Dwa razy więcej osób w Gdańsku

Craig Barrett, przewodniczący rady nadzorczej Intela nie poinformował o nowych inwestycjach w Polsce, ale zapowiedział zwiększenie zatrudnienia w gdańskim centrum badawczo-rozwojowym. Kadra działającego od 7 lat w strukturach Intela ośrodka w Gdańsku zostanie podwojona - do 2009 r. liczba zatrudnionych tam sięgnie 500. Craig Barrett przyjechał do Polski z krótką wizytą w ramach europejskiego tournee.

Craig Barrett, przewodniczący rady nadzorczej Intela nie poinformował o nowych inwestycjach w Polsce, ale zapowiedział zwiększenie zatrudnienia w gdańskim centrum badawczo-rozwojowym. Kadra działającego od 7 lat w strukturach Intela ośrodka w Gdańsku zostanie podwojona - do 2009 r. liczba zatrudnionych tam sięgnie 500. Craig Barrett przyjechał do Polski z krótką wizytą w ramach europejskiego tournee.

Przewodniczący rady nadzorczej Intela rocznie odwiedza 30 krajów, przedstawiając wkład swojej firmy w tworzenie cyfrowego świata. W trakcie tych wystąpień nie ma miejsca na wykłady o procesorach Itanium, nikt nie odnosi się do konkurencji z AMD i innych bieżących spraw. Starannie dobrane na potrzeby wystąpienia Craiga Barretta dane dotyczące Polski, naszej gospodarki, "usieciowienia" społeczeństwa nie pozwalają nas zaliczać do grona liderów cyfrowej rewolucji, a raczej ewolucji (Intel promował spotkanie pod hasłem "evolve" wskazującym ewolucyjny charakter zmian zachodzących w naszym społeczeństwie i gospodarce). Według różnych analiz - dotyczących wydatków na badania, dostępu do szerokopasmowego Internetu - Polska mieści się co najwyżej w czołówce drugiej połowy stawki krajów Unii Europejskiej. "Polska prowadzi skuteczne działania, które zwiększają jej udział w gospodarce globalnej" - powiedział kurtuazyjnie Barrett. Dodał jednak, że te działania mogłyby być skuteczniejsze. "Z wydatkami na badania i rozwój w okolicach 1% produktu krajowego wasz kraj nadal wydaje mniej niż moja firma" - powiedział. W 2004 r. Intel przeznaczył na badania 4,7 mld USD.

Dwa razy więcej osób w Gdańsku

Craig Barrett, przewodniczący rady nadzorczej Intela

Na liście inwestycyjnych priorytetów Intela wysoko znajduje się medycyna. Z informatyzacji służby zdrowia i globalnej digitalizacji zasobów medycznych Intel uczynił znak firmowy. "Służba zdrowia na całym świecie charakteryzuje się jednym z najniższych wskaźników upowszechnienia nowoczesnych technologii komputerowych i telekomunikacyjnych. Tymczasem nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego służby medyczne nie miałyby oferować porównywalnego poziomu obsługi, jaki spotykamy w świecie finansów" - mówił Craig Barrett. Dla ilustracji tej idei posłużył się przykładem operacji bankowych wykonywanych z użyciem kart kredytowych w różnych częściach świata. Dzięki teleinformatyce instytucje bankowe nie mają problemów z rozliczeniem zakupów opłaconych w Chinach kartą kredytową wyemitowaną przez polski bank. Taki sam mechanizm powinien działać w medycynie. Dane o pacjencie, historii jego chorób i zabiegów powinny być dostępne w każdej jednostce medycznej na świecie. Obecnie relacje pacjent-lekarz wciąż w niewielkim stopniu wspomagane są przez technologię. Intel dostrzega w tym wielką szansę dla siebie i dla rządów zmuszonych do optymalizacji wydatków na medycynę.

Sporo miejsca Craig Barrett poświęcił e-administracji. Były prezes Intela wskazał na sukcesy polskich miast - Opola, Sopotu i Gdańska wspierających rozwój usług e-government. Zapewniał, że niedługo kontakty władz rządowych i samorządowych poza dużymi aglomeracjami będą możliwe dzięki bezprzewodowej technologii WiMAX, którą Intel konsekwentnie wspiera od kilku lat. "Wdrażanie takich rozwiązań jak WiMAX jest dla Polski niezbędne, by umożliwić dostęp do Internetu większej liczbie użytkowników" - twierdzi.

Podczas konferencji prasowej Craig Barrett nie dał jasnej odpowiedzi, co w przyszłości będzie przynosić firmie największe zyski. Nietrudno jednak się domyślić, że Intel dalej będzie świetnie prosperować dzięki temu samemu, czym zajmuje się od 40 lat. Na palcach jednej ręki można policzyć ile razy w ciągu godzinnej przemowy Barrett użył słowa "procesor". Marketing Intela, stroniący od zachłystywania się kolejnymi rekordami prędkości, nastawiony jest na promocję stosowania komputerów we wszystkich dziedzinach życia i pod każdą postacią.

Po krótkim pobycie w Warszawie Craig Barrett poleciał do Trójmiasta na spotkanie ze studentami Politechniki Gdańskiej. Potencjalnie to oni stanowią zaplecze Intel Technology Poland, jednego z największych laboratoriów badawczo-rozwojowych koncernu w Europie. Tam powstają programowe i sprzętowe rozwiązania komunikacyjne znajdujące zastosowanie w produktach Intela. Amerykańska firma zamierza nadal współpracować z Politechniką Gdańską przy budowie superkomputerów działających w Centrum Informatycznym Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej (TASK).

Niebawem moc najpotężniejszego superkomputera w TASK-u, zbudowanego na technologii Intela, zostanie zwiększona do 25 Teraflopów, co uczyni go jednym z najpotężniejszych w Europie.

500 osób ma zatrudniać w 2009 r. gdańskie centrum badawczo-rozwojowe Intela.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200