Rozrywkowy świat

Świat oszalał na punkcie cyfrowej fotografii, odtwarzaczy multimedialnych, technologii DVD. Rynek urządzeń z pogranicza elektroniki użytkowej i informatyki rozkwita w pełni.

Świat oszalał na punkcie cyfrowej fotografii, odtwarzaczy multimedialnych, technologii DVD. Rynek urządzeń z pogranicza elektroniki użytkowej i informatyki rozkwita w pełni.

Tradycyjne komputery wychodzą z mody, a ich miejsce zajmują naszpikowane technologią urządzenia elektroniki użytkowej. Producenci kojarzeni dotąd wyłącznie z informatyką zamiast projektować rozwiązania do centrów przetwarzania danych, zastanawiają się jak ich nowy produkt będzie prezentować się w przeciętnym salonie, obok telewizora i zestawu kina domowego. Zniecierpliwieni powolnym tempem wychodzenia branży informatycznej z zapaści producenci kierują swoje zainteresowania ku nowym rynkom, gdzie nikogo nie trzeba przekonywać o "zwrocie z inwestycji", ani o tworzeniu "wartości dla biznesu".

Fascynację producentów branży IT elektronicznymi gadżetami widać choćby na targach, przez wzgląd na tradycję wciąż nazywanych "komputerowymi". Rzeczywiście, komputerów jest tam mnóstwo, ale nikt nie przyjeżdża na najważniejszą branżową wystawę w USA po to, by oglądać informatykę w poważnym wydaniu. Consumer Electronics Show (CES) kusi zwiedzających konsolami wideo, cyfrową telewizją, inteligentnymi telefonami przekształcającymi głos na SMS, drukarkami tatuaży i naklejek na obudowy odtwarzaczy muzycznych. Mimo to na targowisko próżności w Las Vegas regularnie przyjeżdżają szefowie Microsoftu, HP i Intela. Dla kontrastu, Comdex, do niedawna największa amerykańska impreza targowa branży IT dla odbiorców korporacyjnych, nie przetrwała kryzysu w branży i upadła.

Rynek wielkich obrotów

Rozrywkowy świat

Rynek aparatów cyfrowych w Europie Zachodniej w 2004 r.

Bezsprzecznie cyfrowa rozrywka jest obecnie jednym z najlepiej sprzedających się towarów. Według badań przygotowanych przez Consumer Electronics Association (CEA), organizację zrzeszającą producentów elektroniki użytkowej, w samych tylko Stanach Zjednoczonych na elektronikę wydano w 2004 r. ponad 113 mld USD. Prognozy mówią, że w tym roku zostanie przekroczony pułap 125 mld.

W przytoczonych badaniach spora część przypada na telewizory i inne urządzenia, które do niedawna nie miały nic wspólnego z rynkiem informatycznym. Jednakże granice między "tradycyjną" elektroniką użytkową a informatyką systematycznie się zacierają. Dobrym przykładem jest właśnie telewizja. Cyfrowy przekaz staje się coraz bardziej powszechny, a jednocześnie rozwija się oferta nowej generacji sprzętu przystosowanego do odbioru udoskonalonego medium. Sprzedaż cyfrowych odbiorników telewizyjnych, do których CEA zalicza modele plazmowe i LCD, wzrosła z roku na rok o 80% - wartość urządzeń sprzedanych w 2004 r. przekroczyła 10 mld USD. Ponieważ jest to relatywnie nowy rynek, obok producentów od dawna zajmujących się sprzętem TV pojawiają się nowi gracze poszukujący swojej szansy. Marki HP czy Dell raczej nie kojarzą się z telewizorami, a tymczasem obie firmy sprzedają cyfrowe telewizory ze swoim logo.

Potencjał rynku konsumenckiego jest ogromny. Sprzedaż najpopularniejszych produktów - odtwarzaczy cyfrowej muzyki, nagrywarek DVD, kart pamięci - liczona jest w milionach sztuk. Wartość rocznej sprzedaży kart pamięci wykorzystywanych do aparatów cyfrowych, przenośnych odtwarzaczy muzyki i innych urządzeń rozrywkowych przekracza 3 mld USD, a w tym roku powinna ulec podwojeniu. W ubiegłym roku sprzedano trzykrotnie więcej odtwarzaczy MP3 niż w 2003 r. Ich łączna wartość przekroczyła 1,2 mld USD. "Użytkownicy uwielbiają gadżety elektroniczne. Ta pasja znajduje odbicie w nieustannie rosnących wynikach sprzedaży całego przemysłu" - komentuje te dane Gary Shapiro, prezes Consumer Electronics Association.

Nowi bohaterowie rozrywki

Niewielu obecnych klientów Apple Computer zdaje sobie sprawę, że firma ta jest pionierem rynku komputerów osobistych i w przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 30-lecia. Skąd jednak mają o tym wiedzieć, skoro od dwóch lat Apple praktycznie nie pojawia się w innym kontekście niż odtwarzacze muzyczne iPod i internetowy sklep muzyczny iTunes Music Store. Przeciętny użytkownik iPoda - w zeszłym roku na świecie było ich w sumie ponad 4,4 mln - zetknął się z marką Apple po raz pierwszy, kupując swój miniaturowy odtwarzacz.

Wpływy z serwisu muzycznego iTunes i sprzedaży samych akcesoriów do iPoda przyniosły spółce ok. 250 mln USD - prawie 700% więcej niż rok wcześniej. Moda na iPod ciągnie w górę sprzedaż innych produktów Apple, przede wszystkim komputerów Mac. W ciągu roku Apple sprzedaje ok. miliona komputerów, przeszło czterokrotnie mniej niż swoich odtwarzaczy.

Podobne zjawiska obserwuje się na rynku fotografii cyfrowej. Prawdziwy boom rozpoczął się po 2000 r., czyli w czasie gdy rynek informatyczny popadał w marazm. Sprzedaż aparatów rosła w zawrotnym tempie - w 1999 r. sprzedano zaledwie 5 mln sztuk, by pięć lat później osiągnąć pułap 70 mln. W 2004 r. sprzedano więcej cyfrówek niż aparatów analogowych.

Rewolucja w fotografii ujawniła dwa zjawiska charakterystyczne dla rynku cyfrowej rozrywki. Po pierwsze, po aparaty zaczęli sięgać ludzie, którzy wcześniej praktycznie nie zajmowali się fotografią. Moda, a jednocześnie błyskawicznie spadające ceny przyczyniły się do tego, że szybko cyfrowy aparat przestał być luksusem. Po drugie, do walki na dopiero co formującym się rynku przystąpili, obok firm tradycyjnie zajmujących się fotografią, producenci z innych obszarów - do ścisłej czołówki zaliczają się Sony i HP. W zestawieniach rynku europejskiego zajmują odpowiednio drugą i siódmą lokatę. Pozostałe firmy to tradycyjni dostawcy sprzętu fotograficznego. Pierwsza dziesiątka kontroluje ponad 80% rynku i firmie spoza tego grona trudno byłoby już nawiązać konkurencję z Canonem, Olympusem czy Nikonem.

Jedyny prawdopodobny scenariusz zmiany układu sił to rosnąca liczba sprzedawanych telefonów komórkowych z wbudowanymi aparatami fotograficznymi. W trzecim kwartale 2004 r. w Europie sprzedano 34 mln telefonów komórkowych, z czego aż 2/3 było wyposażone w aparat cyfrowy. Mimo wielkiej skali, pierwsza generacja tych urządzeń nie była godną konkurencją dla aparatów cyfrowych, m.in. z powodu kiepskiej jakości zdjęć, których jedynym rozsądnym przeznaczeniem było przesyłanie na inny telefon komórkowy.

Jednak już obecnie dochodzą do głosu bardziej zaawansowane urządzenia z dwumilionowymi matrycami (mniej więcej do 2002 r. taki standard obowiązywał w zwykłych aparatach cyfrowych). Analitycy twierdzą, że popularność fotograficznych telefonów odbija się na razie na segmencie najtańszych aparatów cyfrowych. Kiedy pojawią się telefony z funkcjami zoom i matrycami powyżej 3 mln pikseli, spora część klientów może zastanawiać się poważnie nad potrzebą posiadania odrębnego aparatu cyfrowego.

Gadżety po polsku

Tendencje panujące w cyfrowej rozrywce docierają na polski rynek z pewnym opóźnieniem. Apple tak naprawę dopiero w zeszłym roku postanowił promować i oferować na rynku masowym odtwarzacze iPod. W tym czasie lukę pozostawioną przez światowego lidera zaczęli wypełniać producenci tańszych, alternatywnych odtwarzaczy. Jak twierdzą przedstawiciele firm działających na rynku konsumenckim, potencjał polskiego rynku nadal jest ograniczony stosunkowo skromnym budżetem samych konsumentów. Potwierdzają to przykłady przytaczane przez producentów aparatów cyfrowych - w Polsce najlepiej sprzedają się tanie modele.

Nie tylko dla nastolatków

Firmy informatyczne wchodzące na rynek elektroniki użytkowej nie myślą wyłącznie o młodych odbiorcach. Intel pracuje nad projektem cyfrowego domu, który ma umożliwić zapewnienie opieki starszym osobom. W domu umieszczone są setki czujników transmitujących informacje o zdrowiu pacjentów do lekarzy i rodziny. System może przypominać osobom cierpiącym na zaniki pamięci o konieczności wzięcia lekarstw, a także zapewnić chorym pozostawanie w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi. "Problem starzejących się społeczeństw będzie szczególnie dotkliwie odczuwany w Europie" - przypomina przedstawiciel Intela. Pierwsze produkty umożliwiające wcielanie w życie idei Intela mają pojawić się w Europie i Azji w ciągu pięciu lat. Ich produkcją zajmą się Honeywell i Philips Electronics.

Na stroniehttp://www.idc.com/groups/consumer_home/index.html znana firma analityczna IDC przedstawia interaktywną animację dotyczącą prognozowanych wartości rynku elektroniki użytkowej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200