Dziesięciolatka po przejściach

Właśnie upływa 10 lat od chwili, gdy Sun Microsystems zaprezentował technologię Java.

Właśnie upływa 10 lat od chwili, gdy Sun Microsystems zaprezentował technologię Java.

Java zaczęła karierę jako język programistyczny, który umożliwiał webmasterom tworzenie animowanych obrazków na stronach internetowych. W 1995 r. Java zadebiutowała pod hasłem "Napisz raz, uruchom wszędzie". Twórcy przekonywali, że od tej pory życie programistów będzie łatwiejsze. Już nigdy więcej nie mieli oni zawracać sobie głowy czasochłonnym procesem kompilowania kodu na różne typy platform sprzętowych.

Ostatecznie Java stała się jednak technologią, która jest wykorzystywana do tworzenia dowolnych aplikacji pracujących na dowolnych urządzeniach - począwszy od telefonów komórkowych, a na komputerach mainframe skończywszy. Jej historia to zarówno spektakularne sukcesy, jak i stracone szanse oraz kilka zajadłych sporów prawnych. "To było jak start rakiety. Nikt nie podejrzewał, że kiedykolwiek wzbije się ona tak wysoko" - mówi Jonathan Schwartz, prezes zarządu Sun Microsystems.

Niezupełnie zielony

Dziesięciolatka po przejściach

James Gosling, główny technolog w Sun Microsystems w dziale zajmującym się produktami dla programistów

Przed 10 laty nikt z pewnością nie przypuszczał, że Java stanie się tym, czym jest dziś. Technologia ta powstała jako narzędzie programistyczne w ramach małego, zamkniętego projektu rozpoczętego przez Patricka Naughtona, Mike'a Sheridana i Jamesa Goslinga w 1991 r. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, stworzenie nowego języka programistycznego nie było celem prowadzonego przez nich projektu.

Po osiemnastu miesiącach prac, w które było zaangażowanych 13 osób (projekt początkowo nazywał się Green, ostatecznie zespół przyjął nazwę FirstPerson), powstało urządzenie wielkości komputera kieszonkowego z interfejsem graficznym i ekranem dotykowym, które miało spotkać się z zainteresowaniem telewizji kablowych. Niestety, żadna z amerykańskich sieci nie dała się przekonać.

Projektem FirstPerson udało się jednak zainteresować firmę Sun Microsystems. Co więcej, w momencie popularyzacji sieci WWW, twórcom FirstPerson udało się przekonać dział prawny Suna do podjęcia bezprecedensowego kroku - opublikowania kodu źródłowego Javy. Firma zachowała kontrolę nad sposobem dystrybucji kodu, niemniej stał się on powszechnie dostępny dla programistów. "Zrobiliśmy to w sposób możliwie najbardziej zbliżony do open source, pozostając jednocześnie korporacją" - twierdzi James Gosling, twórca Javy, obecnie pracujący na stanowisku głównego technologa w Sun Microsystems w dziale zajmującym się produktami dla programistów.

Szybka ścieżka

Jeszcze zanim Java została zaprezentowana światu na konferencji użytkowników SunWorld 23 maja 1995 r., zdążyła już wzbudzić ferment w społeczności twórców stron internetowych, której brakowało bezpiecznego języka umożliwiającego tworzenie ruchomych obrazów na statycznych stronach HTML. Popularność Javy gwałtownie rosła od momentu zawarcia pospiesznego układu pomiędzy Sun Microsystems a Netscape, na mocy którego Java została zintegrowana z najpopularniejszą w owym czasie przeglądarką internetową.

Już rok później zorganizowano pierwszą konferencję poświęconą technologii JavaOne. Uczestniczyło w niej 6000 uczestników. W 1999 r. ich liczba przekroczyła już 20 tys. Przez chwilę wydawało się, że Javę popiera cały świat - HP, IBM, Oracle, a nawet Microsoft. Wszystkie te firmy zdecydowały się na licencjonowanie tej technologii od Suna. "Wszyscy najwięksi gracze byli wyjątkowo zgodni. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. To był też ostatni raz, kiedy coś takiego miało miejsce" - wspomina Rick Ross, założyciel i prezes JavaLobby.org, organizacji wspierającej programistów Java.

Ostatecznie powstał serwer Javy. Platforma Java 2 Enterprise Edition została szeroko zaakceptowana jako most łączący firmowe bazy danych ze stronami WWW. Niedawno natomiast zaczęła być powszechnie wykorzystywana przez producentów urządzeń przenośnych. Według informacji publikowanych przez Sun Microsystems, w rękach użytkowników na całym świecie znajduje się 500 mln urządzeń obsługujących Javę.

Nie do końca różowo

Patrząc wstecz, nie sposób nie dostrzec - poza sukcesami - straconych przez Javę szans. Przede wszystkim zawiódł Sun jako dostawca tej technologii. Podczas gdy firmy, takie jak IBM, BEA Systems czy Borland Software, zarobiły miliardy dolarów na sprzedaży serwerów i narzędzi programistycznych Java, produkty Sun Microsystems nigdy nie zawojowały rynku. "Nie ma przesady w stwierdzeniu, że Java przyczyniła się do sukcesu działu oprogramowania IBM. IBM zrozumiał, że może osiągnąć sukces, wykorzystując technologie opracowane przez inne firmy. Po Javie pojawił się Linux, a idea osiągania sukcesów z wykorzystaniem technologii, które nie należą do IBM, stała się bardzo popularna w tej firmie" - uważa James Governor, analityk w firmie RedMonk.

Sun nigdy nie ujawnił, jak wysokie były inwestycje w Javę. Nie wiadomo także, jakie firma osiągnęła z niej korzyści. "Proszę sobie wyobrazić w jakim miejscu znajdowałby się dzisiaj Sun, gdybyśmy nie wprowadzili przed 10 laty Javy na rynek? Mielibyśmy wszędzie Windows. Bylibyśmy skończeni. Jeśli programiści nie piszą Web Services w Javie, piszą je w .Net. Jeśli piszą je w .Net, tworzą dla Windows. Jeśli tworzą dla Windows, nie tworzą na sprzęt oferowany przez nas" - mówił w wywiadzie udzielonym dziennikarzom IDG USA Scott McNealy, przewodniczący rady nadzorczej i współzałożyciel Suna. Mimo to brak jest zdecydowanych sukcesów narzędzi programistycznych i serwerów aplikacyjnych oferowanych przez Suna.

O wiele bardziej drażliwym tematem jest dla firmy stracona szansa na rynku komputerów biurkowych. Siedmioletnia batalia prawna z Microsoftem koncentrująca się wokół implementacji Javy dokonanej przez producenta Windows wywarła na Sun Microsystems duże piętno. I choć ostatecznie firma zawarła ugodę, która przyniosła jej 2 mld USD, Javie nie udało się zaistnieć na komputerach biurkowych. Za niepowodzenia Javy nie można jednak winić wyłącznie Microsoftu. Niektórzy zwracają uwagę na upór przedstawicieli Suna, który sprawił, że do rozwoju Javy nie przyczyniły się także takie firmy, jak Apple i Intel.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200