Bezprzewodowy megaprzetarg
- (peg),
- 27.12.2005
Nie czekając na ostateczne standaryzacje specyfikacji WiMAX, Polska zdecydowała się rozdysponować wolne częstotliwości w pasmie 3,6-3,8 GHz, które można wykorzystywać na potrzeby budowy bardzo szybkich bezprzewodowych sieci dostępowych, niwelując tym samym słabość infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce - niską penetrację abonenckich linii dostępowych.
Nie czekając na ostateczne standaryzacje specyfikacji WiMAX, Polska zdecydowała się rozdysponować wolne częstotliwości w pasmie 3,6-3,8 GHz, które można wykorzystywać na potrzeby budowy bardzo szybkich bezprzewodowych sieci dostępowych, niwelując tym samym słabość infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce - niską penetrację abonenckich linii dostępowych.
Nie wiadomo więc, którzy operatorzy otrzymają częstotliwości (w przypadku niektórych powiatów występowało o nie kilkanaście podmiotów, w całej Polsce były to Telekomunikacja Polska i Exatel). Wśród podmiotów, które do tej pory uzyskały częstotliwości (NASK, Clearwire, Polska Telefonia Cyfrowa i Netia), zbyt wiele nie zrobiono w kierunku uruchomienia usług, a faktycznych realizacji zapewne należy spodziewać się w 2006 r. Rynek oczywiście najbardziej interesował przetarg na wolne częstotliwości UMTS, które uzyskała Netia (a dokładniej mówiąc jej spółka zależna P4). Netia, której istotną słabością jest olbrzymie zadłużenie, wydaje się jednak konsekwentnie zmierzać do uruchomienia takich usług w Polsce w 2006 r. Prowadzi obecnie intensywną rekrutację, a w sukurs jej działaniom przyszedł Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty, który wystąpił z inicjatywą wprowadzenia regulacji umożliwiających wprowadzenie tzw. roamingu wewnętrznego.
URTiP nie udał się natomiast przetarg na telefonię GSM 1800, ale tutaj być może zadecydował brak przekonania inwestorów, że wobec zmian technologicznych będzie to opłacalna inwestycja. Również tutaj wspomniane rozporządzenie może pomóc w skutecznym przeprowadzeniu ponownego przetargu na te częstotliwości.