Marzena Tarkowska jest nowym dyrektorem generalnym Xeroxa. Zastąpiła Wojciecha Gacę, który nieoczekiwanie zrezygnował.

Zanim Wojciech Gaca przyszedł do Xeroxa z sukcesami prowadził dział wydruków i przetwarzania obrazu w HP, pod względem wielkości przychodów kilkakrotnie większy od całego Xerox Polska. Jak deklarował we wrześniu br. chciał postawić na nogi firmę, która notowała wyniki poniżej swojej renomy. Wśród priorytetów wymieniał odbudowę kanału sprzedaży, co miało poszerzyć zasięg odbiorców, zwłaszcza w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Xerox chciał dołączyć do czołówki dostawców biurowego sprzętu IT m.in. HP, Lexmark, Canon i odejść od wizerunku sprzedawcy kopiarek. W tym miał pomóc rozwój usług związanych z drukiem i obróbką obrazu.

Obecnie Wojciech Gaca nie kryje, że oczekiwał większego wsparcia korporacji przy wcielaniu strategii, którą przedstawił przychodząc do spółki. "Z czasem moja wizja rozwoju biznesu w Polsce coraz bardziej różniła się od tej, którą prezentowała korporacja. Uznałem, że nie jestem w stanie pomóc tej firmie" - mówi Wojciech Gaca. Odmawia jednak komentarzy na temat szczegółów rozstania z Xeroxem.

Zmiany na stanowiskach kierowniczych na ogół kojarzone są z wynikami finansowymi firm. Xerox Polska na koniec 2005 r. miał 120 mln zł przychodu, czyli tyle samo co w 2004 r. Okres ten obejmuje jednakże tylko 4 miesiące rządów Wojciecha Gacy. Według nieoficjalnych informacji, w pierwszym kwartale, który zaliczał się już w pełni na jego konto, Xerox Polska osiągnął po stronie przychodów i zysków wzrost plasujący firmę w czołówce regionu. W ostatnim okresie ok. 50% sprzedaży stanowiły usługi.

Usługi są domeną Marzeny Tarkowskiej, nowej dyrektor generalnej. Dotychczas pełniła ona funkcję regionalnego dyrektora Xerox Global Services w Europie Środkowo-Wschodniej, Izraelu i Turcji. Przy okazji poprzedniej zmiany dyrektora generalnego była ona głównym kontrkandydatem Gacy. Na stanowisko regionalne przeszła z chwilą rozpoczęcia przez niego pracy w Xeroxie. Z nieoficjalnych źródeł można było usłyszeć, że współpraca między nimi nie układała się najlepiej.