Analityka lat bliskich

Narzędzia Business Intelligence czeka stopniowa ewolucja w stronę powszechnie dostępnych i uniwersalnych rozwiązań, charakteryzujących się dużym stopniem automatyzacji, nowatorską wizualizacją oraz rosnącą wydajnością.

Narzędzia Business Intelligence czeka stopniowa ewolucja w stronę powszechnie dostępnych i uniwersalnych rozwiązań, charakteryzujących się dużym stopniem automatyzacji, nowatorską wizualizacją oraz rosnącą wydajnością.

Prognozowanie rozwoju technologii to zajęcie z natury rzeczy obarczone sporym ryzykiem popełnienia błędu. By je minimalizować, w próbach wejrzenia w przyszłość na ogół bazuje się na ekstrapolacji trendów obecnych i widocznych już dzisiaj. Podobnie w przypadku systemów analitycznych Business Intelligence dość dokładnie można określić kierunki ich rozwoju w perspektywie kilku najbliższych lat, choć oczywiście takie przewidywania nigdy nie obejmą zjawisk, które pojawiają się niespodziewanie - rzeczywistych, przełomowych innowacji. Business Intelligence jest już jednak dziedziną na tyle dojrzałą, że prawdopodobieństwo pojawienia się tych innowacji - przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych lat - jest dość nikłe.

W latach 70., do mniej więcej połowy 80., kluczową rolę odgrywały systemy wspierania decyzji DSS (Decision Support Systems), budowane z użyciem tzw. języków czwartej generacji (4GL) oraz narzędzi do przygotowywania raportów. Te narzędzia, aczkolwiek w znacznie zmodernizowanej postaci, przetrwały do dzisiaj pod innymi nazwami, będąc obecne w produktach czołowych dostawców BI.

Potem przyszła moda na systemy informowania kierownictwa (MIS albo EIS - odpowiednio Management i Executive czy Enerprise Information Systems). Były to w gruncie rzeczy prekursory dzisiejszych portali BI i kokpitów menedżerskich, aczkolwiek mało elastyczne i przez to o mocno ograniczonym kręgu użytkowników.

Ostatnie 15 lat to czas rozwoju współczesnych narzędzi BI - takich jak te, które znajdują się np. w ofercie Business Objects czy Cognosa. Do tej pory nie udały się próby wprowadzenia zaawansowanej funkcjonalności BI do typowych produktów biurowych (przede wszystkim MS Office), choć sytuacja pod tym względem się powoli zmienia. Nadal liderami rynku BI pozostają wyspecjalizowani dostawcy.

Na linii trendu

Podstawowe kierunki zmian, a właściwie stopniowej ewolucji, dotyczą, z jednej strony, możliwości analizowania coraz większych i coraz bardziej ze sobą powiązanych zbiorów danych, które są efektem postępującej informatyzacji różnych dziedzin życia - w tym także analizowania i drążenia nowej klasy danych: tekstowych, obrazowych, multimedialnych. Z drugiej zaś, postępującego umasowienia kręgu użytkowników narzędzi Business Intelligence (zarówno z uwagi na rosnącą prostotę ich interfejsów, jak i integrację tych narzędzi w "prostych" aplikacjach biurowych). Na to nakładać się będą zupełnie nowe formy wizualizacji danych i wyników w systemach Business Intelligence, co będzie możliwe m.in. dzięki rosnącej mocy obliczeniowej współczesnych komputerów.

Kluczową rolę odgrywać tutaj będzie nadal jakość danych źródłowych - cały czas pozostaje niezaspokojone zapotrzebowanie na narzędzia automatyzujące procesy czyszczenia i podnoszenia jakości danych. Celem jest tutaj bowiem uzyskanie hurtowni danych, która w pewnym sensie byłaby zdolna do uzdrawiania samej siebie. Choć oczywiście nie jest on w pełni realistyczny, to jednak w ciągu 10 lat sytuacja powinna się pod tym względem zmienić zdecydowanie na lepsze w stosunku do dnia dzisiejszego - także za sprawą rozbudowy i łatwiejszej dostępności globalnych i lokalnych baz referencyjnych.

W tym obszarze niektórzy prognozują praktyczne zastosowania "danobotów", czyli wyspecjalizowanych modułów oprogramowania analitycznego, które w sposób autonomiczny będą przeszukiwać duże repozytoria danych, wyszukując różnorodne korelacje i związki zachodzące pomiędzy danymi, tak by dzięki temu wykorzystanie data miningu było znacznie prostsze niż dzisiaj, nie wymagając od użytkownika dysponowania specjalistyczną wiedzą.

Zmiany w korporacji

Niektórzy przewidują, że w ciągu 10 lat praktycznie wszystkie procesy podejmowania decyzji operacyjnych w typowym przedsiębiorstwie zostaną zautomatyzowane. To jednocześnie oznacza, że eliminacji ulegnie ponad połowa stanowisk menedżerskich średniego szczebla. Już dzisiaj najbardziej innowacyjne wdrożenia Business Intelligence pozwalają na uzyskanie rekomendacji dotyczącej wyboru najbardziej optymalnej drogi postępowania na bazie oceny reguł biznesowych. To zaś nic innego jak pierwszy krok na drodze do automatyzacji decyzji biznesowych.

W przyszłości zautomatyzowane modele biznesowe i procesy podejmowania decyzji pozwolą na optymalizację ustalania celów biznesowych i uzyskiwanej wydajności. Co ciekawe, można sądzić, że zaawansowane systemy analityczne zastępują obecnie sztandarowe aplikacje sztucznej inteligencji z lat 70. i 80., czyli systemy eksperckie. Wiele bowiem stosowanych technik dogłębnego przeszukiwania danych, jak sieci neuronowe czy modele statystyczne, to narzędzia prowadzące do "wykrywania" ukrytych reguł i relacji w zbiorach danych.

W krótkiej perspektywie czasowej portale korporacyjne zostaną w pełni zintegrowane z systemami Business Intelligence. Oczywiście nie chodzi tutaj tylko o to, by portal stał się interfejsem systemów BI, lecz o to, by w inteligentny sposób system wyłuskiwał tylko te dane, które są istotne przy podejmowaniu przez użytkownika określonych decyzji biznesowych. Coraz bardziej popularne będą również tzw. kokpity menedżerskie, stające się powoli podstawowym narzędziem w rękach osób podejmujących decyzje w firmach - chodzi wszak o to, by w możliwie dużym stopniu skrócić czas potrzebny na dotarcie do potrzebnych informacji, by pod względem ich oceny i analizy w możliwie dużym stopniu odciążyć menedżerów. Takie kokpity mogą stać się również narzędziem oceny samych pracowników i firm (np. na rynkach finansowych).

W środowisku korporacyjnym bardzo ważnym zasobem danych, który można analizować za pomocą rozwiązań BI, staną się archiwa poczty elektronicznej - w gruncie rzeczy są to bowiem wciąż niedoceniane, a nieustannie rosnące repozytoria pełne nieobecnej nigdzie indziej nieustrukturyzowanej wiedzy korporacyjnej. W ciągu 5-10 lat te archiwa przekształcą się w bogate multimedialne bazy danych, w pełni zindeksowane, tak aby można było je przeszukiwać z wykorzystaniem narzędzi do zarządzania wiedzą.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200