Śmierć guru

11 listopada br. w wieku 95 lat zmarł najsłynniejszy współczesny autor książek i artykułów dotyczących zarządzania, Peter Drucker.

11 listopada br. w wieku 95 lat zmarł najsłynniejszy współczesny autor książek i artykułów dotyczących zarządzania, Peter Drucker.

Urodził się w Wiedniu w 1909 r. jako jeden z dwóch synów Adolfa Druckera, uznanego prawnika i wysokiego urzędnika rządu Austro-Węgier. Opuścił Wiedeń w 1927 r., by studiować prawo w Hamburgu, pracując jednocześnie w niemieckiej firmie zajmującej się handlem. We wczesnych latach 30. pracując jako reporter, a następnie redaktor działu finansowego i międzynarodowego w jednej z gazet wychodzących we Frankfurcie, robił doktorat z prawa, by po jego obronie, uciekając przed rządami Hitlera, podjąć pracę jako ekonomista międzynarodowego banku w Londynie. Przerażony sytuacją polityczną na starym kontynencie w 1937 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i rozpoczął karierę wykładowcy w kolejnych college'ach i szkołach biznesu. Od 1971 r. aż do śmierci pracował na kalifornijskim uniwersytecie Claremont. Jego pierwsza książka ("The End of Economic Man", 1939 r.) skupiała się na analizie czynników społecznych i ekonomicznych, które doprowadziły do powstania faszyzmu, i miała zmobilizować państwa zachodnie do walki z nim. Drucker sądził wówczas, że sprawne i pełne szacunku dla człowieka zarządzanie organizacjami, zarówno publicznymi, jak i prywatnymi, daje pewną szansę na zapewnienie społecznej i politycznej stabilności.

Śmierć guru

Peter Drucker

Swoją reputację zawdzięcza przede wszystkim dwóm książkom: wydanej w 1946 r. "Concept of the Corporation" (Pojęcie korporacji) oraz "The Practice of Management" (Praktyka zarządzania) z 1954 r. Pierwsza z nich jest analizą metod działania firmy General Motors. Drucker, opisując zasady organizujące pracę w tej wielkiej korporacji, zbudował ramy do analizy korporacji jako takich. Notabene finansujący 18-miesięczne badania nad własną organizacją GM przez długie lata nie wprowadził w życie ani jednej sugestii zawartej przez Druckera w jego książce. Druga pozycja porusza wiele zagadnień, od istotnego znaczenia określenia jasnych celów, przez zadania marketingu, po konieczność zrównoważenia długofalowej strategii opartej na innowacjach i krótkofalowej konieczności osiągania zysków. Drucker był tym, który powiedział jako pierwszy, że menedżerowie powinni ustalić ze swoimi podwładnymi cele ich działania, a następnie usunąć się z drogi, pozostawiając im określoną samodzielność i odpowiedzialność za realizację zadania w sposób, który pracownicy uznają za najlepszy. W jego założeniach zarządzanie przez cele miało opierać się na celach, które nie tyle są narzucane pracownikom, ile uzgadniane z nimi.

W ciągu swojego życia napisał kilkadziesiąt książek i setki artykułów, skłaniając się z czasem coraz bardziej ku jak najprostszemu formułowaniu myśli, wierzył bowiem, że skomplikowane kwestie zarządzania tylko wtedy zostaną zrozumiane przez czytelników, jeśli zostaną podane jak najprostszym językiem, często posługującym się metaforą, analogią i przykładem. Stało to w wyraźnej sprzeczności z publikacjami wcześniejszych teoretyków zarządzania, kierowanych do wąskiej grupy czytelników i pisanych zazwyczaj zawiłym, hermetycznym językiem.

Interesował się wszystkim - polityką, ekonomią, społeczeństwem i organizacją przedsiębiorstw, gospodarką opartą na wiedzy i marketingiem, przywództwem i komunizmem. Zupełnie prywatnie interesował się literaturą, biologią, muzyką i sztuką orientalną, przenosząc swoje obserwacje z tych dziedzin w obszary organizacji i zarządzania. "Nie wierzę w specjalizację" - twierdził. Pod koniec życia interesował się szczególnie społecznymi organizacji pozarządowymi. Do końca aktywnie pracował, pisząc artykuły i udzielając wywiadów.

Do Druckera szybko przylgnęła etykietka guru zarządzania, ale on sam serdecznie jej nie znosił i wolał kpiąco określać się mianem starego dziennikarza lub co najwyżej trenera i wykładowcy. W dniu swoich 90. urodzin stwierdził: "Ja po prostu przyglądałem się ludziom, a nie maszynom czy budynkom". Był zdania, że celem współczesnego zarządzania jest umożliwienie ludziom wspólnego działania, efektywne wykorzystanie ich mocnych stron i sprawienie, by ich słabości stały się nieistotne.

W środowisku akademickim jeszcze we wczesnych latach 80. był kompletnie niedoceniany, a studenci zarządzania bardzo rzadko napotykali na jego prace w spisie lektur obowiązkowych.

Nie miał oporów przed wygłaszaniem niepopularnych twierdzeń. Opowiadał się za legalizacją narkotyków. Sugerował, że małe przedsiębiorstwa powinny wystawiać państwu faktury za koszty związane z wprowadzaniem w życie wszystkich nowych, biurokratycznych zasad. W 2004 r., udzielając wywiadu Financial Times, stwierdził: "Uczenie dwudziestoparolatków programów MBA jest stratą czasu. Oni nie mają doświadczenia. Można nauczyć ich pewnych umiejętności, księgowania czy czego tam jeszcze, ale nie można nauczyć ich zarządzania".

Pytany pod koniec życia, czy jest coś, o czym jeszcze chciałby napisać, zwierzył się, że bardzo żałuje, że nie napisał książki traktującej o zarządzaniu niewiedzą; i że z pewnością byłaby to jego najlepsza książka.

Złote myśli Petera Druckera

Najlepszym sposobem na trafne przewidzenie przyszłości jest wykreowanie jej.

Na temat przyszłości wiemy tylko tyle, że będzie inna.

Celem biznesu jest stworzenie klienta i otrzymanie za to pieniędzy.

Zarządzanie to robienie rzeczy właściwie; przywództwo to robienie właściwych rzeczy.

Zebrania są objawem złej organizacji. Im mniej spotkań, tym lepiej.

Nie ma nic tak bezcelowego jak sprawne robienie rzeczy, które w ogóle nie powinny być zrobione.

Tak wiele z tego, co nazywamy zarządzaniem, polega na utrudnianiu ludziom pracy...

Zarządzanie przez cele działa - o ile znasz cele. Przez 90% czasu ich nie znasz.

Nie wiemy nic na temat motywacji. Wszystko, co możemy zrobić, to pisać na ten temat książki.

O naprawdę ważnych sprawach dyskutuje się nad kieliszkiem wina i nigdy się ich nie wprowadza w życie.

Najważniejszą rzeczą w komunikacji jest zdolność usłyszenia tego, czego nikt nie powiedział.

Jedyne rzeczy, które rozwijają się w organizacjach same z siebie, to anarchia, konflikty i nieróbstwo.

Peter Drucker o organizacjach pozarządowych

"XXI wiek będzie stuleciem organizacji pozarządowych. Im bardziej globalne będą gospodarka, pieniądz i informacja, tym większe znaczenie będzie miała społeczność lokalna. A tylko organizacje non-profit działają w ramach lokalnej społeczności, wykorzystują jej możliwości, mobilizują lokalne zasoby, rozwiązują lokalne problemy. Dlatego wizja, wartości i efekty działania społeczeństwa XXI wieku będą zależeć w znacznym stopniu od kompetencji liderów owych organizacji i stosowanych przez nich zasad zarządzania". W 1990 r. z inicjatywy Petera Druckera powstała fundacja The Peter F. Drucker Foundation for Non-profit Management, przemianowana w 2003 r. na The Leader to Leader Institute, której celem jest kształcenie liderów organizacji pozarządowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200