Strefa specjalna

Z Piotrem Perzakiem, pełnomocnikiem zarządu ds. ochrony informacji niejawnych i zarazem pełnomocnikiem zarządu ds. kontroli obrotu towarami podwójnego zastosowania w IBM Polska, rozmawia Sławomir Kosieliński.

Z Piotrem Perzakiem, pełnomocnikiem zarządu ds. ochrony informacji niejawnych i zarazem pełnomocnikiem zarządu ds. kontroli obrotu towarami podwójnego zastosowania w IBM Polska, rozmawia Sławomir Kosieliński.

Na czym polega Pana praca?

Gdy nasz partner handlowy potrzebuje inżynierów serwisowych lub konsultantów do realizacji kontraktu związanego z dostępem do informacji niejawnych, wydaję im poświadczenie bezpieczeństwa osobowego i przeprowadzam dla nich szkolenie z zakresu ochrony informacji niejawnych. Nie ukrywam, że są osoby, które mają kłopoty z poprawnym wypełnieniem szczegółowego formularza wymaganego przez Ustawę o ochronie informacji niejawnych. To zadanie jest trochę stresujące, aczkolwiek per capita korzystne dla pracownika. Staje się przecież dla instytucji rządowych uwierzytelnionym specjalistą.

Ile osób Pan w ten sposób "nobilitował"?

Strefa specjalna

Piotr Perzak, IBM Polska

Przez dwa lata grubo ponad setkę. Ale z punktu widzenia firmy równie istotne - jeśli nie ważniejsze - jest uzyskanie certyfikatu bezpieczeństwa przemysłowego. Dotychczasowe przepisy Ustawy o ochronie informacji niejawnych pozwalały uzyskiwać taki certyfikat wyłącznie, gdy firma już zdobyła kontrakt specjalny. W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia pisano wówczas, że "wskazane było udzielenie informacji o realizacji w przeszłości kontraktów z dostępem do informacji niejawnych". Preferowało to firmy, które uzyskały go w przeszłości. Służby ochrony państwa stosowały wtedy uproszczone procedury, które znacznie skracały czas uzyskania tego dokumentu. Natomiast, gdy o certyfikat występowało się po raz pierwszy, podpisanie kontraktu mogło się przeciągnąć nawet o pół roku. Tyle trwało sprawdzenie, czy przedsiębiorstwo spełnia wymogi ustawowe.

Na szczęście Ustawa o ochronie informacji niejawnych została znowelizowana zgodnie z postulatami przedsiębiorców...

Tak i teraz świadectwo będzie przyznawane bez ograniczenia dotyczącego realizacji konkretnego zadania. Zaczną obowiązywać trzy stopnie, gdzie stopień pierwszy - tzw. pełny - oznacza m.in. zdolność do przetwarzania informacji niejawnych we własnych systemach informatycznych.

Z czym można porównać uzyskanie takiego świadectwa?

Taki certyfikat to jak np. ISO 9001 dla firm. Legitymowanie się świadectwem bezpieczeństwa przemysłowego daje plus przedsiębiorcy, który spełnił te wysokie wymagania. To partner, który doskonale zna i stosuje odpowiednie procedury, które chronią informacje niejawne w wymaganym przez ustawę zakresie. Na dodatek odtąd w przetargach specjalnych i tych, w których realizacja zamówienia będzie wiązała się z dostępem do informacji niejawnych, będą mogły stawać nowe firmy, które wcześniej nie miały z tą sferą styczności. Siłą rzeczy obniżą się też koszty działania biznesu, ponieważ świadectwo jest kilkuletnie.

Czy pełnomocnik ochrony informacji niejawnych może prosić o wyjaśnienie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Wojskowe Służby Informacyjne, jak należy interpretować konkretne wymagania bezpieczeństwa?

Jak budowałem strefę specjalną dla firmy, w skład której wchodzi między innymi kancelaria tajna, pomimo licznych prób nie mogłem uzyskać jakichkolwiek wytycznych ze służb ochrony państwa. Nowa ustawa wprowadza możliwość udzielania wyjaśnień przez obie służby, gdy zwróci się o to pełnomocnik.

Jest Pan również pełnomocnikiem zarządu ds. obrotu towarami podwójnego zastosowania. Jaki sprzęt w IBM Polska ma ten status?

Są to wszystkie produkowane przez IBM komputery, w tym te wyposażone w szyfratory. W związku z członkostwem Polski w Unii Europejskiej i po nowelizacji ustawy o obrocie towarami podwójnego zastosowania - w zależności od posiadanego przez te urządzenie numeru klasyfikacyjnego ECCN - sprowadzanie takiego sprzętu może wymagać zgłoszenia zamiaru importu takiego towaru do Departamentu Bezpieczeństwa Teleinformatycznego ABW.

Czy zatem pełnomocnik - nazwijmy do spraw specjalnych - jest znany pracownikom IBM Polska?

I tak, i nie. Handlowcy muszą wiedzieć, że jesteśmy w stanie chronić informacje niejawne i do kogo zwrócić się po informacje lub wyjaśnienia, albo kogo należy włączyć do prac, gdy kontrakt dotyka sfery specjalnej lub dostępu do informacji niejawnych. Niektórzy jednak są zaskoczeni, gdy się im przedstawiam.

Zakładam, że w firmie strefę specjalną otacza dyskrecja...

Na szkoleniach uczę koleżanki i kolegów jak postępować z informacjami niejawnymi i jak je chronić. Mówię między innymi, że nie należy podczas spotkań towarzyskich rozmawiać o sprawach niejawnych nawet w firmie, ponieważ mogą nie być pewni, czy informację tę usłyszeli w telewizji, przeczytali w prasie czy też w piśmie niejawnym! Im się mniej wie, tym... hm... ma się lepsze samopoczucie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200