Microsoft w europejskim sądzie
- (raj),
- 27.12.2005
Żadna firma z branży informatycznej nie daje tyle zarobić prawnikom co Microsoft. Sądowe spory z konkurentami i instytucjami regulującymi rynek stały się nieodłącznym elementem działalności producenta Windows.
Żadna firma z branży informatycznej nie daje tyle zarobić prawnikom co Microsoft. Sądowe spory z konkurentami i instytucjami regulującymi rynek stały się nieodłącznym elementem działalności producenta Windows.
Najważniejsza sprawa dotyczyła oferowania łącznie z systemem operacyjnym odtwarzacza Windows Media Player. Firma została zmuszona do zawarcia porozumienia z Real Networks, na mocy którego zapłaci 761 mln USD. Z tego część (460 mln) to odszkodowanie, a reszta to inwestycja w ramach współpracy obu firm. Real Networks i Microsoft mają nadzieję, że wspólnie mogą przeciwstawić się Apple'owi.
Zakończenie konfliktów z Real Networks, a wcześniej też z Sun Microsystems, nie wyczerpuje długiej listy sporów, które Microsoft toczy w sądach. Warto dodać, że czasem wygrywa. W tym roku firma zmusiła "króla spamu" Scotta Richtera, właściciela firmy OptInBig.com, do zapłacenia 7 mln USD. Richter zalewał skrzynki pocztowe ok. 38 mld śmieciowych wiadomości rocznie.
Kiedy wydawało się, że na jakiś czas Microsoft będzie mieć spokój z Komisją Europejską, do Brukseli trafiła kolejna skarga - tym razem Symanteca, dotycząca działalności Microsoftu na rynku rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa. Informacja o skardze pojawiła się dzień po ogłoszeniu planów wprowadzenia przez Microsoft oprogramowania Client Protection, obejmującego skaner antywirusowy i antyspyware.