałów zgodnych ze standardem iSCSI. Jest to specyfikacja iSER (iSCSI RDMA) over InfiniBand zgodna z opublikowanym przez IETF (Internet Engineering Task Force) rozszerzeniem protokołu iSCSI, zawierającym wsparcie dla standardu RDMA (Remote Direct Memory Access - zdalny, bezpośredni dostęp do pamięci RAM).

Według IBTA nowa specyfikacja umożliwia zastosowanie InfiniBand do łączenia wysoko wydajnych pamięci masowych w centrach danych przy blisko 2-, 5-krotnie większej przepustowości (10-20 Gb/s) niż pozwala dzisiejsza technologia Fibre Channel. Według IBTA pozwala na osiągnięcie tego samego pasma ok. 2-krotnie taniej niż Fibre Channel. Oprócz tego nowa specyfikacja pozwala na wykorzystanie jednolitego protokołu i mechanizmów zarządzania systemem w heterogenicznych środowiskach pamięci masowych. W praktyce oznacza to, że iSCSI może znaleźć zastosowanie w najbardziej wymagających, korporacyjnych centrach danych do łączenia klastrów serwerowych i pamięci.

Ethernet zawsze kuszący

Zamach na Fibre Channel

Rynek wieloprotokołowych przełączników Fibre Channel klasy "Director" w II kw. 2006 r.

Standard iSER jest oparty na zestawie protokołów iSCSI I/O i wykorzystujących je funkcji do zarządzania. Może pracować w standardowych sieciach TCP/IP dzięki wcześniej opublikowanej specyfikacji iWarp (RDMA TCP/IP lub RDMA over Ethernet). Wśród zestawu funkcji wymienionych w specyfikacji można znaleźć automatyczną gotowość do pracy po zainstalowaniu modułu iSER, automatyczne wykrywanie podłączonych urządzeń, automatyczną korekcję błędów, równoważenie obciążeń na wielu portach fizycznych itd.

Obsługa protokołu iSER została zaimplementowana w Red Hat Enterprise Server i Novell SuSE Enterprise Linux, a także najnowszej wersji jądra Linux 2.6.18. Niezależnie od tego FalconStor Software, LSI Logic, SGI i Voltaire zapowiadają w najbliższym czasie premiery produktów przeznaczonych dla systemów pamięci masowych wykorzystujących iSER i InfiniBand.

Obecnie iSCSI najczęściej wykorzystuje gigabitowe sieci Ethernet, a więc medium znacznie wolniejsze niż Fibre Channel, który oferuje prędkość 4 Gb/s. Możliwość wykorzystania InfiniBand zmienia "układ sił", ponieważ pozwala na uzyskanie przez iSCSI przepustowości 10 Gb/s lub nawet 20 Gb/s (najnowsza wersja InfiniBand DDR). Pewną konkurencją dla InfiniBand może też być 10 Gigabit Ethernet, który również eliminuje największą wadę Gigabit Ethernet w tego typu zastosowaniach - opóźnienia w transmisji sygnałów.

Wykorzystanie iSER wymaga oczywiście wyposażenia serwerów i pamięci w interfejsy InfiniBand, a wsparcie protokołu iSER jest na razie ograniczone do kilku wersji systemu Linux. Wiadomo jednak, że sterowniki dla ważniejszych systemów Unix oraz dla Windows są w trakcie przygotowywania. W tym ostatnim przypadku szybkiej publikacji można być prawie pewnym. Microsoft jest orędownikiem iSCSI i chce na jej bazie budować rynek rozwiązań dla MSP.

Powolna detronizacja FC

O przyszłości iSER i Fibre Channel zdecydują nie użytkownicy, lecz przede wszystkim polityka dostawców. Zarówno Cisco, jak i QLogic mają w ofercie rozwiązania InfiniBand, ponadto obie te firmy, jak również Brocade, są na liście sygnatariuszy iSER. Można zakładać, że jeśli iSER się spopularyzuje, rynek Fibre Channel w średnim okresie może się zmniejszyć. Trzeba jednak pamiętać, że na obu tych rynkach działać będą de facto te same firmy, nie należy więc oczekiwać rewolucji.

Przez ostatnie kilka lat technologia Fibre Channel ugruntowała swoją pozycję: udowodniła swoją dużą niezawodność i wydajność, rozwiązała trapiące ją na początku problemy z kompatybilnością, stworzyła rynek dostawców dostatecznie duży, by zapewnić obsługę wszystkich segmentów klientów i wytworzyła masę krytyczną w dziedzinie wiedzy fachowej na rynku.

W porównaniu z innymi technologiami komunikacyjnymi Fibre Channel pozostaje jednak relatywnie droga (zwłaszcza w większych instalacjach) i stąd właśnie bierze się potrzeba poszukiwania alternatyw dla niej. Oczywiście trudno oczekiwać, by użytkownicy dużych centrów danych szybko pozbyli się sprawdzonych i działających systemów wykorzystujących FC. Perspektywa uproszczenia infrastruktury w wyniku zwiększenia szybkości pojedynczego łącza i idące za tym dalsze oszczędności jeśli chodzi o koszty zarządzania są w dłuższym okresie nie do pogardzenia.

Nie można też nie zauważyć, że długoterminowa perspektywa rozwoju Fibre Channel nie wygląda różowo, nie w sensie granic technologii, lecz zaawansowania prac nad kolejnymi standardami. W perspektywie kilku lat oczekiwane jest zwiększenie pasma do 8, ewentualnie 10-12 Gb/s (w oparciu o technologie wypracowane na potrzeby 10GEthernet). InfiniBand już od dawna oferuje 10 Gb/s, a od niedawna 20 Gb/s. Dalsze zwiększenie pasma nie jest trudne. Pod koniec przyszłego roku ma pojawić się specyfikacja InfiniBand QDR (Quad Data Rate) zwiększająca prędkość aż do 40 Gb/s.

Rozgrywka na OEM

Po przejęciu w tym roku firmy SilverStorm, QLogic stał się jednym z największych producentów rozwiązań InfiniBand. Drugim ważnym dostawcą rozwiązań była firma Topspin, którą przejęło Cisco w 2005 r. Tak się jednak składa, że Topspin samodzielnie opracowywał przede wszystkim oprogramowanie, i to dla niego głównie został kupiony. W dziedzinie sprzętu Topspin opierał się na umowie OEM z... SilverStorm.

Biorąc pod uwagę, że QLogic dostarcza na zasadach OEM przełączniki Fibre Channel dla Cisco (poza największymi modelami), ścisła współpraca Cisco i QLogic wydaje się nieunikniona. Być może w dłuższym okresie dojdzie do fuzji, jeśli fuzja Brocade i McData doprowadzi do wzmocnienia ich pozycji na rynku. To nie jest jednak przesądzone.

Bardziej niż przełączniki FC i InfiniBand interesującym nabytkiem dla Cisco byłyby interfejsy FC HBA (Host Bus Adapter), ale wydatek rzędu 3,5 mld USD na poprawienie pozycji Cisco tylko w tym segmencie rynku wydaje się mało prawdopodobny. Po przejęciu SilverStorm przez QLogic oraz przekształceniu Mellanox w spółkę publiczną, jedyną z dużych, prywatnych firm oferujących systemy InfiniBand pozostała Voltaire. Być może ona stanie się podstawą do wykształcenia się nowej, większej siły na rynku rozwiązań dla centrów danych przyszłości.

Brocade inwestuje w iSCSI

Brocade Communications zaprezentowała 48-portowe moduły Fibre Channel i 8-portowe moduły iSCSI dla przełączników Silkworm 48000 Director. Umożliwiają one budowę większych niż dotąd lub bardziej skalowalnych, wieloprotokołowych sieci SAN. Oprócz tego Brocade oferuje od niedawna nowe wersje oprogramowania do agregacji plików i zarządzania dostępem do danych bez przerywania pracy serwerów. Brocade Data Migration Manager umożliwia migrację danych w systemie pamięci masowej działającym w trybie online bez zakłócenia jego pracy. Application Resource Manager został wyposażony w funkcje automatycznego zapobiegania skutkom awarii serwerów oraz obsługę sieci iSCSI. Oprogramowanie wykorzystuje technologie opracowane przez przejęte w ubiegłym roku przez Brocade firmy NuView i Therion.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200