Bydgoska spółka Bank Pocztowy, w której PPTT ma znaczne udziały sięgające 98 % kapitału założycielskiego, wystartowała kilka lat temu i to dość nieśmiało. Idea jej utworzenia była nader obiecująca. Sprowadzała się do tego, aby na bazie infrastruktury poczty, tzn. jej 8 tys. placówek w całym kraju, świadczyć usługi bankowe. Dawało to spółce Bank Pocztowy od startu ogromną przewagę nad konkurentami. Taką siecią punktów usługowych nie dysponuje dziś nawet NBP.

Tymczasem mijały miesiące, a w Banku Pocztowym nic się nie działo. Ostatnio nowe kierownictwo spółki zapowiada zmiany. Chce przejąć świadczenie usług bankowych dla tych klientów, do których nie dotarły jeszcze banki spółdzielcze; zająć się dodatkowo ubezpieczeniami a nawet turystyką i wypoczynkiem. W dużych miastach BP zamierza otworzyć oddziały dla obsługi klientów związanych ze sferą gospodarczą.

Nowy prezes spółki myśli też o podwyższeniu kapitału do 300 mld i o emisji akcji. Mówi się również o współpracy z bankami zachodnimi, w tym przede wszystkim z holenderskim NMB.