To początek pieknej przyjaźni

Z Anilem Wadhawą, ambasadorem Indii w Polsce, rozmawiają Antoni Bielewicz i Sławomir Kosieliński.

Z Anilem Wadhawą, ambasadorem Indii w Polsce, rozmawiają Antoni Bielewicz i Sławomir Kosieliński.

Subkontynent indyjski od lat słynie z firm high-tech, tymczasem wymiana handlowa pomiędzy Polską a Indiami ogranicza się do produktów spożywczych i przemysłowych...

Jestem ambasadorem od 1,5 roku, jednak wiem, że indyjskie firmy informatyczne już od kilku lat próbują wejść na polski rynek. Do tej pory napotykały jednak pewien opór. Poważną barierą był także brak jasnej strategii polskiego rządu i samorządów co do tego, jaką rolę w globalnym rynku IT chce odgrywać wasz kraj. Ostatnia delegacja samorządowców w Indiach (podczas której odwiedzono kilkanaście największych firm IT - przyp. red.), a także te warsztaty są dowodem na zmianę nastawienia. Indyjscy biznesmeni nawiązali już współpracę z władzami Krakowa i Łodzi. Mam nadzieję, że to nie koniec.

Czy Indie zamierzają wspomagać tę współpracę?

To początek pieknej przyjaźni

Anil Wadhawa, ambasador Indii w Polsce

Po krakowskich warsztatach powstanie zespół celowy zajmujący się operacyjnym rozwojem współpracy, w którego skład wejdą także przedstawiciele samorządów i administracji obu państw. Na przedsiębiorców chcących nawiązać współpracę z Indiami czeka linia kredytowa w wysokości 10 mln USD - która łatwo może zostać rozszerzona - w budapeszteńskim oddziale Export-Import Bank of India. Może ona być wykorzystana także na współpracę w zakresie wysokich technologii.

TCS to część holdingu Tata, który zajmuje się praktycznie wszelkiego rodzaju produkcją, w tym prawdopodobnie także produkcją uzbrojenia. Z drugiej strony, Polska eksportuje do Indii różnego typu broń. Czy w związku z tym nie myśleli Państwo o jakimś połączeniu tej współpracy, choćby w ramach offsetu, albo wymianie typu "czołgi za nowe technologie"?

Nasza współpraca w zakresie obronności dotyczy kilku przedsięwzięć joint venture o ściśle określonej działalności i nie obejmuje czołgów. Zresztą tego typu transakcje są trudne do przeprowadzenia. Proszę pamiętać o tym, że przygotowanie takich warsztatów dotyczących tylko branży IT zajęło nam prawie 1,5 roku. Nie bardzo więc widzę sens takich złożonych przedsięwzięć.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200