Komórkowe eldorado

Ponad 24 mln abonentów telefonii komórkowej w Polsce codziennie pogrąża telefonię stacjonarną w niebycie. Za dwa lata liczba użytkowników komórek na 100 mieszkańców ma sięgnąć prawie 80.

Ponad 24 mln abonentów telefonii komórkowej w Polsce codziennie pogrąża telefonię stacjonarną w niebycie. Za dwa lata liczba użytkowników komórek na 100 mieszkańców ma sięgnąć prawie 80.

9 maja 2005 r. miał się okazać dniem zwycięstwa azjatyckiego koncernu telekomunikacyjnego Hutchison Whampoa z Hongkongu w przetargu na wolne częstotliwości UMTS i GSM. Z tym koncernem wiązano ogromne nadzieje na poruszenie rynkiem. Nie przypadkiem Idea ogłaszała nowe taryfy i promocje tuż przed rozstrzygnięciem przetargu na czwartego operatora, mówiąc wprost, że chodzi jej o zminimalizowanie możliwości działania Hutchisona. Ale wszystkich spotkała niespodzianka. Zwycięzcą przetargu na UMTS okazała się Netia Mobile, spółka zależna od operatora telefonii stacjonarnej Netia. Przetarg na częstotliwości GSM 1800 nie został rozstrzygnięty.

Na razie nie wiemy, czy Netia rzeczywiście zapłaci zaoferowaną stawkę 345 mln zł, podczas gdy Hutchison oferował 103 mln zł, zwłaszcza że pod każdym innym względem koncern z Hongkongu uzyskał więcej punktów, również za wiarygodność finansową. Pamiętajmy, że Netia wciąż jest spółką zadłużoną, ale jeśli tak się stanie, to wizja drugiego operatora zintegrowanego - oprócz grupy TP - spełni się w ciągu roku.

Komórkowe eldorado

Firmy uzyskujące przychód z usług telefonii głosowej w 2004 roku

W myśl tej koncepcji operator stacjonarny udostępnia swoim klientom w jednym pakiecie usługi telefonii stacjonarnej, komórkowej i Internetu szerokopasmowego. Netii brakowało właśnie do pełni szczęścia komórek. Czy zarobi na UMTS?

Spójrzmy na wyniki trzech dotychczasowych operatorów, których łączne przychody wyniosły w ub.r. ponad 16,3 mln zł, czyli 55% wartości całego rynku telekomunikacyjnego. Pomimo malejącego ARPU, czyli średniego dochodu od abonenta, które w przeciągu sześciu lat spadło ze 158 zł do 70,4 zł, wciąż ten biznes uchodzi za wielce dochodowy. Wystarczy powiedzieć, że wszystkie trzy firmy lokują się w pierwszej 10 największych polskich przedsiębiorstw wg rankingu tygodnika Polityka i dziennika Rzeczpospolita.

Według Raportu o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2004 r., który przygotował URTiP, najwięcej nowych abonentów rozpoczęło korzystanie z telefonii komórkowej w 2002 i 2004 r. Właśnie w 2002 r. operatorzy wprowadzili nowe taryfy ze znacznie niższymi cenami za połączenia. Mechanizm obniżania ceny miał wpływ nawet na już częściowo nasycony rynek w 2004 r., kiedy to pojawiła się nowa marka PTC imitująca wejście na rynek nowego taniego operatora wirtualnego (MVNO). Jak można zauważyć HEYAH przejęła bez mała 50% nowych abonentów, dając PTC ponad 44% nowych abonentów więcej, niż udało się pozyskać konkurencji łącznie.

Być może nowemu, czwartemu operatorowi udałaby się ta sztuka, gdyby nie niepewna przyszłość samej technologii UMTS. PTC zdobywa teraz rynek swoją nową usługą Blue Connect. Za 160 zł miesięcznie można mieć nieograniczony dostęp do Internetu. W mieście (na razie w Warszawie) jesteśmy w zasięgu UMTS, ale urządzenie dostępowe samo się przełącza na WiFi, gdy wykryje, że jesteśmy przy hot spot Ery. Natomiast poza miastem włącza się automatycznie GPRS. Nareszcie człowiek nie musi wiedzieć, z jakiej technologii chce korzystać! Ale muszą się tym martwić menedżerowie Netii, ponieważ wnet może się okazać, że upowszechni się technologia WLAN, a za nią zaś jak burza przetoczy się WiMAX - wtedy łatwiej sobie poradzą obecni gracze, niż nowicjusz, który nie zbudował jeszcze żadnego hot spot.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200