Twórcza interpretacja

Z Pawłem Jaskanisem, dyrektorem Muzeum Pałacu w Wilanowie, rozmawia Andrzej Gontarz.

Z Pawłem Jaskanisem, dyrektorem Muzeum Pałacu w Wilanowie, rozmawia Andrzej Gontarz.

Co nowego wnoszą cyfrowe techniki informacyjne do pracy muzealników?

Istnieje kilka ważnych obszarów zastosowania narzędzi informatycznych i technologii cyfrowej w działalności muzeów. Techniki informacyjne wykorzystywane są przede wszystkim do identyfikacji zbiorów, ich zabezpieczania, badania, dokumentowania i konserwacji. Zauważalnym efektem posługiwania się nimi jest znaczące poszerzenie naszej wiedzy o historii i strukturze zabytku czy jego części, jak np. Pałac Wilanowski. Sięgając dodatkowo po wizualizacje i animacje, możemy śledzić zmiany budowli dokonujące się na przestrzeni dziejów. Mamy możliwość zobaczenia w formie dynamicznej, jak wyglądał złożony, długotrwały proces historyczny budowy i przekształceń bryły, dekoracji rzeźbiarskiej, kolorystyki czy wyposażenia. Dotychczasowe schematyczne rysunki nie poruszają wyobraźni współczesnego widza, tak jak narracja złożona z ruchomych obrazów z komentarzem lektora.

Ta wiedza nie pozostaje bez wpływu na edukację historyczną. Dzięki symulacjom komputerowym można o wiele dokładniej, bardziej realistycznie odtworzyć warunki panujące w konkretnym czasie i konkretnym miejscu. Wtedy widać, jak często nasze dzisiejsze wyobrażenia nie przystają do tego, co się naprawdę w przeszłości działo. Dopiero na cyfrowych modelach widać np. jak barwne, różnokolorowe były gotyk czy barok.

W jaki sposób technika komputerowa zmienia sam sposób uczenia historii? Czy można w celach edukacyjnych wykorzystywać np. gry komputerowe?

Twórcza interpretacja

Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie

Jak w każdym przypadku, tak i tutaj potrzebne jest twórcze, nieszablonowe podejście do możliwości oferowanych przez nowe technologie.

Odpowiednio przygotowane gry komputerowe mogą być bardzo dobrym środkiem nauczania historii. Ich twórcom trzeba jednak dostarczyć wiedzę historyczną adekwatną do środków wyrazu, które są oferowane przez programy komputerowe. Taką wiedzą dysponujemy właśnie my - muzealnicy. Dlatego na co dzień powinniśmy się posługiwać nowymi technikami i narzędziami. Humaniści, przedstawiciele świata kultury nie mogą stronić od korzyści, jakie przynosi postęp techniczny.

W naszym muzeum przygotowujemy projekt z zakresu e-learningu. Ma to być przedsięwzięcie, które będzie łączyło sferę nauki, edukacji i nowych mediów. Chcemy na konkretnym przykładzie sprawdzić możliwości nowego, twórczego wykorzystania olbrzymich zasobów informacyjnych funkcjonujących w postaci elektronicznej.

Czym będzie się różnić edukacja multimedialna, internetowa od tradycyjnych lekcji muzealnych?

To będzie swoisty test na inteligencję, zachęta do myślenia, do twórczego potraktowania dostępnych informacji. Chcemy dać narzędzie do samodzielnego poruszania się po funkcjonującej w sieci wiedzy, a nie gotowy scenariusz jej wykorzystania. Nie będzie jednakowego dla wszystkich, standardowego przekazu, nie będzie encyklopedyczno-słownikowych "gotowców" do skopiowania czy przepisania bez wysiłku intelektualnego. Zależy nam na tym, aby młodzież przyswajała wiedzę historyczną przy okazji realizacji własnych, bliskich jej projektów. Zamierzamy ogłosić m.in. konkurs na opisanie w Internecie miejsc związanych tradycją z Janem III Sobieskim. Wielką historię można poznawać niekoniecznie przez wielkie wydarzenia. Równie dobrze można się z nią zaznajomić także przez pryzmat dziejów własnej, lokalnej społeczności. Tak samo dzieje kultury polskiej mogą być widziane z perspektywy dziejów Wilanowa. Nowa technologia daje możliwości takiego właśnie niestandardowego podejścia do wiedzy historycznej.

Jak technologie informacyjne wspomagają zarządzanie obiektami muzealnymi?

Nasz zespół pałacowo-ogrodowy to wcale niemałe przedsiębiorstwo. Do sprawnego zarządzania nim potrzebny jest stały dostęp do wielu informacji. Chcemy, aby wszystkie nasze decyzje i działania opierały się na wiarygodnych, dokładnych danych. Dlatego zdecydowaliśmy się na wykonanie cyfrowego modelu wchodzących w skład zabytkowego zespołu budynków (wewnątrz i na zewnątrz) oraz całego terenu. Dokumentacja ma być sporządzona w technologii CAD z elementami ortofotomapy i 3D.

Cyfrowy model posłuży np. do dokładnych obliczeń ilości farby potrzebnej do pomalowania pałacowych elewacji. Duża liczba dekoracji rzeźbiarskich powoduje, że dwuwymiarowe policzenie powierzchni ściany nie jest wystarczające. Uwzględniając za pomocą specjalnego algorytmu wszelkie wypukłości, program komputerowy umożliwi oszacowanie skali wydatków związanych z malowaniem pałacowych murów. Na 86 ha parku rośnie, dla przykładu, ok. 12 000 drzew, nie licząc innych roślin. Program pozwoli na racjonalne planowanie zatrudnienia ogrodników w różnych porach roku, ustalanie dokładnych ilości potrzebnej do wysiania trawy czy określanie zapotrzebowania na wodę dla parkowych roślin w poszczególnych miesiącach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200