Ocean możliwości

Z pomocą aplikacji raportowej Ocean GenRap Comarch chce zawojować rynek małych i średnich przedsiębiorstw oraz użytkowników indywidualnych. I nie zamierza ograniczać się jedynie do polskiego rynku.

Z pomocą aplikacji raportowej Ocean GenRap Comarch chce zawojować rynek małych i średnich przedsiębiorstw oraz użytkowników indywidualnych. I nie zamierza ograniczać się jedynie do polskiego rynku.

Po dwóch latach doczekaliśmy się efektów pracy - aplikacji raportowej Ocean GenRap - warszawskiego działu badawczo-rozwojowego Comarchu. Kieruje nim Andrzej Gąsienica-Samek, były mistrz świata w programowaniu zespołowym. O jego talencie programistycznym przekonał się przed kilku laty prof. Jan Madey z wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego (MIMUW), współtwórca Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, organizacji pomagającej uzdolnionym uczniom, organizator olimpiad informatycznych i wieloletni opiekun drużyn UW biorących udział w europejskich i światowych konkursach. Przekonali się o tym też przeciwnicy "Warszawskich orłów", startujący w 27. edycji mistrzostw świata w programowaniu zespołowym ACM. Przed dwoma laty złote medale z tych zawodów przywieźli bowiem Andrzej Gąsienica-Samek, Tomek Czajka i Krzysztof Onak.

Informatyka to praktyka

Miał okazję przekonać się o tym także Wojciech Kubań, prezes warszawskiej firmy programistycznej QBS, do którego 9 lat temu, na początku szkoły średniej trafił Andrzej Gąsienica-Samek. Tam też - w ciągu trzech wakacyjnych miesięcy - przy wsparciu pracowników QBS stworzył autorski serwer aplikacyjny, będący podstawą linii aplikacji Q-Line rozwijanej do dziś.

"Andrzej, pomimo świetnej znajomości podstaw teoretycznych, interesował się przede wszystkim praktycznymi aspektami informatyki. Zawsze patrzył przy tym na projektowane rozwiązania przez pryzmat jego późniejszych użytkowników. Po prostu lubił programować, i to tak «dla ludzi»" - mówi jeden z jego opiekunów. To nie tak powszechna postawa wśród studentów wydziału, który prowadzi wiele badań teoretycznych z pogranicza matematyki. To przywiązanie do praktyki na pewno przynajmniej po części wynika z wczesnego kontaktu z profesjonalnymi zastosowaniami informatyki. Jest jedną z cech, którą słychać w wypowiedziach Andrzeja Gąsienicy-Samka do dziś. "Wiem, że choćbyśmy zrobili nawet najlepszy system będzie on niewiele wart jeśli nie zainteresują się nim użytkownicy" - mówi.

Ryzyko i nagroda

Od tego na ile dobrze zrozumiał wymogi praktyczne stawiane systemom informatycznym zależy sukces jego najnowszego przedsięwzięcia. Za kilka tygodni będzie można się przekonać, jak rynek odbierze system Ocean GenRep, zaprojektowany i zbudowany przez zespół studentów i absolwentów najlepszych uczelni informatycznych: UW i Politechniki Warszawskiej, dobranych i zarządzanych przez Andrzeja Gąsienicę-Samka.

Będzie można też się przekonać, czy stworzenie od podstaw warszawskiego działu badawczo-rozwojowego i powierzenie kierowania nim i kilkunastoosobowym zespołem młodych programistów dwudziestotrzylatkowi bez doświadczeń menedżerskich było kosztowną ekstrawagancją prof. Janusza Filipiaka, czy też wyrachowanym i odważnym pomysłem na zdobycie nowych rynków. "Powielamy drogę typową dla start-upów. Po dwóch latach od inwestycji (w tym wypadku stworzeniu stołecznego ośrodka badawczo-rozwojowego - przyp. red.) stworzyliśmy produkt. Teraz trzeba spieniężyć inwestycje i sprawić, aby przyniosła godziwy zwrot" - mówi Andrzej Gąsienica-Samek.

Więcej niż Excel

Ocean GenRap to aplikacja wykraczająca swoim zakresem poza typowe rozwiązania do generowania raportów. "Zaczęliśmy od uniwersalnego i wygodnego generatora, ale szybko okazało się, że to nad czym pracujemy to coś więcej - nowy model aplikacji biurowej po części zbliżonej do Excela" - wyjaśnia Andrzej Gąsienica-Samek. W zamyśle ma to być rozwiązanie zawierające podstawowe funkcje arkusza kalkulacyjnego i dorównujące mu prostotą, jednak pozbawione jego wad, związanych z bezpieczeństwem. Ma ono zawierać w sobie także coś więcej - podstawowe funkcje umożliwiające dokonywanie analiz na podstawie danych czerpanych z aplikacji biznesowych.

W przeciwieństwie do klasycznych systemów Business Intelligence, wykorzystywanych w dużych firmach i pracujących na ogromnych wolumenach danych, Ocean GenRap ma być skierowany przede wszystkim do użytkowników indywidualnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw, które coraz częściej zmuszone są do wnikliwej eksploracji danych. System działający zarówno lokalnie, jak i w architekturze klient-serwer jest bardzo wygodny. Pozwala na swobodne manipulowanie danymi, przestawianie tabel i komórek, wycinanie i wklejanie poszczególnych elementów. Dzięki tym mechanizmom tworzenie nawet najbardziej skomplikowanych algorytmów i operacji nie wymaga od użytkownika znajomości programowania. System udostępnia zaawansowany edytor tekstu z możliwością analizy danych biznesowych na edytowanym dokumencie, łatwe poprawianie istniejących raportów (w tym dowolne zmiany formatowania, układu, czy elementów niezwiązanych z danymi). Został też wyposażony w mechanizm kojarzenia danych, dzięki czemu możliwe jest przenoszenie fragmentów pomiędzy raportami.

Przy całej tej funkcjonalności interfejs Ocean GenRap do złudzenia przypomina popularne edytory tekstów. Dzięki temu potrzebne funkcje można znaleźć dokładnie tam, gdzie podpowiada intuicja i doświadczenie. Ocean GenRap jest także narzędziem do generowania tysięcy raportów na podstawie przygotowanego wcześniej szablonu. Został też wyposażony w możliwość eksportu raportu do popularnych formatów pdf, html, xls, a także w moduł do wizualizacji.

Narzędzie dużego formatu

System Ocean GenRap jest niemal całkowicie neutralny technologicznie, a 80% kodu tej aplikacji jest wspólne dla Javy i .Net. Pozwala to sądzić, że po ewentualnych niewielkich przeróbkach system będzie pracował na systemach opartych na wszystkich podstawowych serwerach baz danych. Zdaniem Andrzeja Gąsienicy-Samka, Ocean GenRap to "pierwsze polskie narzędzie informatyczne dużego formatu", które dzięki dobremu marketingowi może zdobyć popularność wśród użytkowników na całym świecie, którzy do tej pory nie mieli dostępu do prostych narzędzi analitycznych.

Tymczasem Andrzej Gąsienica-Samek rozpoczął właśnie nowy projekt związany z rozwojem Ocean GenRap, realizowany wspólnie z nowym drezdeńskim ośrodkiem badawczo-rozwojowym Comarchu. Wygląda więc na to, że nowych pomysłów długo mu nie zabraknie.

Dla kogo Ocean GenRap

Rozstrzygnięcie jak pozycjonować nowy produkt było jednym z podstawowych pytań, przed którym stanął w ostatnich miesiącach zespół projektowy Comarchu. Czy GenRap powinien być dostępny jako odrębny produkt z półki, czy raczej powinien być traktowany jako narzędzie dla partnerów biznesowych firmy? A jeśli tak, to jak zachęcić ich do korzystania z nowego narzędzia, które - przynajmniej po części - odpowiada zakresem funkcjonalnym produktom Crystal Reports?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200