Zaplanować nie zapomnieć

Google Calendar nie jest pierwszym serwisem kalendarzowym online, niemniej jego możliwości są bardzo interesujące.

Google Calendar nie jest pierwszym serwisem kalendarzowym online, niemniej jego możliwości są bardzo interesujące.

Obok klienta poczty elektronicznej i przeglądarki stron WWW, kalendarz należy obecnie do najczęściej używanych aplikacji biznesowych. Elektroniczny kalendarz jest znacznie wygodniejszy niż papierowy, dlatego aplikacje wspomagające planowanie czasu były jednymi z pierwszych aplikacji dla komputerów osobistych. Długo synonimem komputerowego kalendarza były aplikacje firmy Lotus, który zresztą wciąż "żyje" i ewoluuje, zachowując charakterystyczną dla niego wygodę i szybkość działania.

Głównym konkurentem dla Organizera jest dziś Microsoft Outlook. Te dwa programy wiodą prym jeśli chodzi o liczbę instalacji w dużych firmach. Daleko za nimi jest - niegdyś bardziej popularny - Novell GroupWise, a także bardzo duża liczba rozwiązań kalendarzowych sprzężonych z narzędziami do pracy grupowej, począwszy od najprostszych, takich jak surowy, ale miejscami wciąż popularny TWIG, aż po zaawansowane, jak OpenGroupware. Powstają również nowe, jak Chandler czy Mozilla Calendar.

Rosnąca popularność kalendarza jako aplikacji codziennego użytku sprawiła, że w Internecie pojawiły się serwisy oferujące aplikacje kalendarzowe w formie usługi dostępnej z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie. W przypadku kalendarzy online dedykowanych dla firm liczy się nie tylko wygoda, ale ograniczenie kosztów związanych z zakupem i utrzymaniem stosownej infrastruktury oraz administratora. Opcja ta jest godna rozważenia, tym bardziej że wiele kalendarzy dostępnych jest za darmo lub za niewielką opłatą.

Google Calendar

Najnowszą propozycją w tej dziedzinie jest dostępny w wersji beta serwis Google Calendar, który choć pojawił się stosunkowo późno (Yahoo! prowadzi kalendarze online od dawna), ma szansę na szeroką popularyzację. Liczyć się będzie nie tylko marka Google, ale integracja z pocztą Gmail, a także zestaw funkcji działających z właściwą Google finezją. Rozkwit serwisów kalendarzowych nie oznacza, że w dziedzinie aplikacji desktop postęp się zatrzymał. Również i tu mamy do czynienia z ciekawymi propozycjami, by wspomnieć chociażby rozwijany na zasadach open source niezwykle wygodny program Chandler.

Zaplanować nie zapomnieć

Lightning, czyli integracja Mozilla Calendar z klientem poczty Mozilla Thunderbird

Po zalogowaniu się do serwisu i kilku naprawdę prostych zabiegach konfiguracyjnych kalendarz Google jest gotowy do pracy. Dostępne są widoki dnia, tygodnia, miesiąca oraz następnych czterech dni, co jest ukłonem w kierunku ludzi planujących w poniedziałek pracę na resztę tygodnia. W odróżnieniu od niektórych aplikacji komercyjnych w kalendarzu Google daje się ustawić zarówno początek tygodnia (niedziela, poniedziałek), jak i sposób wyświetlania godziny i daty. Ustawienia te są niezależne od ustawień regionalnych zdefiniowanych w komputerze.

Użytkownicy programów Outlook, Lotus oraz niektórych pakietów do pracy grupowej szybko przyzwyczają się do nowej aplikacji, bowiem zachowuje się ona... praktycznie tak samo jak aplikacja desktop. Strona graficzna Google Calendar, podobnie jak w przypadku Gmail, została opracowana za pomocą technologii AJAX (Asynchronous JavaScript And XML). Obsługiwane jest nie tylko dodawanie zdarzeń przez kliknięcie myszką, ale także znane z aplikacji desktop "przeciąganie i upuszczanie". Zdarzenia wpisuje się w wyświetlony "dymek" (to m.in. z tą właśnie opcją jest problem w przeglądarce Opera).

Program jest wygodny w obsłudze, niemniej zależy nie tylko od wydajności komputera, ale także od szybkości łącza oraz wybranej przeglądarki (przykładowo, w K-meleonie działa znacznie szybciej niż w IE 6 SP2 na tym samym komputerze). Mimo to, z powodzeniem można korzystać z tego kalendarza przy stosunkowo wolnym połączeniu GPRS.

W Google Calendar użytkownik może prowadzić wiele kalendarzy równolegle, przy czym część z nich może być kalendarzami prywatnymi, część zaś publicznymi. Ponieważ cały serwis działa jako spójne rozwiązanie, Google oferuje możliwość współdzielenia kalendarzy z innymi użytkownikami. Od systemu pracy grupowej

Google Calendar różni się tylko brakiem wspólnych folderów poczty, co jednak można łatwo nadrobić, korzystając z Gmail i Google Groups. Mając na uwadze przejęcie firmy Writely, Google najwyraźniej zmierza do tego, by zaoferować online w pełni funkcjonalną alternatywę dla Microsoft Office, tyle że działającą online.

Aplikacja kalendarzowa Google posiada moduł importu, który może pobierać dane na przykład w formie plików tekstowych separowanych przecinkami (CSV). Przy masowym eksporcie z programu Outlook warto zainteresować się aplikacją outport realizującą eksport z programu Outlook. Google jest właścicielem najpopularniejszego serwisu do wyszukiwania informacji w Internecie i w jego serwisie kalendarzowym nie mogło zabraknąć tej funkcjonalności. W odróżnieniu od Outlooka, któremu wyszukanie informacji zajmuje sporo czasu, aplikacje Google prezentują wynik prawie natychmiast.

Google Calendar jest jedną z niewielu aplikacji tego typu "rozumiejących" typowe wyrażenia pisane po angielsku. Umożliwia to szybkie dodawanie zdarzeń, takich jak "spotkanie za tydzień" czy "delegacja w przyszły poniedziałek" - program sam ustali właściwą datę. Polskojęzyczni użytkownicy też mogą dodawać w ten sposób zdarzenia, niemniej należy wpisać termin po angielsku, na przykład tak: "Delegacja to Kielce on next Monday". Działa dobrze już teraz, ale po pełnej lokalizacji z pewnością będzie wygodniejsze. Pamiętajmy, że to wciąż wersja beta.

Mozilla Calendar

Zupełnie inną aplikacją jest Mozilla Calendar. Kalendarz ten może pełnić rolę dodatku do przeglądarki lub programu pocztowego albo osobnej aplikacji (Sunbird). W każdym z tych przypadków kod jest ten sam, tyle że można go uruchomić w wielu środowiskach. Interfejs został opracowany za pomocą języka XUL i integruje się z przeglądarkami Firefox i Netscape oraz programem pocztowym Mozilla Thunderbird.

Wykorzystanie pewnych funkcji Mozilla Calendar zależy od środowiska, w którym zostanie zainstalowana. Na przykład opcja otwarcia łącza w przeglądarce działa tylko wtedy, gdy Calendar jest uruchamiany jako dodatek do przeglądarki, zaś przypomnienie za pomocą wiadomości e-mail działa, gdy Calendar pracuje jako dodatek do programu pocztowego. Równoległe wykorzystanie obu tych opcji wymaga uruchomienia Mozilla Calendar w kompletnym środowisku Mozilla Suite lub Seamonkey.

Interfejs Mozilla Calendar jest dość surowy, ale funkcjonalność w zupełności wystarczy przeciętnemu użytkownikowi. Na pozór jest to tylko narzędzie umożliwiające dodawanie wpisów o zdarzeniach, ale jego możliwości są większe. Każdy wpis może zawierać notatki, uwagi, łącza do zewnętrznych obiektów, można przypisać mu kategorię, a także zapisać w osobnym pliku kalendarza. Obsługiwane są także zadania, które można przypisać określonym kategoriom, nadawać im priorytety oraz przypisywać określonym plikom kalendarza. W każdym z tych przypadków wpisy są wyświetlane w jednym miejscu. Każdy, kto kiedykolwiek otworzył lokalnie więcej niż jeden plik PST w Outlooku, powinien wiedzieć, jak bardzo jest to pomocne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200